Do prokuratury w Warszawie i do prokuratora generalnego Adama Bodnara wpłynęło nowe zawiadomienie w związku z aferą Funduszu Sprawiedliwości. Senator KO Krzysztof Kwiatkowski zaznaczył, że w Ministerstwie Sprawiedliwości nieprawidłowo "pojawiła się nowa podstawa prawna", która umożliwiała przyznawanie dotacji bez konkursu. Zdaniem senatora zmiany powinny być wprowadzone rozporządzeniem całej Rady Ministrów, a nie jednego ministra. Wymienia też szereg innych nieprawidłowości.
Poza Prokuraturą Okręgową w Warszawie senator KO zawiadomienie w tej sprawie skierował również do prokuratora generalnego Adama Bodnara.
Zawiadomienie dotyczy możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na przekroczeniu uprawień lub niedopełnieniu obowiązków przez funkcjonariusza publicznego działającego na szkodę interesu publicznego poprzez wydatkowanie środków Funduszu Sprawiedliwości niezgodnie z obowiązującymi przepisami prawa w okresie 2017-2023 - wynika z pisma do prokuratury, na które powołuje się PAP.
"Pojawiła się nowa podstawa prawna"
Kwiatkowski podkreślił, że jego zawiadomienie obejmuje sprawy, które do tej pory nie pojawiały się w informacjach Prokuratury Krajowej, prowadzącej śledztwo w sprawie nieprawidłowości w wydatkowaniu pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości. - Pojawiła się nowa podstawa prawna i nowe przepisy, które też złamano przy decyzjach w Ministerstwie Sprawiedliwości - zaznaczył.
To m.in. odstąpienie od procedury konkursowej przy wydatkowaniu pieniędzy z funduszu na podstawie wprowadzonego w 2017 r. rozporządzenia w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. W ocenie senatora KO poprzednie kierownictwo MS naruszyło tym samym obowiązującą wówczas ustawę o działalności pożytku publicznego i wolontariacie, gdzie określono zamknięty katalog zadań stanowiący sferę zadań publicznych.
Czytaj także: Dodatkowe zarzuty dla księdza Michała O. i byłej wicedyrektorki Funduszu Sprawiedliwości
- Tego typu zmiana mogła nastąpić wyłącznie rozporządzeniem całej Rady Ministrów, a nie pojedynczego ministra, w tym przypadku byłego szefa Ministerstwa Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Jedynie Rada Ministrów mogła określić w drodze rozporządzenia zadania w zakresie innym niż wymienione w ustawie i należące do sfery zadań publicznych, kierując się między innymi ich szczególną społeczną użytecznością - podkreślił Kwiatkowski.
Błędy w konkursach Funduszu Sprawiedliwości
Dodatkowo w marcu 2017 r. - jak zaznaczył - poprzednie kierownictwo MS dokonało zmian w Kodeksie karnym wykonawczym. Znowelizowany wówczas art. 43 poszerzał możliwość wydatkowania środków z Funduszu Sprawiedliwości nie tylko na pomoc pokrzywdzonym, ale również na przeciwdziałanie przestępczości. Mimo że poszerzony został katalog możliwości wydatkowania środków z funduszu, to w dalszym ciągu - jak podał Kwiatkowski - obowiązywał zamknięty katalog sposobów wydatkowania zgromadzonych przez fundusz środków.
Ponadto zgodnie z k.k.w. powierzenie jednostkom niezaliczanym do sektora finansów publicznych zadań wskazanych powinno odbywać się w trybie otwartego konkursu ofert. - W tym zakresie ustawa jasno wskazała, że wymagany jest otwarty konkurs ofert - podkreślił.
Kwiatkowski wylicza nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości
Senator KO wskazał też na błędy poprzedniego kierownictwa MS w procedurze przyznawania wsparcia z Funduszu Sprawiedliwości, m.in. brak w składach konkursowych przedstawicieli organizacji społecznych. Ponadto termin przygotowania ofert w konkursach na finansowe wsparcie organizacji został skrócony z 21 do 7 dni, co w praktyce uniemożliwiało organizacji przygotowanie dobrego wniosku konkursowego.
- Chyba że organizacja był uprzedzona wcześniej o przeprowadzeniu konkursu jak Fundacja Profeto, która ogromny wniosek na 100 milionów złotych złożyła w trzecim dniu od ogłoszenia konkursu. To jednoznacznie wskazuje na to, że ten podmiot był uprzedzony zarówno o terminie ogłoszenia konkursu, jak i o jego zasadach - zwrócił uwagę Kwiatkowski.
Śledztwo w sprawie Funduszu Sprawiedliwości
Śledztwo dotyczące wydatkowania środków z Funduszu Sprawiedliwości prowadzi Prokuratura Krajowa, która do tej pory postawiła zarzuty siedmiu osobom, z których trzy trafiły do aresztu. Podejrzani to m.in. byli i obecni urzędnicy Ministerstwa Sprawiedliwości, zajmujący się funduszem, którego głównym celem w założeniu miała być i jest pomoc ofiarom przestępstw.
W związku ze śledztwem w maju br. do marszałka Sejmu trafił wniosek PK o uchylenie immunitetu byłemu wiceszefowi MS, a obecnie posłowi PiS Michałowi Wosiowi (Suwerenna Polska) m.in. w związku z jego decyzją wydania 25 mln zł na zakup oprogramowania Pegasus. Ponadto prokuratura przygotowuje kolejne wnioski o uchylenie immunitetu dotyczące innych polityków Suwerennej Polski. Według doniesień medialnych mają one dotyczyć posłów PiS Marcina Romanowskiego (także byłego wiceszefa MS) i Dariusza Mateckiego.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24