Patrolujący w sobotę ulice San Bruno funkcjonariusze zauważyli, że jadący "tuż przed nimi" samochód wykonał niezgodny z przepisami manewr - zawrócił w niedozwolonym miejscu na światłach. Postanowili zatrzymać pojazd i ukarać kierowcę mandatem, lecz po zatrzymaniu się zdziwili. W samochodzie bowiem nie było kierowcy, przyznali w oświadczeniu. Był to bowiem autonomiczny pojazd należący do Waymo - to popularna w Stanach Zjednoczonych "robotaksówka".
Jak jednak wlepić mandat, skoro w pojeździe nie było kierowcy? Policjanci przyznali, że "w książeczkach mandatów nie ma rubryki: robot". W tej sytuacji skontaktowali się jednak z przedstawicielami firmy Waymo i poinformowali ich o usterce. - Mamy nadzieję, że przeprogramowanie powstrzyma go przed dalszymi niezgodnymi z prawem manewrami. To było pierwsze takie zdarzenie dla obu funkcjonariuszy - informuje Departament Policji w San Bruno.
🚔 DUI Enforcement… with a plot twist. During a grant-funded DUI enforcement operation, our officers observed something...
Posted by San Bruno Police Department on Saturday, September 27, 2025
Mandat dla samochodu bez kierowcy
Firma, do której należy pojazd, oświadczyła, że autonomiczny system jazdy, Waymo Driver, został zaprojektowany z myślą o przestrzeganiu przepisów ruchu drogowego. Poinformowali, że "badają tę sprawę" oraz "są zaangażowani w poprawę bezpieczeństwa na drogach dzięki wiedzy i doświadczeniu".
Policjanci dodali, że trwają zarazem prace nad zmianą prawną, która umożliwi im wystawianie mandatów także firmom. Jak podaje brytyjski "The Guardian", w zeszłym roku gubernator Kalifornii Gavin Newsom podpisał ustawę, która zezwala funkcjonariuszom policji na wystawianie "zawiadomień o nieprzestrzeganiu przepisów", jeśli autonomiczny samochód naruszy przepisy ruchu drogowego. Ustawa wejdzie w życie w lipcu 2026 roku.
"Niezależnie od tego, czy chodzi o kierowców, pasażerów, czy nawet samochody autonomiczne, będziemy nadal dbać o bezpieczeństwo na ulicach San Bruno" - podkreśliła policja z Kalifornii.
Autorka/Autor: zeb//mm
Źródło: Sky News, The Guardian
Źródło zdjęcia głównego: Materiały policji San Bruno