- Kontrola w Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego jeszcze się nie zakończyła, a już wiadomo o prawie stu nielegalnych podsłuchach - powiedział w radiu TOK FM poseł LiD Janusz Zemke. Członek sejmowej komisji do spraw służb specjalnych uważa, że byłe szefostwo ABW usłyszy prokuratorskie zarzuty.
Zemke twierdzi, że poprzednie władze ABW nagminnie łamały prawo. Jak twierdzi agenci dostawali od sądów zgodę na miesięczną lub trzymiesięczną inwigilację i jeśli w okresie na który opiewała zgoda sądu nie usłyszeli nic co świadczyłoby przeciwko podsłuchiwanemu, stosował podsłuch nadal, nawet przez kolejne kilkadziesiąt dni. Jego zdaniem są na to ewidentne dowody w notatkach służbowych z nielegalnych podsłuchów.
- Stwierdzono liczne przypadki stosowania podsłuchów telefonicznych przez ABW nawet wtedy, gdy skończyła się sądowa zgoda na podsłuch. Kontrola w ABW ujawniła jak dotąd 94 takie przypadki - powiedział w TOK FM Janusz Zemke członek sejmowej komisji do spraw służb specjalnych. Poseł LiD zwrócił uwagę, że kontrola w ABW jeszcze trwa i nie można wykluczyć, że przykładów na bezprawne działania agencji będzie więcej.
- Przeciwko byłemu szefostwu ABW prawdopodobnie będą postawione zarzuty prokuratorskie. Obecne kierownictwo agencji złożyło w tych sprawach już cztery wnioski do prokuratury - mówi Janusz Zemke.
Źródło: TOK FM
Źródło zdjęcia głównego: TVN24