"Zgierzuwiusz" wybuchł pięć lat temu. Zapadł wyrok, ale do dziś odpadów nikt nie sprzątnął 

Źródło:
tvn24.pl
Ogromny pożar składowiska odpadów (wideo z 26.05.2018)
Ogromny pożar składowiska odpadów (wideo z 26.05.2018)tvn24
wideo 2/5
Ogromny pożar składowiska odpadów (wideo z 26.05.2018)tvn24

Minęło pięć lat od jednego z największych pożarów odpadów w Polsce. Na terenie po byłych zakładach Boruta w Zgierzu (woj. łódzkie) składowano ponad 50 tysięcy ton śmieci, które przyjechały z Wielkiej Brytanii, Niemiec, Szwecji i Włoch. Blisko połowa z nich spłonęła. Z żywiołem przez tydzień walczyło półtora tysiąca strażaków. Prokuratura po długim śledztwie wskazała, że doszło do podpalenia. Przed sądem w Łodzi ruszył proces trzech osób oskarżonych między innymi o nielegalne składowanie odpadów. Do dziś około 30 tysięcy ton śmieci, które pozostały po pożarze nikt nie uprzątnął, mimo wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego, który wskazał, kto ma to zrobić.

Pożar na działce przy ulicy Boruty w Zgierzu wybuchł 25 maja 2018 roku. Szacuje się, że mogło być tam składowane ponad 50 tysięcy ton odpadów - które jak później ustaliła prokuratura - przyjechały z kilku krajów Europy. Na terenie, gdzie pojawił się ogień działały dwie firmy, które te odpady gromadziły.

Góra śmieci rosła tam z tygodnia na tydzień, w końcowej fazie, przed wybuchem pożaru, sięgały one linii wysokiego napięcia i zajmowały cały ogromny teren. Okoliczni mieszkańcy, ale też firmy działające obok, skarżyli się na nieprzyjemny zapach i plagę much, z którymi nie było można sobie poradzić.

- Nie dało się tutaj normalnie funkcjonować, pamiętam że to była gorąca końcówka maja, było powyżej 30 stopni. Te odpady po prostu zaczęły się rozkładać, w całym biurze mieliśmy kilkanaście lepów na muchy, one co kilka godzin były zapełniane - wspomina pracownik jednej z firm, która sąsiadowała ze składowiskiem.

Przed wybuchem pożaru, firmy sąsiadujące ze składowiskiem nie mogły sobie poradzić z plagą muchTVN24

Mężczyzna dodaje, że góra odpadów zaczęła rosnąć bardzo szybko około miesiąc przed wybuchem pożaru. - Tutaj idą linie wysokiego napięcia, to jest ładnych kilka metrów od ziemi, te odpady sięgały prawie do drutów, tak było ich dużo. My naprawdę tutaj byliśmy mocno zaniepokojeni tym, co się dzieje. Dzwoniliśmy gdzie się da, żeby ktoś tu przyjechał i to zobaczył. Parę razy ktoś był, ale nic się nie wydarzyło, te odpady nadal przyjeżdżały - opisał mężczyzna.

Czytaj też: Pożar składowiska w Zielonej Górze. Są pieniądze na usuwanie skutków

Ogromny pożar w Zgierzu. 1443 strażaków na miejscu

Sprawą zaczęły interesować się lokalne i ogólnopolskie media. Wieczorem 25 maja 2018 roku, kilka dni po pojawieniu się zdjęć i relacji z miejsca - odpady zaczęły płonąć.

Na miejsce przyjechało kilkanaście zastępów straży pożarnej. Strażacy próbowali opanować ogień i nie dopuścić do jego rozprzestrzenienia się na pobliskie firmy.

Po pięciu latach młodszy brygadier Jędrzej Pawlak, oficer prasowy komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi, przyznaje, że był to największy pożar jaki widział podczas 22-letniej służby.

- Pożar gasiło 1443 strażaków, na miejscu było 427 pojazdów różnego typu, wykorzystywano trzy źródła wody - z wodociągów, z rzeki Bzury i pobliskiej oczyszczalni ścieków. To największy pożar jaki widziałem w życiu i był ciężki do opanowania ze względu na rodzaj odpadów, były to sprasowane tworzywa sztuczne, które przy spalaniu dają bardzo duże ilości energii, nie pomagał też silny wiatr, który powodował, że pożar bardzo szybko rozprzestrzeniał się na całe składowisko - wspomina Pawlak.

