- Nigdy nie byłem agentem, to jakaś kompletna bzdura. Jeśli nawet ktoś, gdzieś mnie zarejestrował, to bez mojej zgody i wiedzy - zapewniał w "Magazynie 24 Godziny" mec. Piotr Kruszyński. Według Sławomira Cenckiewicza i Piotra Gontarczyka, autorów książki IPN o związkach Lecha Wałęsy z SB, adwokat był zarejestrowany jako tajny współpracownik.