Do groźnie wyglądającej sytuacji doszło na jednym z najbardziej ruchliwych skrzyżowań w Łodzi. Z jednego z jadących tramwajów oderwał się pantograf. Kilkanaście minut wisiał nad jezdnią.
Do zdarzenia doszło w sobotę (27 sierpnia) na skrzyżowaniu marszałków w Łodzi. To jedno z najbardziej ruchliwych miejsc w mieście. Na opublikowanym przez stowarzyszenie LDZ Zmotoryzowani Łodzianie filmiku widać, jak z tramwaju skręcającego z alei Piłsudskiego w ulicę Kopcińskiego urywa się pantograf. Element zwisa nad drogą i niebezpiecznie się kołysze. Obok przejeżdżają samochody i rowerzyści.
Rzecznik MPK: winna wysoka temperatura
- To był tramwaj linii numer 6, w którym doszło wcześniej do awarii. Podczas skrętu z Alei Piłsudskiego w Kopcińskiego, prawdopodobnie z powodu wysokich temperatur, nieco opuściła się sieć trakcyjna. Pantograf zaczepił częścią ślizgu o element sieci i doszło do jego wyrwania - mówi rzecznik łódzkiego MPK Piotr Wasiak. Dodaje, że na miejsce została skierowana ekipa, która usunęła zerwany pantograf. - Uszkodzony wagon został zepchnięty przez tramwaj linii 9 w asyście nadzoru ruchu do zajezdni przy ulicy Telefonicznej.
Tramwaj ma ponad 50 lat i przeszedł gruntowną modernizację
- Tramwaje przechodzą szereg przeglądów. Sprawdzane są m.in. podczas obsługi codziennej oraz przeglądów kontrolnych, które są przeprowadzane średnio raz w miesiącu. Co dwa lata każdy pojazd przechodzi przegląd rejestracyjny przez uprawnioną do tego instytucję zewnętrzną - zapewnia nas rzecznik MPK w Łodzi.
Piotr Wasiak, przyznał w rozmowie z dziennikarzem tvn24.pl, że tramwaj, w którym urwał się pantograf, ma ponad pół wieku. - Pojazd to tramwaj GT8N. Ma on ponad 50 lat, w międzyczasie przechodził jednak gruntowne modernizacje - zakończył rzecznik łódzkiego przewoźnika.
Policja: zagrożenie w ruchu drogowym
Według policji, która widziała nagranie, doszło tam do zagrożenia w ruchu drogowym.
- Trzeba wziąć pod uwagę, że jest to jedno z najbardziej ruchliwych skrzyżowań w Łodzi - mówi nam młodszy aspirant Jadwiga Czyż z wydziału ruchu drogowego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi. W tym czasie poruszało się tam wielu uczestników ruchu drogowego, którzy mogli ucierpieć.
Policjantka dodaje, że ze zdarzenia zostanie sporządzona notatka, która zostanie przekazana do wydziału wykroczeń i przestępstw w ruchu drogowym. - Na jej podstawie zostanie wszczęte postępowanie pod kątem stworzenia zagrożenia w ruchu drogowym. Grozi za to 6 punktów karnych i do pięciu tysięcy złotych mandatu. W przypadku gry sprawa trafi do sądu nawet 30 tysięcy złotych - zakończyła młodszy aspirant Jadwiga Czyż.
Źródło: tvn24.pl Łódź
Źródło zdjęcia głównego: LDZ Zmotoryzowani Łodzianie