Łódź

Łódź

Po ataku na pracowników opieki społecznej: nowe instrukcje od ministerstwa

Ministerstwo pracy rozsyła samorządowcom pomysły, które mają poprawić bezpieczeństwo pracowników socjalnych - ustalił portal tvn24.pl. - Robimy co w naszej mocy, żeby nie powtórzył się koszmar z Makowa - słyszymy w ministerstwie. Dwa tygodnie temu w tamtejszym urzędzie pracy zginęły dwie urzędniczki zaatakowane w swoim biurze. Napastnik oblał je benzyną i podpalił.

"Tak pędzą, że nie mają kiedy zabierać pasażerów", czyli autobusy-widmo

Co bardziej irytuje niż spóźniający się autobus? Taki, który przyjedzie, ale nie zatrzyma się na przystanku. - Czasami robimy "pusty przejazd", żeby nadrobić spóźnienia. Wszystko przez to, że miasto jest rozkopane i stajemy często w korkach - tłumaczą tvn24.pl kierowcy łódzkich autobusów. Pasażerowie się denerwują i kpią: - Nasz przewoźnik tak pędzi, że nie ma czasu na zabranie pasażerów.

"Te psy chciały ją zabić". Zarzuty po dramatycznym pogryzieniu w Skierniewicach

- To jego psy ciężko pogryzły 57-latkę - twierdzą prokuratorzy i stawiają zarzuty 61-latkowi ze Skierniewic. Mężczyzna może trafić za kratki na trzy lata, bo - zdaniem śledczych - źle zabezpieczył należące do niego zwierzęta. Chociaż do dramatu doszło prawie trzy miesiące temu, to pogryziona przez psy kobieta wciąż przebywa w szpitalu. Podejrzany nie przyznaje się do winy i nie chce składać wyjaśnień.

Złoty strażak z Łowicza ostrzega: tak zabija czad

Na zawodach sportowych walczy z rywalami, na co dzień walczy o ludzkie życie. Zbigniew Bródka, złoty medalista z ostatnich zimowych igrzysk olimpijskich włączył się w kampanię "Nie dla czadu". W klipie przygotowanym przez ministerstwo spraw wewnętrznych najsłynniejszy polski strażak apeluje: "Nie daj szans cichemu zabójcy".

Droga niczyja? Nikt nie chce odśnieżać dawnej krajówki

- My tej drogi nie będziemy odśnieżać, bo nas nie stać - mówią przedstawiciele samorządów w woj. łódzkim, którzy od kilku miesięcy muszą utrzymywać dawną drogę krajową nr 14. "Czternastka" została drogą gminną, bo w okolicy otwarto dwie drogi ekspresowe. Już wcześniej gminy narzekały na ten kosztowny "spadek", ale koszty odśnieżania sprawiły, że niektórym skończyła się cierpliwość.

Kotwica w brzuchu, sprężyna w oku. Do czego zdolny jest więzień

- Jeden z osadzonych zaszył sobie usta drutem, powiedział, że nie będzie rozmawiał z sądem. Inny pociął sobie gałkę oczną sprężyną od łóżka - mówią tvn24.pl funkcjonariusze służby więziennej. Tylko w tym roku w regionie Łodzi więźniowie dokonali ponad 200 samookaleczeń. Najtrudniejszym okresem są właśnie święta, dlatego na dyżurach są najbardziej doświadczeni strażnicy.

Tak kradną drewno z lasów. "Dzięki kamerom możemy z nimi walczyć"

Urządzenia poukrywane są na drzewach, najczęściej "patrzą" na drogi. Dopóki nic się nie dzieje, są uśpione. Kiedy jednak na leśną trakt wjedzie samochód, czujnik ruchu rozpoczyna proces, który pozwala na skuteczną walkę z kradzieżą drewna. Każde nadleśnictwo w województwie łódzkim może pochwalić się systemem monitorowania lasu.

"Tak sobie pościeliłem, tak się wyspałem". Od lat żyją bez dachu nad głową

- Rano jest najgorzej, kiedy człowiek jest skostniały. Trzeba się przemóc, żeby ciało zaczęło pracować - mówi Marcin, bezdomny od dziewięciu lat. Portal tvn24.pl rozmawiał z ludźmi, którzy każdej nocy walczą o to, żeby nie zamarznąć. - Święta?... Nie wiem, czy syn mi to wszystko wybaczy - płacze Zofia, która domu nie ma od dwóch lat.

Dyplom kupiła na targu, przez pięć lat uczyła w szkole angielskiego

Do pięciu lat więzienia może grozić fałszywej nauczycielce, która od pięciu lat prowadziła lekcje angielskiego dla dzieci. Jak się okazało, 28-latka została zatrudniona łącznie w trzech placówkach na podstawie dyplomu, który kupiła na łódzkim targowisku. Kobieta tłumaczyła, że "miała trudny okres w życiu i potrzebowała źródła zarobku".

