Zaczął pod koniec czerwca, skończył teraz - kiedy po pościgu zatrzymała go policja. 16-latek z Piotrkowa Trybunalskiego miał - zdaniem funkcjonariuszy - dokonać w tym czasie 37 kradzieży i włamań. Teraz stanie przed sądem rodzinnym.
Piotrkowscy policjanci informują, że niemal każdy ze skoków wyglądał podobnie.
- Uszkadzał drzwi wejściowe i wchodził do środka lokalu. Okradał też mieszkańców miasta, wchodząc do mieszkań przez uchylone okna - mówi mł. asp. Ilona Sidorko z piotrkowskiej policji.
Jak się dowiedzieliśmy od osób zbliżonych do sprawy, nastolatek wychował się w trudnej dzielnicy Piotrkowa Trybunalskiego.
- Nie wygląda na kogoś, kto może być przestępcą. Ma twarz miłego dzieciaka. Mówiliśmy, że to aniołek, któremu szybko rosną diabelskie rogi. Może to pomagało mu tak sprawnie okradać innych - podkreślają nasi rozmówcy, którzy poprosili o anonimowość.
Obserwacja na dachu i pościg
17 lipca 2017 roku po piotrkowskiego nastolatka zostały wysłane trzy patrole policji - jeden oznakowany, w dwóch pozostałych byli nieumundurowani funkcjonariusze. 16-latek został wypatrzony na dachu budynku przy jednym z piotrkowskich skrzyżowań.
- Ten chłopak doskonale wie, jak wyglądają miejscowi funkcjonariusze. W krytycznym momencie też udało mu się nas wypatrzeć - opowiada jeden z policjantów.
Chłopak zszedł szybko z dachu i zaczął uciekać. W pewnym momencie jednak zorientował się, że jest otoczony przez policję.
- Jeden z naszych funkcjonariuszy gonił go przez 300 metrów. W końcu udało się go zatrzymać w bramie jednej z kamienic. Próbował się wyszarpać, ale na nic się to zdało - mówi anonimowo nasz rozmówca.
Pod sąd (rodzinny)
Nastolatek usłyszał 37 zarzutów kradzieży i kradzieży z włamaniem. Ma stanąć przed sądem rodzinnym.
- W związku ze swoją wcześniejszą działalnością przestępczą 16-latek został umieszczony w schronisku dla nieletnich - mówi mł. asp. Ilona Sidorko z piotrkowskiej policji.
Autor: bż/kv/jb / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: Google Street View