Prokuratura Rejonowa w Hrubieszowie wszczęła śledztwo w sprawie wypadku busa, do którego doszło w Wereszynie (woj. lubelskie). Postępowanie dotyczy spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym. Mężczyzna, który kierował pojazdem, został zatrzymany przez policję. Zarzutów nie usłyszał, bo nie pozwala na to jego stan zdrowia. W zdarzeniu zginęły dwie kobiety i sześcioletnia dziewczynka.
Śledztwo w sprawie wypadku, do którego doszło w niedzielny poranek, zostało wszczęte przez Prokuraturę Rejonową w Hrubieszowie w poniedziałek (20 listopada) z artykułu 173 par. 3 Kodeksu karnego.
- Śledztwo zostało wszczęte w sprawie sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym zagrażającej życiu wielu osób - co najmniej dziewięciu pasażerów - w ten sposób, że kierujący pojazdem marki Volkswagen Crafter obywatel Ukrainy, jadąc w złych warunkach atmosferycznych przy panującej mgle i mokrej nawierzchni jezdni, z nieustalonych przyczyn zjechał na przeciwległy pas drogi, a następnie uderzył w przydrożne drzewo, w wyniku czego obrażeń ciała doznały cztery osoby, natomiast trzy poniosły śmierć na miejscu - powiedziała nam prokurator Anna Rębacz, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Zamościu.
Ofiary to kobiety w wieku 20 i 60 lat oraz sześcioletnia dziewczynka. Busem jechało - łącznie z kierowcą - 10 osób, siedem po wypadku zostało przetransportowanych do kilku szpitali na terenie województwa lubelskiego.
§ 1. Kto sprowadza katastrofę w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym zagrażającą życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10. § 2. Jeżeli sprawca działa nieumyślnie, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. § 3. Jeżeli następstwem czynu określonego w § 1 jest śmierć człowieka lub ciężki uszczerbek na zdrowiu wielu osób, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12. § 4. Jeżeli następstwem czynu określonego w § 2 jest śmierć człowieka lub ciężki uszczerbek na zdrowiu wielu osób, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Cztery osoby w szpitalach
Jak dodała prokurator Rębacz, w szpitalach nada przebywają trzy osoby, w tym niespełna trzyletni chłopiec, który leczony jest w Szpitalu Dziecięcym w Lublinie. - Jego stan jest ciężki, ale stabilny - przekazała nam prokurator.
Dwie ranne kobiety przebywają w szpitalach w Zamościu i Hrubieszowie.
Kierowca pojazdu, 31-letni obywatel Ukrainy, przebywa w szpitalu w Tomaszowie Lubelskim. - Jego stan jest ciężki, przebywa na oddziale intensywnej opieki medycznej - poinformowała prokurator i dodała, że na razie stan mężczyzny nie pozwala na wykonanie z nim czynności procesowych.
Kierowca formalnie zatrzymany
- Mężczyzna wczoraj (niedziela - red.) o godzinie 17 został formalnie zatrzymany. Prokurator będzie podejmował stosowne czynności związane z przedstawieniem mu zarzutów - powiedziała nam rzeczniczka zamojskiej prokuratury okręgowej.
Dodała, że mężczyzna w szpitalu przebywa pod nadzorem policji.
- W myśl obowiązujących przepisów, nawet jeśli stan zdrowia nie pozwalałby na przedstawienie mu zarzutów, a zgromadzony materiał dowodowy w tej sprawie pozwoli na ich sformułowanie, to też można mu je przedstawić bez jego udziału, a później czynności uzupełniać - wyjaśniła Rębacz w rozmowie z tvn24.pl.
W najbliższym czasie odbędą się sekcje zwłok ofiar wypadku.
Kierowca busa uderzył w drzewo
Do wypadku doszło w niedzielę (19 listopada) przed godziną 5 rano na drodze wojewódzkiej nr 844 w miejscowości Wereszyn w powiecie hrubieszowskim.
- Busem podróżowało 10 osób, wszyscy byli obywatelami Ukrainy. Bus zjechał na przeciwległy pas, następnie do rowu i uderzył w drzewo. Na miejscu śmierć poniosły dwie osoby, trzecia była reanimowana, ale niestety również zmarła. Pozostałe siedem osób przetransportowano do szpitala - informował w niedzielę rano dyżurny Komendy Wojewódzkiej PSP w Lublinie kapitan Jakub Kurczuk.
Jak informował rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Lublinie nadkomisarz Andrzej Fijołek, do wypadku doszło na prostym odcinku drogi, gdy bus jechał w kierunku granicy.
- Kierujący samochodem był trzeźwy - przekazał w komunikacie nadkomisarz Fijołek. Jak dodał w rozmowie z tvn24.pl, kierowca najprawdopodobniej zasnął za kierownicą, dlatego zjechał drogi i uderzył w drzewo.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Hrubieszowie