21.09.20251 godz 7 min

Po burzliwych obradach Rada Warszawy zdecydowała, że nocny zakaz sprzedaży alkoholu zostanie wprowadzony tylko w części miasta i to na zasadzie pilotażu. Prezydent Rafał Trzaskowski wycofał się z projektu mówiącego o wprowadzeniu nocnej prohibicji na terenie całego miasta. - Część Warszawiaków może mieć poczucie, że ich głos nic nie znaczy. Prezydent Trzaskowski, mówiąc najdelikatniej, uciekł - komentowała Arleta Zalewska w programie "W kuluarach" w TVN24. Radomir Wit zaznaczył, że decyzja w sprawie nocnej prohibicji nie podoba się również części polityków Koalicji Obywatelskiej. - Usłyszałem od nich, że utracili słuch społeczny. Krytykują to, co wydarzyło się na Radzie, bo to nie miała być taka eskalacja. Sytuacja wymknęła się spod kontroli. To miała być próba sił, kto rządzi w Warszawie i kto ma więcej do powiedzenia, ale przy okazji zabrakło wrażliwości na oczekiwania ludzi - stwierdził Wit. Konrad Piasecki dodał, że "Marcin Kierwiński chciał pokazać Rafałowi Trzaskowskiemu, kto rządzi w Warszawie". - Podejrzewam, że może też stać za tym jakiś lobbing - powiedział Piasecki. Dziennikarze dyskutowali również o polityce informacyjnej w sprawie incydentu w Wyrykach, o sporze o nominacje ambasadorskie między prezydentem a MSZ, o emocjach wokół edukacji zdrowotnej oraz o postulacie Jarosława Kaczyńskiego w sprawie przeniesienia ambasady rosyjskiej.Rozwiń