Policja: to on molestował 15-latkę w Łodzi. Poznajesz go?

Ma około 40 lat, 180 cm wzrostu i krępą budowę ciała - to rysopis poszukiwanego za napastowanie 15-letniej dziewczyny na jednym z łódzkich osiedli. - Prosimy wszystkie osoby, które rozpoznają osobę widoczną na portrecie pamięciowym o kontakt - apeluje policja.

Okolice Łodzi jak portal czasu: zobacz Betlejem sprzed 2 tys. lat

Wystarczy odwiedzić Zakościele (woj. łódzkie), żeby poczuć się jak podróżnik w czasie. 160 wolontariuszy z chrześcijańskiej fundacji PROeM zorganizowało inscenizację, dzięki której można odwiedzić Betlejem z czasów narodzin Chrystusa. Rozmach przedsięwzięcia może robić wrażenie. To nie tylko odtworzone całe ulice, domostwa, ale przede wszystkim ludzie i atmosfera tamtych czasów. Reporter TVN24 sprawdził, jak mogło wyglądać Betlejem sprzed dwóch tysięcy lat.

"Życie poświęciły innym. Teraz ich rodziny potrzebują pomocy"

Środowisko pracowników socjalnych organizuje zbiórkę pieniędzy dla bliskich dwóch kobiet, które zginęły w ubiegłym tygodniu w ośrodku pomocy społecznej w Makowie (woj. łódzkie). Obie miały niepełnoletnie dzieci. Zdaniem śledczych za śmierć dwóch 40-letnich urzędniczek odpowiada mężczyzna, który oblał je benzyną w miejscu pracy i podpalił. Za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem grozi mu dożywocie.

94 tys. złotych za niewykorzystany urlop. Wójt kocha pracę, czy ekwiwalent?

Wójt gminy Sławno (woj. łódzkie) ostatni raz był na urlopie w 2011 roku. W rozmowie z tvn24.pl tłumaczy, że po prostu ma za dużo pracy i dla dobra gminy nie odpoczywa. Tyle, że ta postawa mu się po prostu opłaca. Za zeszłą kadencję dostanie ponad 31 tys. złotych ekwiwalentu, a od 2007 roku - łącznie ponad 94 tys. - To naginanie przepisów - mówią nam eksperci.

Zezwolenie na broń za łapówkę? Zarzuty dla byłego naczelnika łódzkiej policji

Do 10 lat więzienia grozi Zbigniewowi K., byłemu naczelnikowi wydziału postępowań administracyjnych komendy wojewódzkiej policji w Łodzi. Mężczyzna usłyszał dziś zarzuty łapownictwa - ustalił portal tvn24.pl. Wcześniej prokuratorzy zarzucili to samo jego ówczesnemu zastępcy. - Śledztwo w tej sprawie jest rozwojowe - mówią nam prokuratorzy.

Podpalił urzędniczki. "Baliśmy się go od dawna"

Zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem, usiłowanie zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem i spowodowanie katastrofy budowlanej zagrażającej życiu i zdrowie wielu osób. Takie zarzuty usłyszał 62-letni Leszek G., który w poniedziałek oblał benzyną i podpalił urzędniczki Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Makowie w woj. łódzkim. Mężczyzna mówi o tym, że nic nie pamięta. A mieszkańcy Makowa powtarzają: baliśmy się go od dawna.

Wymieniają niedawno postawione ekrany. "Nie były odporne na promienie słoneczne"

Wszystkie ekrany akustyczne postawione na oddanym dwa lata temu odcinku trasy S14 w pobliżu Łodzi będą wymienione. - Jeden z ich elementów nie był odporny na promienie UV - tłumaczą urzędnicy z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. I dodają, że wymiana odbywa się w ramach gwarancji, więc podatnicy za nią nie płacą - tylko wykonawca odcinka.

Sprawca horroru w urzędzie trafi do aresztu. "Zabił ze szczególnym okrucieństwem"

Na trzy miesiące trafi do aresztu mężczyzna podejrzany o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem i usiłowanie zabójstwa oraz spowodowanie pożaru zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób. Takie zarzuty uprzed południem usłyszał 62-letni Leszek G. Zdaniem śledczych oblał on dwie urzędniczki benzyną i podpalił. Jedna z kobiet zginęła, druga walczy o życie w szpitalu. Podejrzany twierdzi, że niczego nie pamięta i "ocknął się dopiero w prokuraturze". Grozi mu dożywocie.