O takim bezrobociu marzy chyba każdy. Hubert Urbański, który wyleciał z TVN, wcale nie przymiera głodem. Wręcz przeciwnie. Zarabia krocie, wynajmując się jako prowadzący na różne imprezy - ujawnia "Fakt".
Według gazety, można go mieć na cały wieczór za jedyne 15 tysięcy na rękę. W ten sposób Hubert prowadząc 6 - 7 takich chałtur, wyciągnie nawet 100 tysięcy złotych miesięcznie. Z mikrofonem w dłoni bryluje w towarzystwie, rzuca dowcipami albo opowiada o produkcie, który jest promowany. Potem bankiet, kolacyjka i do domu.
Urbański stracił pracę na początku września. Wtedy prezenter z hukiem wyleciał z TVN - poszło o pieniądze, których Hubert chciał za dużo. Za prowadzenie programu "Taniec z gwiazdami" krzyknął sobie 50 tysięcy złotych za odcinek. Szefowie TVN powiedzieli "dość" - pisze "Fakt".
Źródło: "Fakt"