Prokuratura Rejonowa w Łęczycy (woj. łódzkie) przedstawiła 52-letniemu mężczyźnie zarzuty znęcania się nad dziewięcioma psami. Martwe zwierzęta odnaleźli na posesji w gminie Piątek w październiku policjanci. Podejrzanemu grozi do trzech lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło pod koniec października w 2023 roku. Jak informowaliśmy na tvn24.pl, martwe psy na jednej z posesji pod Piątkiem zostały odnalezione przez patrol interwencyjny przytuliska w Głownie. Cztery z nich zwisały głowami do dołu z okna budynku, pięć leżało na podwórku. Tylko jeden z czworonogów przeżył. Prezes przytuliska "Arkadia" w Głownie Agnieszka Kacperska w rozmowie z tvn24.pl przekazywała, że czworonogi miały zostać odebrane właścicielowi i trafić do adopcji. Mężczyzna tydzień wcześniej miał się ich zrzec. - O pomoc poprosiła nas gmina Piątek, z którą mamy podpisaną umowę jako patrol interwencyjny. Nasi inspektorzy pojechali na miejsce i zobaczyli, co się tam dzieje. Umówiliśmy się z właścicielem czworonogów, że my je wszystkie przejmiemy za tydzień, tylko chcieliśmy im przez ten czas znaleźć nowe miejsca. Po tygodniu pojechaliśmy po psy, już w drodze dowiedzieliśmy się, że część z nich nie żyje. Po dojeździe, że prawie wszystkie. Przeżył tylko jeden - opisywała w październiku Kacperska. Na miejsce przyjechała policja, która zabezpieczyła martwe czworonogi. Śledztwo w tej sprawie wszczęła Prokuratura Rejonowa w Łęczycy.
Zarzuty dla właściciela psów
Rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej poinformował, że właściciel czworonogów usłyszał zarzuty. - Zgromadzony w sprawie na obecnym etapie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie w dniu dzisiejszym 52-latkowi zarzutu znęcania się nad dziewięcioma psami rasy mieszanej polegającego na ich utrzymywaniu bez odpowiedniego pokarmu oraz wody i spowodowania znacznego stopnia ich niedożywienia - przekazał prokurator Krzysztof Kopania. Mężczyzna nie przyznał się do zarzutów. W złożonych wyjaśnieniach twierdził, że w miarę możliwości starał się karmić zwierzęta i nie chciał im zrobić krzywdy. - Tytułem środka zapobiegawczego prokurator zastosował wobec mężczyzny policyjny dozór i nakaz powstrzymywania się od posiadania zwierząt. Ustalenia dowodowe trwają. O ile uda się powiązać skutek w postaci śmierci zwierząt z zachowaniem podejrzanego, zarzuty zostaną zmodyfikowane - poinformował Krzysztof Kopania.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock