Nieuznawana Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego przyjęła uchwałę o ważności wyborów prezydenckich. - Ta izba w tej sprawie nie powinna orzekać - ocenił minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar podczas rozmowy z dziennikarzami. Dodał, że dla niego ważne są dwa zdania odrębne, które zostały wyrażone przez sędziego Leszka Boska oraz przez sędziego Grzegorza Żmija. - One brzmiały trochę jak akt oskarżenia pod adresem Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych - stwierdził Bodnar. Minister był również pytany, czy widzi jakąś podstawę do tego, żeby marszałek Sejmu Szymon Hołownia na podstawie dzisiejszej uchwały nie zwołał Zgromadzenia Narodowego i nie odebrał przysięgi od prezydenta elekta. - Dzisiejsze posiedzenie izby i zdania odrębne skłaniają mnie do tego, aby sformułować list do marszałka Hołowni, w którym wykażę wszystkie nieprawidłowości proceduralne. Co pan marszałek z tym zrobi, to już będzie jego decyzja - odpowiedział Bodnar.