Myślę, że może pojawić się wniosek w sprawie postawienia prezesa NBP Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu - powiedział w "Jeden na jeden" w TVN24 Michał Kobosko, wiceprzewodniczący Polski 2050. Dodał jednak, że nie może ujawnić szczegółów tych działań, ponieważ Glapiński "wynajął prawdziwą armię prawników", żeby się bronić przed ewentualnym zawieszeniem go w obowiązkach.
Michał Kobosko, pierwszy wiceprzewodniczący Polski 2050, poseł oraz przewodniczący sejmowej Komisji ds. Unii Europejskiej, odniósł się w "Jeden na jeden" w TVN24 do możliwości postawienia przed Trybunałem Stanu prezesa NBP Adama Glapińskiego.
- To jest kwestia, która jest rozważana, która jest na stole. Nie uciekam od odpowiedzi, ale wychodzimy z takiego założenia, że działania, jakie będziemy podejmować jako nowa koalicja, muszą być legalne, muszą być zgodne z prawem - powiedział. - Myślę, że taki wniosek może się pojawić, ale wszystkiego nie możemy wcześniej zapowiadać, bo wiemy doskonale, że pan Glapiński wynajął prawdziwą armię prawników, żeby się bronić przed ewentualnym odsunięciem czy zawieszeniem go w obowiązkach. Więc wszystkich szczegółów tych działań, które musimy podjąć, i to musimy podjąć szybko, nie mogę ujawnić - dodał.
Kobosko: podjąłem decyzję, że będę pracował w Sejmie
Gość TVN24 odniósł się także do tego, że zabraknie go w nowym rządzie Donalda Tuska, chociaż według wcześniejszych ustaleń dziennikarzy to on miał być nowym ministrem funduszy i polityki regionalnej.
- Podjąłem decyzję, że będę pracował w Sejmie, bo jest mnóstwo pracy (do wykonania - red.). Zostałem przewodniczącym sejmowej komisji do spraw Unii Europejskiej. Unia Europejska, jej przyszłość, rola Polski, pozycja Polski będzie w przyszłym roku niezwykle ważnym tematem. To już widać po linii, jaką przyjął PiS po wyborach 15 października - mówił.
Dodał, że będzie wspierał działania marszałka Sejmu Szymona Hołowni "na froncie międzynarodowym".
Plan Szymona Hołowni. "Zapowiadał to i nic się nie zmienia"
Gość "Jeden na jeden" mówił też o potencjalnym starcie marszałka Sejmu w wyborach prezydenckich w 2025 roku.
- Marszałek Hołownia wielokrotnie publicznie o tym mówił, że ma ambicje startu w 2025 roku, tylko że my wszyscy wiemy, jak daleka droga jeszcze wiedzie do kampanii prezydenckiej - powiedział.
Dodał, że Hołownia "zapowiadał to i taki ma plan, nic się nie zmienia".
- Myślę, że jego działania jako marszałka Sejmu i ich odbiór społeczny pokazuje, że jest jednym z kluczowych polityków, kluczowych liderów na polskiej scenie politycznej i nie ma żadnych powodów, żeby on nie myślał poważnie o starcie wyborach, w których raz już wystartował w roku 2020. Wówczas zajął trzecie miejsce i dzisiaj może śmiało mierzyć w ten najważniejszy urząd w państwie - mówił dalej Kobosko.
Wspólny kandydat PSL i Polski 2050 na prezydenta? Kobosko: myślę, że tak będzie
Wiceszef Polski 2050 był pytany o to, czy jego zdaniem sejmowa większość powinna mieć wspólnego kandydata na prezydenta. - Naprawdę w polskiej polityce z miesiąca na miesiąc sytuacja się zmienia. Dzisiaj wiemy o tym, słyszymy, że takie ambicje będzie mieć ponownie pan prezydent Rafał Trzaskowski. Nie wiem, czy nie będzie innych kandydatów, także po naszej stronie, opozycyjnej - odpowiedział.
- Nie znam planów pana premiera Donalda Tuska, który dzisiaj obejmuje urząd premiera Rzeczpospolitej, więc tych pytań jest sporo przed nami. Mogę mówić o tym, o czym także mówił publicznie Szymon Hołownia. On ma plan startu w tych wyborach - mówił dalej gość TVN24.
Dopytywany, czy Trzecia Droga (Polska 2050 i PSL) będzie miała wspólnego kandydata na prezydenta, odparł: - Myślę, że będziemy mieli wspólnego kandydata na prezydenta i że będzie nim marszałek Szymon Hołownia.
Co ze startem w wyborach samorządowych?
Kobosko został także zapytany o to, czy PSL i Polska 2050 pójdą pod szyldem Trzeciej Drogi do wyborów samorządowych. - Finalne decyzje są jeszcze przed nami. One na pewno zapadną przed świętami Bożego Narodzenia, bo tego czasu jest niewiele - przekazał.
- Myślę, że projekt Trzecia Droga, czyli nasza współpraca z Polskim Stronnictwem Ludowym, będzie kontynuowana, bo ten projekt po prostu się sprawdził. Na ten projekt jest zainteresowanie, jest poparcie wyborców. Więc jeżeli chodzi w pierwszej kolejności o sejmiki wojewódzkie, to jestem niemal przekonany, że to będzie wspólny start Polski 2050 i Polskiego Stronnictwa Ludowego - powiedział.
Kobosko: nie będzie figurantów w kancelarii premiera
Kobosko był także pytany o rządową nominację dla wiceprzewodniczącej Polski 2050 Agnieszki Buczyńskiej, która w nowym rządzie Donalda Tuska ma być minister do spraw społeczeństwa obywatelskiego.
- To będzie, jak to się ładnie mówi w żargonie, minister bez teki, czyli osoba, która będzie pracowała w kancelarii premiera, odpowiedzialna za niezwykle ważne miejsce (odpowiadające za - red.) organizacje pozarządowe, sektor obywatelski, które były w pogardzie ze strony PiS - powiedział.
Dopytywany o to, czy Buczyńska w KPRM będzie miała realne narzędzia do działania, odparł: - Pani minister niewątpliwie zna doskonale realia, w których będzie pracowała, ale te realia zaczną się realizować z chwilą powołania i zaprzysiężenia rządu.
- Umówiliśmy się tak w koalicji, że nie będzie figurantów także w kancelarii premiera. Każdy, kto tam wchodzi i kto już został zaprezentowany przez pana premiera Tuska, ma bardzo konkretny odcinek pracy, konkretne zadania, nie będzie żadnego mnożenia etatów, nie będzie takiej sytuacji, że jest potrzeba jakiejś partii koalicyjnej, więc tworzy się dla niej miejsce pracy. Od tego odchodzimy - zapewnił.
Kobosko został zapytany, czy Buczyńska będzie pracowała w ramach swoich obowiązków nad referendum na przykład w sprawie aborcji. - Myślę, że będzie jedną z osób, które będą zajmowały się tym tematem. To jest postulat Trzeciej Drogi i myślę, że wszyscy, (...), będziemy się zajmowali tym tematem - powiedział.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24