Poszedł na ryby. Wyłowił cenną broń z czasów Potopu Szwedzkiego

XVII-wieczny rapier odnaleziony w Wiśle
Łomianki. Zatopiona łódź z drona
Wędkarz łowiący ryby w Wiśle natrafił na wyjątkowe znalezisko. To doskonale zachowany rapier z XVII wieku. Broń została zabezpieczona i zdeponowana w muzeum.

Rapier z czasów Potopu Szwedzkiego, prawdopodobnie typ Agrippa, został wyłowiony z rzeki w okolicach Nowego Dworu Mazowieckiego.

Popularna broń w XVI i XVII wieku, ale nie wśród Polaków

"Zgłoszenia dokonał archeolog ze Stowarzyszenia Historyczno-Badawczego Triglav, którego zawiadomił wędkarz. Po wstępnym zabezpieczeniu rapier został przekazany i zdeponowany w Muzeum Kampanii Wrześniowej i Twierdzy Modlin. O ostatecznym miejscu przechowywania znaleziska zadecydują względy konserwatorskie" - poinformował Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków.

Rapier to rodzaj broni białej, kolnej (służącej do zadawania pchnięć). Wyewoluował ze średniowiecznego miecza i początkowo, w epoce renesansu, był bronią noszoną na co dzień przez mieszczan. Rapiery zostały rozpowszechnione w Europie Zachodniej od XVI do XVII wieku. W Rzeczypospolitej były używane rzadziej, głównie przez cudzoziemców, którzy zaciągali się do polskiego wojska.

MWKZ zaznaczył, że "najlepszym środowiskiem dla zatopionych obiektów jest woda". "Nieumiejętne zabezpieczenie zabytku może doprowadzić do jego nieodwracalnego uszkodzenia, a brak profesjonalnej inwentaryzacji miejsca utratę wartości badawczo-naukowych" - podkreślił w komunikacie poświęconym znalezisku.

Jednocześnie podziękował członkom stowarzyszenia za zgłoszenie.

Niski stan Wisły sprzyja odkryciom

Na przełomie sierpnia i września poziom Wisły na warszawskim odcinku rekordowo się obniżył. Wodowskaz w rejonie Bulwarów Wiślanych wskazał drugiego września zaledwie cztery centymetry. To najniższy wynik w historii pomiarów prowadzonych przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.

Niski stan wody sprzyja odkryciom archeologicznym. Sensacją tego lata okazało się odnalezienie kolejnych przedmiotów ze skarbu zrabowanego przez wojska podczas potopu szwedzkiego. Badacze pod kierownictwem profesora Huberta Kowalskiego z Wydziału Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego wydobyli kilkanaście fragmentów Villi Regii, czyli XVII-wiecznej rezydencji króla Władysława IV Wazy.

Czytaj także: