Drożyzna jest tym, na co dzisiaj cierpią Polacy. Jest drogo i będzie najprawdopodobniej jeszcze drożej, bo żyjemy w sytuacji, w której do 18 maja nie wiadomo, co się wydarzy, bo są wybory prezydenckie i rząd nie robi wielu rzeczy, bo boi się o swoje sondaże - mówił Karol Nawrocki podczas spotkania z mieszkańcami Wieruszowa w województwie łódzkim. W swoim wystąpieniu zwrócił także uwagę na problem wykluczenia komunikacyjnego. - Jak to może być, że w XXI wieku wiele miejscowości w Polsce nie ma dworca kolejowego albo połączenia z największymi miastami, w których studiuje młodzież? W tym samym czasie rząd Donalda Tuska rezygnuje z naszego projektu marzeń - Centralnego Portu Komunikacyjnego - powiedział Nawrocki. Podkreślił, że "potrzebujemy między mniejszymi miejscowościami po to, żeby zatrzymać w nich młodych".