Od ogromnego pożaru minęło pięć lat. Odpadów do dziś nikt nie posprzątałTVN24

- Strażacy robili wszystko, żeby ogień nie przeniósł się na okoliczne zakłady, w których były składowane duże ilości różnych substancji chemicznych - dodał oficer prasowy KW PSP w Łodzi.

Dym z pożaru był widoczny z kilkunastu kilometrów. Internauci pisali że wybuchł wulkan "Zgierzuwiusz".

Prokuratura: doszło do podpalenia

Po trwającym kilkanaście miesięcy śledztwie prowadzonym przez Prokuraturę Okręgową w Łodzi, ustalono że doszło do podpalenia odpadów, jednak sprawców nie udało się zatrzymać.

Prokuratura postawiła trzem byłym prezesom spółek, które gromadziły odpady na działce przy ulicy Boruty w Zgierzu zarzuty. W ostatnich tygodniach do sądu trafiły akty oskarżenia.

- Wśród nich jest Artur K., oskarżony o to, że przywoził odpady z Niemiec, Wielkiej Brytanii, Belgii, Holandii, Włoch i Szwecji, naruszając w ten sposób przepisy ustanowione przez Parlament Europejski. Do Zgierza trafiło nie mniej niż 25 tysięcy ton odpadów, czyli ponad tysiąc sto transportów, a trwało to od 16 lutego 2017 roku do kwietnia 2018 roku - przekazuje rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej Krzysztof Kopania.

W akcie oskarżenia czytamy, że odpady były składowane niewłaściwie - były za blisko budynków, przy granicy działki i pod linią wysokiego napięcia. - Co jest bardzo ważne, wystąpił brak możliwości manewrowych dla wozów gaśniczych, co w przypadku pożaru przyczyniłoby się do wystąpienia zagrożenia życia przebywających tam ludzi, oraz bezpośredniego zagrożenie dla środowiska naturalnego - dodaje prokurator Kopania.

Artur K. decyzją prokuratury nie może prowadzić działalności związanej z odpadami, grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności.

Od ogromnego pożaru minęło pięć lat. Odpadów do dziś nikt nie posprzątałTVN24

Kolejnymi osobami, które staną przed sądem, są byli prezesi innej spółki działającej na działce przy ulicy Boruty w Zgierzu. - To Marek W. i Andrzej P. Są oskarżeni o składowanie odpadów w ilości nie mniejszej niż siedem tysięcy ton bez zabezpieczenia. Obu również grozi do pięciu lat pozbawienia wolności - informuje prokurator Krzysztof Kopania.

Milion złotych kary dla firmy składującej odpady

Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Łodzi w sierpniu 2018 roku nałożył na spółkę, której prezesem był Artur K. milion złotych kary.

Jak mówił ówczesny dyrektor WIOŚ w Łodzi, Krzysztof Wójcik, była to pierwsza taka kara w historii. Jednak firma do dzisiaj jej nie zapłaciła.

- Administracyjnej kary pieniężnej nie udało się wyegzekwować. Wszczęte na wniosek WIOŚ postępowanie egzekucyjne zostało umorzone przez urząd skarbowy ze względu na brak majątku zobowiązanego z którego mogłaby być prowadzona skuteczna egzekucja - informuje nas Joanna Pepłowska z WIOŚ w Łodzi.

Dodaje, że inspektorat podjął czynności zmierzające do przeniesienia odpowiedzialności za zaległości spółki na członków jej zarządu. - W tym celu na podstawie przepisów ordynacji podatkowej zostało wszczęte postępowanie wobec członka zarządu spółki, który pełnił tę funkcję, gdy powstały dochodzone przez WIOŚ zaległości. W toku prowadzonego postępowania ustalono, że jedyny członek zarządu spółki pełniący tę funkcję w czasie powstania dochodzonych zaległości, był zawieszony w czynnościach służbowych prezesa zarządu spółki prawomocnym postanowieniem prokuratury okręgowej. Ze względu na tę okoliczność przeniesienie odpowiedzialności za zobowiązania spółki na wymienionego członka zarządu nie jest możliwe - przekazuje Pepłowska.

Od ogromnego pożaru minęło pięć lat. Odpadów do dziś nikt nie posprzątał
Od ogromnego pożaru minęło pięć lat. Odpadów do dziś nikt nie posprzątałTVN24

Pięć lat od pożaru odpadów nikt nie posprzątał

W miejscu, gdzie wybuchł pożar, nic się nie dzieje. Nasz dziennikarz wszedł na teren bez żadnych problemów, bo od strony ulicy Kwasowej nie ma płotu, a na działkę prowadzi wydeptana ścieżka, co może świadczyć o tym, że wchodzą tam regularnie inne osoby.

Odpady, które pozostały po pożarze, są zarośnięte drzewami i krzakami i w wielu miejscach wydobywa się nieprzyjemny zapach.

Jak to możliwe, że przez tyle lat nikt nie zlikwidował ani spalonych śmieci, ani tych, które spalić się nie zdążyły?

Od ogromnego pożaru minęło pięć lat. Odpadów do dziś nikt nie posprzątałTVN24
Od ogromnego pożaru minęło pięć lat. Odpadów do dziś nikt nie posprzątałTVN24

Cztery lata urzędniczego ping-ponga

Przez blisko cztery lata trwał spór kompetencyjny o to, kto zalegające po pożarze odpady powinien uprzątnąć. Starosta zgierski wskazywał, że powinien to zrobić marszałek województwa łódzkiego, z kolei marszałek wskazywał, że musi to zrobić starosta.

Sprawę rozstrzygnął w marcu 2022 roku Naczelny Sąd Administracyjny, który zdecydował, że to marszałek województwa łódzkiego musi wyegzekwować usunięcie odpadów po pożarze w Zgierzu. W uzasadnieniu wyroku sąd argumentuje, że to marszałek województwa łódzkiego jest właściwy do wydania zezwolenia na zbieranie odpadów w sytuacji, gdy ich masa przekracza trzy tysiące ton w skali roku, a tym samym jest organem właściwym do podjęcia działań wobec posiadacza odpadów. Orzekł tak, mimo tego, że akurat w przypadku tych odpadów, zgodę na składowanie wydał... starosta, a nie marszałek. W międzyczasie jednak, w 2020 r. zmieniły się przepisy i od tamtego momentu składowiska większe niż trzy tysiące ton rocznie są w gestii marszałków województw.

Czytaj też: Pożar składowiska odpadów w Zielonej Górze. Jakie substancje zawiera czarny dym? Chemik i toksykolog Jakub Duszczyk wyjaśnia

Starosta kontra marszałek

- Wątpliwości miał marszałek, my tych wątpliwości nie mieliśmy, więc wystąpiliśmy do Naczelnego Sądu Administracyjnego o rozstrzygnięcie sporu kompetencyjnego i sąd w postanowieniu prawomocnym wskazał, że właściwym organem jest marszałek województwa łódzkiego. Mało tego, sąd wskazał, że marszałek powinien podjąć działanie zgodnie z artkułem 26a ustawy o odpadach, a ten artykuł mówi o tym, że gdy odpady stwarzają zagrożenie dla ludzi, bądź dla środowiska, właściwy organ niezwłocznie podejmuje działania w celu usunięcia i zagospodarowania tych odpadów. Ku mojemu zdziwieniu, marszałek nie podjął działań z tego artykułu, tylko podjął działania zgodnie z ustawą o egzekucji w administracji i jest to dla mnie niezrozumiałe - przekazuje nam członek zarządu powiatu zgierskiego Wojciech Brzeski.

Od ogromnego pożaru minęło pięć lat. Odpadów do dziś nikt nie posprzątałTVN24

Brzeski podpowiada, że pieniądze na uprzątniecie odpadów są w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska. - My mieliśmy podobną sytuacje jak ta w Zgierzu, w Brużyczce Małej, gdzie zalegały odpady niebezpieczne, to było w naszej kompetencji, nie uchylaliśmy się od odpowiedzialności i pozyskaliśmy ponad 11 milionów złotych. Odpady zostały uprzątnięte i zutylizowane - przekonuje samorządowiec.

Inaczej sprawę uprzątnięcia odpadów po pożarze w Zgierzu widzi jednak członek zarządu województwa łódzkiego Andrzej Górczyński. Jego zdaniem sąd wskazał, że część odpadów musi uprzątnąć starosta zgierski, część urząd marszałkowski.

- Trudno jest dyskutować z wyrokiem Najwyższego Sądu Administracyjnego, który w sprawie terenu po pożarze w Zgierzu, jednoznacznie wskazał kto co ma robić i dyskusja ze starostą zgierskim jest bezzasadna. To sąd badając przedmiot sprawy, stwierdził, że na tym terenie znajdują się odpady popożarowe. W ustawie o odpadach znajduje się definicja odpadów popożarowych i należy tutaj wskazać, że są to odpady powstałe w związku z wypadkami, powstające podczas prowadzenia akcji gaśniczych, dlatego tutaj musi uprzątnąć je starosta i jak te odpady po pożarze usunie, wtedy marszałek będzie sprzątał pozostałe odpady, które tam są - informuje Górczyński.

Od ogromnego pożaru minęło pięć lat. Odpadów do dziś nikt nie posprzątałTVN24
Od ogromnego pożaru minęło pięć lat. Odpadów do dziś nikt nie posprzątałTVN24

- Trzeba uderzyć się w piersi, jak wydaje się decyzję na składowanie odpadów. Myślę, że starosta powinien się przyznać do tego, że nie trafił z tą decyzją dla tych spółek, które na jego terenie zagościły i teraz mówi, że nie trafił z decyzją, ale dobrze, że się ustawa zmieniła, to jak ja nie trafiłem, to będę walił we wszystkich i niech za mnie sprzątają. Niech wykona wyrok NSA i uprzątnie odpady popożarowe, a my sprzątniemy pozostałe - kwituje Górczyński.

Wymiana urzędniczych pism trwa. I to mimo tego, że zarząd powiatu zgierskiego, jak i zarząd województwa łódzkiego, są z tej samej politycznej ekipy. W powiecie zgierskim rządzi koalicja PiS-PSL, a w województwie PiS.

Autorka/Autor:Piotr Krysztofiak

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: PAP/Grzegorz Michałowski

Pozostałe wiadomości

Za nami 28. edycja konkursu Grand Press. W kategorii Reportaż telewizyjny/wideo docenieni zostali Tomasz Patora oraz Joanna Pęcherska-Fiałek ("Uwaga!" TVN) za cykl "W Żurominie rządzi Duch". Dziennikarz Eurosportu Marek Rudziński otrzymał Nagrodę Specjalną - Nagrodę im. Bohdana Tomaszewskiego. Nagrodę Grand Press - Dziennikarz Roku otrzymał Andrzej Andrysiak z "Gazety Radomszczańskiej".

Grand Press 2024. Dziennikarze programu "Uwaga!" TVN nagrodzeni

Grand Press 2024. Dziennikarze programu "Uwaga!" TVN nagrodzeni

Źródło:
tvn24.pl

Asada już nie ma, ale uwięzieni przez niego ludzie mogą zostać pogrzebani żywcem. Ich rodziny ścigają się z czasem, by dotrzeć do więzienia Sednaya - zwanego "ludzką rzeźnią" - i odnaleźć bliskich. Zamknięto tam tysiące ludzi, po wielu ślad zaginął. Walczą o każdą minutę, zanim więźniowie umrą z pragnienia lub braku powietrza.

Asad więził przeciwników w "ludzkiej rzeźni". Syryjczycy ścigają się z czasem, by ich uratować

Asad więził przeciwników w "ludzkiej rzeźni". Syryjczycy ścigają się z czasem, by ich uratować

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Turecki wywiad przeprowadziły atak, niszcząc 12 ciężarówek z ciężką bronią i pociskami oraz dwa czołgi i amunicję, transportowane w północno-wschodniej Syrii przez kurdyjską milicję Ludowe Jednostki Samoobrony (YPG) - przekazały we wtorek służby specjalne Turcji.

Turcy uderzyli w Syrii. Zniszczyli transport przejęty przez Kurdów

Turcy uderzyli w Syrii. Zniszczyli transport przejęty przez Kurdów

Źródło:
PAP, Reuters

We Wrocławiu doszło do zderzenia autobusu z tramwajem. Poszkodowane zostały cztery osoby. W okolicy miejsca wypadku występują utrudnienia.

Tramwaj zderzył się z autobusem, są ranni

Tramwaj zderzył się z autobusem, są ranni

Źródło:
Kontakt 24, TVN24

We wtorkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana. W Polsce najwyższe były wygrane piątego stopnia w wysokości 23 026 złotych. Oto liczby, które wylosowano 10 grudnia 2024 roku.

Kumulacja w Eurojackpot rośnie

Kumulacja w Eurojackpot rośnie

Źródło:
tvn24.pl

Tej nocy oraz w środę rano zimowa aura będzie zagrożeniem w wielu regionach Polski. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed opadami marznącymi oraz oblodzeniem. Sprawdź, gdzie obowiązują żółte alarmy.

Uwaga, żółte alarmy IMGW niemal we wszystkich województwach

Uwaga, żółte alarmy IMGW niemal we wszystkich województwach

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Zygmunt Solorz poinformował w przesłanym do mediów we wtorek oświadczeniu, że nie jest prawdą, że sąd zablokował jego majątek. Stwierdził, że nadal w pełni kontroluje i nadzoruje spółki, między innymi pełniąc w nich rolę przewodniczącego rady nadzorczej.

Zygmunt Solorz zabiera głos. Oświadczenie

Zygmunt Solorz zabiera głos. Oświadczenie

Źródło:
PAP, tvn24.pl

- Prawo i sprawiedliwość dopada teraz tych wszystkich, którzy uważali, że będą bezkarni - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 Piotr Zgorzelski z PSL-Trzeciej Drogi, wicemarszałek Sejmu, odnosząc się do decyzji o tymczasowym areszcie dla Marcina Romanowskiego. - Czekam na taki moment, kiedy Ziobro powie: Romanowski to nie był mój zastępca - komentował europoseł Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba.

"Czekam na moment, kiedy Ziobro powie: Romanowski to nie był mój zastępca" 

"Czekam na moment, kiedy Ziobro powie: Romanowski to nie był mój zastępca" 

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podpisał w poniedziałek nowelizację ustawy o służbie zagranicznej. Szef MSZ Radosław Sikorski podziękował "wszystkim osobom i instytucjom, na czele z prezydentem Andrzejem Dudą", które wsparły resort w działaniach nowelizujących to prawo. Ustawa wprowadza między innymi dodatkowe świadczenia dla dyplomatów przebywających w krajach objętych konfliktami.

Minister Sikorski dziękuje prezydentowi Dudzie

Minister Sikorski dziękuje prezydentowi Dudzie

Źródło:
PAP

W niektórych regionach Chorwacji śnieg sypał od niedzieli. Miejscami spadło go już ponad 30 centymetrów. Przez nagromadzenie dużej ilości opadów niektórzy mieszkańcy zmagają się z brakiem prądu.

"Nie ma prądu, nie działa telefon". Atak zimy w części Chorwacji

"Nie ma prądu, nie działa telefon". Atak zimy w części Chorwacji

Źródło:
Jutarnjij, HRT, tvnmeteo.pl

W Jarosławiu na Podkarpaciu samochód potrącił mężczyznę. Pieszy w momencie zdarzenia był kompletnie pijany. Leżał na jezdni, bo robił pompki.

Pijany robił pompki na jezdni. Aż potrącił go samochód

Pijany robił pompki na jezdni. Aż potrącił go samochód

Źródło:
KPP w Jarosławiu

472 rodziny wciąż czekają na swojego darczyńcę. Wystarczy wejść na stronę internetową szlachetnapaczka.pl i wybrać rodzinę, której chcemy pomóc. Paczkę możemy przygotować wspólnie, z rodziną czy przyjaciółmi. Najważniejsze, żeby wszystkie potrzebujące rodziny otrzymały wsparcie.

Marzą o ciepłych butach, kurtce, nowej pościeli. Czekają na weekend cudów

Marzą o ciepłych butach, kurtce, nowej pościeli. Czekają na weekend cudów

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Będę miał serię rozmów dotyczących przede wszystkim sytuacji za wschodnią granicą - poinformował premier Donald Tusk we wtorek przed rozpoczęciem obrad Rady Ministrów. Dziś rozmawiał z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Spotkał się też z szefem niemieckiej CDU Friedrichem Merzem. Temat wojny na Ukrainie ma też poruszyć z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem w czwartek.

Tusk po rozmowie z Zełenskim. "Uzgodniliśmy wymianę wizyt"

Tusk po rozmowie z Zełenskim. "Uzgodniliśmy wymianę wizyt"

Źródło:
PAP, TVN24

Na madryckim lotnisku Barajas rozpoczął się we wtorek kilkudniowy strajk, który może doprowadzić do odwołania do dwóch tysięcy lotów - poinformował portal dziennika ekonomicznego "Cinco Dias". Uczestniczący w strajku pracownicy domagają się między innymi poprawy warunków zatrudnienia.

Nawet dwa tysiące lotów może zostać odwołanych

Nawet dwa tysiące lotów może zostać odwołanych

Źródło:
PAP

- Nie ma w przepisach karnych takiego sformułowania, czy takich wyjątków, że jak jesteś chory, to unikasz odpowiedzialności - mówił w "Faktach po Faktach" poseł Nowej Lewicy Tomasz Trela. Komentował sprawę posła PiS Marcina Romanowskiego, któremu zarzuca się szereg przestępstw i który ma trafić do tymczasowego aresztu. Europoseł KO Krzysztof Brejza ocenił, że "państwo odzyskuje sprawczość".

"Nie ma w przepisach sformułowania, że jak jesteś chory, to unikasz odpowiedzialności"

"Nie ma w przepisach sformułowania, że jak jesteś chory, to unikasz odpowiedzialności"

Źródło:
TVN24

We wtorek po południu na drodze krajowej numer 7 w okolicach Kazunia doszło do kolizji dwóch samochodów. W jednym z aut przewożony był wojskowy pies, który doznał szoku i uciekł. Trwają poszukiwania zwierzęcia.

Auto uderzyło w bariery, pies saperów wypadł z samochodu i uciekł. Apel wojskowych

Auto uderzyło w bariery, pies saperów wypadł z samochodu i uciekł. Apel wojskowych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Dzisiaj w kraju, za którego wschodnią granicą toczy się wojna, każdy amator ze sprzętem za kilkadziesiąt złotych może zatrzymać dowolny pociąg - powiedziała w "Tak jest" w TVN24 Katarzyna Lazzeri, która jest współautorką reportażu o zagrożeniach dla bezpieczeństwa ruchu kolejowego w Polsce. Andrzej Mroczek z Collegium Civitas, były policjant, podkreślił, że infrastruktura kolejowa to "miękkie podbrzusze" infrastruktury krytycznej.

"Dwa kluczowe zagrożenia" i "miękkie podbrzusze" infrastruktury krytycznej

"Dwa kluczowe zagrożenia" i "miękkie podbrzusze" infrastruktury krytycznej

Źródło:
TVN24

Okręty rakietowe Izraela dokonały zniszczenia syryjskiej floty wojennej w operacji przeprowadzonej w poniedziałek wieczorem w porcie w Latakii - zakomunikował we wtorek z bazy morskiej w Hajfie Israel Kac, minister obrony Izraela.

Operacja Izraela. Celem "zniszczenie floty syryjskiej"

Operacja Izraela. Celem "zniszczenie floty syryjskiej"

Źródło:
PAP, BBC

Agencja Reuters opublikowała zdjęcia satelitarne, które pokazują rosyjską bazę marynarki wojennej w porcie Tartus przed i po obaleniu Baszara al-Asada. Widać na nich różnicę w liczbie okrętów.

Ucieczkę Rosjan widać na zdjęciach satelitarnych

Ucieczkę Rosjan widać na zdjęciach satelitarnych

Źródło:
Reuters, TVN24

Antoni Macierewicz został zatrzymany do kontroli przez policję. Jak przekazał rzecznik szefa MSWiA Jacek Dobrzyński, nastąpiło to po zgłoszeniu od obywatela, a "poseł zasłonił się immunitetem, odmówił poddania się kontroli drogowej i badaniu trzeźwości".

Macierewicz zatrzymany do kontroli drogowej. "Zasłonił się immunitetem, odmówił"

Macierewicz zatrzymany do kontroli drogowej. "Zasłonił się immunitetem, odmówił"

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

W hiszpańskiej Saragossie ma powstać wielka fabryka baterii do pojazdów elektrycznych. Nowy zakład, który ma być jednym z największych takich w Europie, wybudują razem motoryzacyjny gigant Stellantis i chiński CATL. Koszty inwestycji oszacowano na 4,1 miliarda euro.

Powstanie megafabryka. Jeden z największych takich zakładów w Europie

Powstanie megafabryka. Jeden z największych takich zakładów w Europie

Źródło:
Reuters

Nie żyje poszukiwana od niedzieli 50-letnia lekarka spod Krosna na Podkarpaciu. Jak poinformowała policja, jej ciało zostało znalezione przy polnej drodze.

Znaleźli ciało poszukiwanej lekarki. Kobieta leżała przy drodze

Znaleźli ciało poszukiwanej lekarki. Kobieta leżała przy drodze

Źródło:
Kontakt 24, "Gazeta Wyborcza"

Policja otrzymała już dokumenty z sądu w sprawie decyzji o tymczasowym areszcie dla Marcina Romanowskiego. Służby są w trakcie namierzania posła PiS. Prokuratura Krajowa zarzuca mu popełnienie 11 przestępstw, w tym udział w zorganizowanej grupie przestępczej i ustawianie konkursów na pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości.

Policja ma już dokumenty w sprawie Romanowskiego. Służby są w trakcie działań

Policja ma już dokumenty w sprawie Romanowskiego. Służby są w trakcie działań

Źródło:
tvn24.pl

W Polsce nie może być świętych krów. Jeśli coś naprawdę jest świętego w Polsce, to są polskie dzieci - powiedział premier Donald Tusk we wtorek przed posiedzeniem Rady Ministrów. W poniedziałek "Gazeta Wyborcza" opublikowała informacje o nieprawidłowościach w śledztwie dotyczącym syna byłego prezesa TVP Jacka Kurskiego, Zdzisława.

"W Polsce nie może być świętych krów". Tusk o sprawie syna "prominentnego polityka PiS"

"W Polsce nie może być świętych krów". Tusk o sprawie syna "prominentnego polityka PiS"

Źródło:
PAP, Gazeta Wyborcza, TVN24
"Nawrocki ma problem, który nazwałbym kulinarnym"

"Nawrocki ma problem, który nazwałbym kulinarnym"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Tajlandzka policja zatrzymała 124 osoby, które niemal zupełnie nago uczestniczyły w "narkotykowej imprezie" w centrum Bangkoku. Byli to niemal wyłącznie młodzi mężczyźni, wśród nich lokalni biznesmeni, lekarze i celebryci.

Hotelowa impreza, wszyscy byli prawie nadzy. Zatrzymano 124 osoby

Hotelowa impreza, wszyscy byli prawie nadzy. Zatrzymano 124 osoby

Źródło:
France24, tvn24.pl

Na Ursynowie uwagę strażników miejskich przyciągnął zdewastowany samochód. Nosił ślady kolizji, w kabinie leżały butelki z alkoholem, a w stacyjce tkwił kluczyk.

Tajemnica porzuconego auta

Tajemnica porzuconego auta

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Młodzieżowym Słowem Roku 2024 zostało "sigma". Decyzją internautów na podium znalazły się również "azbest" i "czemó". W finałowej dwudziestce konkursu organizowanego przez PWN wyróżniono łącznie dwadzieścia popularnych wśród młodych ludzi słów, określeń lub wyrażeń.

Młodzieżowe Słowo Roku 2024. Oto zwycięzca

Młodzieżowe Słowo Roku 2024. Oto zwycięzca

Źródło:
tvn24.pl

Aż 6 na 10 firm przyznaje, że zwolniło młodych ludzi zatrudnionych świeżo po studiach. Tak wskazują wyniki sondażu, przeprowadzonego przez międzynarodową platformę doradczo-edukacyjną Intelligent wśród menedżerów zaangażowanych w procesy rekrutacyjne. Pytani o powody zwalniania pracowników z pokolenia Z, wskazali kilka.

Zatrudnili pracowników z pokolenia Z i szybko zwolnili. Trzy główne powody

Zatrudnili pracowników z pokolenia Z i szybko zwolnili. Trzy główne powody

Źródło:
Euronews, tvn24.pl

Pogoda na Boże Narodzenie. Święta coraz bliżej, a wraz z nimi nadzieje na to, że w tym roku okażą się białe. O to, jak obecnie wygląda końcówka grudnia w modelach meteorologicznych, zapytaliśmy synoptyk tvnmeteo.pl Arletę Unton-Pyziołek.

Najnowsza prognoza na Boże Narodzenie. Czy święta będą białe?

Najnowsza prognoza na Boże Narodzenie. Czy święta będą białe?

Źródło:
tvnmeteo.pl

18-latka, jadąc bmw, straciła panowanie nad pojazdem, zjechała na pobocze i dachowała. Kilkanaście metrów dalej był przepust wodny. Jak się okazało, bmw kupiła chwilę wcześniej, a prawo jazdy posiada od niespełna trzech miesięcy - przekazała policja w Ostrołęce.

18-latka dachowała autem, które kupiła kilkadziesiąt minut wcześniej

18-latka dachowała autem, które kupiła kilkadziesiąt minut wcześniej

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Krąg podejrzanych z całą pewnością ulegnie poszerzeniu - oświadczył prokurator krajowy Dariusz Korneluk, odnosząc się do prowadzonego przez prokuraturę śledztwa w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. W poniedziałek sąd zadecydował o tymczasowym areszcie dla byłego wiceministra rządu Zjednoczonej Prawicy Marcina Romanowskiego, wobec którego postawiono w tej sprawie 11 zarzutów.

Krąg podejrzanych w sprawie Funduszu Sprawiedliwości "ulegnie poszerzeniu"

Krąg podejrzanych w sprawie Funduszu Sprawiedliwości "ulegnie poszerzeniu"

Źródło:
TVN24, RMF24, PAP

Świadkowie zauważyli pod Piasecznem kierowcę, którzy jechał całą szerokością jezdni. Zajechali mu drogę i przekazali policji. Okazało się, że 28-latek miał 2,5 promila i ledwo stał na nogach. Trafił do policyjnej celi.

Świadkowie zajechali mu drogę, a policjanci wybili szybę i wyciągnęli go z auta

Świadkowie zajechali mu drogę, a policjanci wybili szybę i wyciągnęli go z auta

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Główny Inspektorat Sanitarny informuje o niezdiagnozowanej chorobie w Demokratycznej Republice Konga. Podał, że w oczekiwaniu na ustalenie przyczyny epidemii, należy zachować ostrożność wobec osób z objawami infekcji układu oddechowego przybywających z tego regionu. Inspektorat zaznaczył też, by zachować szczególną ostrożność i śledzić komunikaty władz lokalnych i WHO.

GIS ostrzega przed niezdiagnozowaną chorobą. "Potrzeba zwiększonej gotowości"

GIS ostrzega przed niezdiagnozowaną chorobą. "Potrzeba zwiększonej gotowości"

Źródło:
PAP

Nowy prezes Trybunału Konstytucyjnego nie zmieni nic w jego funkcjonowaniu. Dalej będzie służył jednej sile politycznej - oceniła posłanka KO Barbara Dolniak komentując wybór Bogdana Święczkowskiego na prezesa TK. To były prokurator krajowy, wieloletni najbliższy współpracownik Zbigniewa Ziobry. - Symbol takiego ucisku ręcznie sterowanej prokuratury - powiedział poseł Mariusz Witczak. Przedstawiamy, kim jest następca Julii Przyłębskiej.

"Strażak, który wchodzi z pochodnią do lasu". Kim jest następca Przyłębskiej?

"Strażak, który wchodzi z pochodnią do lasu". Kim jest następca Przyłębskiej?

Źródło:
tvn24.pl, TVN24, PAP

Inicjatywa była spontaniczna, z dużą dozą entuzjazmu i zaangażowania. W kilka godzin zrobiliśmy w "Faktach" swoją Szlachetną Paczkę. Wybraliśmy rodzinę, zebraliśmy pieniądze, zrobiliśmy zakupy i zawieźliśmy na miejsce. Na pomoc wciąż czeka kilkaset rodzin, a finał akcji już w ten weekend.

Wystarczy kilka godzin, by "mieć wpływ". Redakcja "Faktów" przygotowała swoją Szlachetną Paczkę

Wystarczy kilka godzin, by "mieć wpływ". Redakcja "Faktów" przygotowała swoją Szlachetną Paczkę

Źródło:
Fakty TVN

W najnowszym odcinku "Milionerów" TVN Jan Szponar z Warszawy odpowiadał między innymi na pytanie dotyczące gry pizzicato. Na czym można tak grać? Pytanie było warte 75 tysięcy złotych.

Na czym można grać pizzicato? Pytanie w "Milionerach" za 75 tysięcy złotych

Na czym można grać pizzicato? Pytanie w "Milionerach" za 75 tysięcy złotych

Źródło:
TVN