Kolejna gmina pod Warszawą chce wprowadzić nocną prohibicję

Piaseczno chce prohibicji
Rafał Trzaskowski o nocnej prohibicji
Źródło: TVN24
Burmistrz Piaseczna Daniel Putkiewicz przekazał do rady miasta projekt uchwały dotyczący wprowadzenia nocnego zakazu sprzedaży alkoholu. Włodarz podkreślił, że nie chce, aby w gminie powstało "zagłębie alkoholowe" po wprowadzeniu zakazu na terenie Warszawy.

Burmistrz Piaseczna o pomyśle wprowadzenia nocnej prohibicji na terenie tego podwarszawskiego miasta poinformował w środę w mediach społecznościowych. Jak zaznaczył Putkiewicz, decyzję w sprawie ograniczeń sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych uzależniał od decyzji gmin sąsiednich, między innymi Warszawy.

Nie chcą u siebie "zagłębia alkoholowego"

"Chodziło o to, aby na granicach gmin nie tworzyły się tzw. zagłębia alkoholowe, w których zakupów mogliby dokonywać mieszkańcy gminy, która wprowadziła ograniczenia" - zaznaczył burmistrz Piaseczna.

Przypomniał, że Warszawa będzie wprowadzać ograniczenia etapami. "W związku z tym uważam, że jest najwyższa pora, aby wprowadzić takie rozwiązania w Piasecznie. Dlatego przekazałem projekt uchwały w tej sprawie do Przewodniczącej Rady Miejskiej z prośbą o rozpoczęcie procedury konsultacji wśród jednostek pomocniczych, czyli sołectw, zgodnie z wymaganiami ustawy" - wskazał Daniel Putkiewicz.

Ograniczenia w sprzedaży alkoholu nocą obowiązują już w kilku ościennych do Warszawy gminach: m.in. w Ząbkach, Zielonce, Sulejówku, Nieporęcie, Legionowie, Raszynie i Michałowicach.

Pilotaż dla Śródmieścia i Pragi Północ

Na sesji rady Warszawy, która odbyła się 18 września, radni przyjęli zaproponowane przez klub KO uchwały, m.in. w sprawie pilotażowego wprowadzenia nocnej prohibicji w Śródmieściu i na Pradze Północ w godzinach od 23 do 6. Wcześniej prezydent Warszawy wycofał swój projekt o wprowadzeniu zakazu sprzedaży alkoholu w nocy w całym mieście. Radni zagłosowali też przeciwko projektowi radnych klubu Lewica - Miasto Jest Nasze w tej samej sprawie. Doszło do ogromnej awantury i politycznego przesilenia, interweniował premier Donald Tusk.

W efekcie podczas nadzwyczajnej sesji Rady Warszawy w czwartek radni będą głosować poprawki do uchwał dotyczących pilotażu. Najważniejszą jest skrócenie czasu na wejście w życie obu uchwał z trzech miesięcy do 14 dni. Potem obie uchwały wrócą do zaopiniowania do rad Śródmieścia i Pragi Północ i z powrotem do Rady Warszawy. W rozmowie z tvnwarszawa.pl, wiceprzewodniczący rady Sławomir Potapowicz (KO) wyraził nadzieję, że obie uchwały uda się przegłosować na posiedzeniu 16 października, tak aby nowe prawo zaczęło obowiązywać od 1 listopada.

Ma być to tylko wstęp do zakazu obejmującego całe miasto. Według ostatnich deklaracji Rafała Trzaskowskiego miałby on wejść w życie 1 czerwca przyszłego roku.

Czytaj także: