Pułkownik pierwszą ofiarą afery mailowej? Pytania o zwolnienie Krzysztofa Gaja

Pułkownik Krzysztof Gaj
Dworczyk po raz drugi unika na konferencji odpowiedzi na pytanie o aferę mailową
Źródło: TVN24

Czy pułkownik jest jedną z pierwszych ofiar afery związanej z wyciekiem maili ministra Michała Dworczyka. Nazwisko Krzysztofa Gaja pojawia się w mailach, które miały wyciec z konta szefa kancelarii premiera wskutek cyberataku. Portale o2 i Onet przekazują, że pułkownik nie jest już pracownikiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, ale główny zainteresowany w rozmowie z tvn24.pl nie potwierdza tych informacji.

Portal o2 około godziny 14.30 w czwartek poinformował, że kilka dni temu doradca premiera, pułkownik Krzysztof Gaj został zwolniony z pracy w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Dziennikarze napisali, że nie znają oficjalnego powodu zwolnienia, ale podejrzewają, iż sprawa może być pokłosiem afery z wyciekiem maili szefa kancelarii premiera Michała Dworczyka.

OGLĄDAJ NA ŻYWO W TVN24 GO

W czwartek przed godziną 21 o sprawie napisał również portal Onet, który poinformował, że "potwierdził tę informację w dwóch niezależnych źródłach związanych z Kancelarią Premiera i wojskiem. Nasi informatorzy twierdzą, że pułkownik został zmuszony do złożenia rezygnacji w trybie natychmiastowym. W środę zrobił to formalnie, a od dziś nie pracuje już w Kancelarii Premiera" - napisał portal.

Pułkownik Krzysztof Gaj
Pułkownik Krzysztof Gaj
Źródło: Leszek Szymański/PAP

Pułkownik nie potwierdza informacji o zwolnieniu

Pułkownik Krzysztof Gaj w rozmowie z tvn24.pl nie potwierdził informacji o zwolnieniu. Powiedział, że "nie wie, jak długo", ale jest dalej zatrudniony w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

Nazwisko pułkownika pojawiało się w ostatniej aferze dotyczącej wycieku informacji z prywatnych skrzynek mailowych czołowych polityków w kraju. Jak wynika ze zrzutów ekranu zamieszczonych na Telegramie (o ile są prawdziwe), Michał Dworczyk miał otrzymywać na prywatną pocztę dokładne sprawozdania dotyczące kluczowych projektów w zakresie obronności Wojska Polskiego. Ministrowi miał przesyłać je - również z prywatnego adresu pocztowego - pułkownik Krzysztof Gaj.

- Minister w swoich kolejnych oświadczeniach pisze, że część z dokumentów mogła zostać sfalsyfikowana. Ale pułkownik Gaj przesyłał także filmiki z poligonowych prób nowej broni, na przykład unieszkodliwiającej drony - powiedział tvn24.pl rozmówca związany ze służbami wojskowymi.

Pułkownik Krzysztof Gaj został zatrudniony w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w 2018 roku na stanowisku doradcy premiera. Jest współtwórcą koncepcji utworzenia Wojsk Obrony Terytorialnej. Pracował w Ministerstwie Obrony Narodowej, gdy w 2017 roku Michał Dworczyk objął tam funkcję sekretarza stanu. Później przeszedł w ślad za Dworczykiem do kancelarii premiera.

Czytaj także: