Twardy sen poszukiwanego listem gończym przerwali policjanci w Skarżysku-Kamiennej (woj. świętokrzyskie). Gdy mundurowi weszli siłowo do pokoju, 40-latek leżał przykryty kołdrą. Twierdził, że spał.
Pukali, wołali, drzwi jednak nikt nie otwierał. Policjanci w Skarżysku-Kamiennej, pewni, że poszukiwany od dwóch lat listem gończym 40-latek wrócił do swojego mieszkania, poszli w poniedziałek (17 czerwca) na miejsce, gdzie spotkali bliskich mężczyzny. Jego samego jednak nie znaleźli. Namierzyli jednak pokój, z którego prawdopodobnie korzystał.
Twierdził, że ma "twardy sen"
"Drzwi do pomieszczenia były jednak zamknięte na klucz. Stróże prawa mieli pewność, że wewnątrz przebywa 40-latek. Na nic zdały się wielokrotne wezwania do otwarcia pomieszczenia i głośne pukanie do drzwi. Mężczyzna chcąc zachować wolność do końca udawał, że nie ma go w pokoju" - poinformował w komunikacie podkomisarz Jarosław Gwóźdź, oficer prasowy skarżyskiej policji.
Czytaj też: Szczegóły zatrzymania Rafała Z. "Ukrywał się pod stertą ubrań"
Mundurowi wyłamali zamek, by dostać się do środka. Zastali tam nietypowy widok - leżącego na łóżku i przykrytego kołdrą poszukiwanego mężczyznę. Jak widać na nagraniu zarejestrowanym przez policyjną kamerkę, 40-latek przez chwilę nie dawał oznak życia, jednak po zapaleniu przez jednego z funkcjonariuszy światła zerwał się na równe nogi.
"Udając zaskoczonego sytuacją, skarżyszczanin tłumaczył, że miał bardzo twardy sen i nie słyszał obecności policjantów. Nie stawiał oporu i trafił do celi policyjnego aresztu" - przekazał Gwóźdź.
Czytaj też: Zabezpieczył właz i ukrył się za słomą na strychu. Przyszli po niego policjanci
Jeszcze w poniedziałek mężczyzna trafił do więzienia, w którym spędzi najbliższe 14 miesięcy. Jak czytamy w komunikacie skarżyskiej policji, 40-latek został skazany za kradzież z włamaniem.
Autorka/Autor: bp
Źródło: KPP w Skarżysku-Kamiennej
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Skarżysku-Kamiennej