Grupa rybaków utknęła na krze lodowej przy ujściu rzeki Pasłęka na Zalewie Wiślanym (woj. warmińsko-mazurskie). Na miejsce wysłano policję, straż pożarną i Straż Graniczą. W działania zaangażował się śmigłowiec SAR, który uratował zmarzniętych mężczyzn.
Grupa rybaków składająca się z czterech osób utknęła na krze lodowej przy ujściu rzeki Pasłęka na Zalewie Wiślanym. W akcji ratunkowej wzięli udział straż pożarna, policja i Straż Graniczna.
- Jeden z nich zadzwonił na służby i poinformował o sytuacji - przekazała nam rzeczniczka policji w Braniewie st. post. Justyna Romańczuk.
- Znaczna część Zalewu Wiślanego jest zamarznięta, ale część jest odmrożona. Działania są skomplikowane, współpracujemy ze Strażą Graniczną ze Starej Pasłęki - mówił jeszcze w czasie akcji rzecznik straży pożarnej z Braniewa Jarosław Skalski.
Według straży pożarnej kra z rybakami, którzy według naszych informacji rozkładali sieci, oderwała się na wysokości miejscowości Ujście i dryfowała w kierunku Piasków na Mierzei Wiślanej.
Rzecznik Morskiego Oddziału Straży Granicznej kmdr ppor. SG Andrzej Juźwiak potwierdził, że do akcji skierowano także poduszkowiec, ale ze względu na spiętrzony lód na razie wyjście tej jednostki jest niemożliwe. - Trzeba utorować drogę i takie działania podejmowane są wspólnie ze strażakami - powiedział.
Wysłano śmigłowiec ratowniczy
Na miejsce wysłano śmigłowiec ratowniczy z 43 Bazy Lotnictwa Morskiego w Gdyni. Udało mu się podjąć potrzebujących pomocy.
Sebastian Kluska, dyrektor Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa poinformował w mediach społecznościowych chwilę przed godziną 14, że osoby są już bezpieczne na pokładzie śmigłowca.
O przeprowadzonej akcji poinformowało też Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych na platformie X.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: KP PSP w Braniewie