Zdaniem ministra obrony Bogdana Klicha 10 kwietnia 2010 roku mogło dojść do naruszenia przepisów, które zostały wprowadzone po wypadku wojskowego samolotu CASA. Miały one zapobiec powtórzeniu się takiej katastrofy. - Obawiam się, że procedury rzeczywiście mogły być łamane - stwierdził w "Kropce na i".
Klich zaznaczył, że nie chce mówić o przyczynach katastrofy przed ogłoszeniem raportu polskiej komisji badającej przyczyny katastrofy. Przyznał jedynie, że być może dochodziło do łamania procedur. - Tym bardziej mnie to niepokoi, że tyle uwagi i tyle wysiłku włożyliśmy w to, aby od 9 kwietnia 2008 roku zmienić stan dyscypliny w wojsku. Wzmacnianie dyscypliny wojskowej to tak naprawdę nic innego, jak nakłonienie żołnierzy, żeby przestrzegali wszystkich przepisów - mówił.
- Poczekajmy do zakończenia prac komisji Millera. Uzbrójmy się w cierpliwość. Jestem przekonany co do tego, że pan minister Miller, który jest bardzo dobrym i rzetelnym urzędnikiem pokaże nam na stół całą prawdę. O tym, jak wyglądała prawda o tej katastrofie - podkreślał.
Dłużej w Afganistanie
Klich był też pytany o polski kontyngent w Afganistanie. O wycofaniu polskich żołnierzy mówił niespełna rok temu w kampanii prezydenckiej Bronisław Komorowski, Klich go wtedy wspierał. Minister obrony mówił pod koniec czerwca 2010 roku, że nie widzi żadnego powodu, aby wojska koalicji, w tym Polacy, byli w Afganistanie w 2013 roku. Dziś wiadomo, że zostaniemy tam do 2014 roku
- Tak zadecydowaliśmy wspólnie z naszymi sojusznikami na szczycie w Lizbonie - przypomniał w "Kropce nad i". Jak podkreślał, są to nasze sojusznicze zobowiązania i trzeba brać je pod uwagę. Podczas szczytu NATO w Lizbonie przeprowadziliśmy pewien rodzaj transakcji: plany ewentualnościowe na wypadek ataku na terytorium Polski w zamian za dłuższy pobyt w Afganistanie - tłumaczył.
Klich mówił również, ile kosztuje nas ta misja zagraniczna: 300-400 mln zł to roczne wydatki bieżące, oprócz tego w latach 2009-2010 wydaliśmy 1,3 mld zł na dozbrojenie polskiego kontyngentu. – Ze względu na bezpieczeństwo naszych żołnierzy - wyjaśniał.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24