Powinien trafić do aresztu, ale znikł. Policja szuka już drugiego twórcy superskoku

[object Object]
Adama K. szuka policjaTVN24 Łódź
wideo 2/5

Sąd nie miał wątpliwości: to on wymyślił kradzież 8 milionów złotych. I to on wpadł jako pierwszy, ale poszedł na współpracę z prokuraturą, więc przez cały proces (w przeciwieństwie do dwóch swoich kompanów) odpowiadał z wolnej stopy. W końcu usłyszał wyrok i miał trafić za kratki jeszcze przed jego uprawomocnieniem się. Nie trafił. Policja namierza go drugi tydzień.

Adam K. to były funkcjonariusz policji. Razem z dwoma kolegami postanowił umieścić swojego człowieka w firmie ochroniarskiej konwojującej pieniądze. Miał być on zatrudniony na fałszywe dane i w kluczowym momencie uciec z gotówką. Plan udało się zrealizować niemal w stu procentach. Napadu, okrzykniętego skokiem stulecia, dokonano w lipcu 2015 roku w Swarzędzu pod Poznaniem.

Pomysł na superkok może i był doskonały, ale złodzieje nie uniknęli błędów przy jego realizacji. Jak wynika z akt sprawy, grupa wpadła przez błędy Adama K. Na ławie oskarżonych zasiadło sześć osób (zabrakło ukrywającego się Grzegorza Łuczaka, jego sprawa została wyłączona do osobnego postępowania). 14 lipca tego roku wszyscy usłyszeli wyroki.

W przeciwieństwie do dwóch innych kompanów (fałszywego konwojenta i mężczyzny, który go zwerbował) Adam K. po rozprawach mógł wracać do domu, bo nie był aresztowany. Prokuratura podkreślała, że bez Adama K. nie byłoby procesu. Domagała się nadzwyczajnego złagodzenia kary – zażądała kary roku więzienia. Śledczy zaznaczali też, że nie istnieje obawa, iż mężczyzna zacznie się ukrywać.

Tymczasem sąd skazał go na sześć lat więzienia, bo jak uzasadniał wyrok sędzia Robert Świecki, bez Adama K. przestępstwo byłoby niemożliwe.

- To on wprowadził Krzysztofa W. w arkana pracy konwojenta. On zapewniał finansowanie operacji i urządzenia użyte w przestępstwie. Na współpracę zdecydował się dopiero pod naciskiem zgromadzonych na niego dowodów. Nie była to spontaniczna decyzja – podkreślał sędzia.

Sędzia wydał też postanowienie o natychmiastowym aresztowaniu byłego policjanta.

- Tego typu postanowienia są wydawane zgodnie z obowiązującym Kodeksem Postępowania Karnego. Precyzuje on, że osoba skazana na co najmniej trzy lata więzienia powinna być aresztowana. Istnieje obawa, że surowa kara może sprawić, że nieprawomocnie skazany zacznie się ukrywać - komentuje mec. Bartosz Tiutiunik, łódzki karnista.

Dodaje, że zazwyczaj skazany jest zatrzymywany przez policjantów od razu po wysłuchaniu wyroku. Ale w tym przypadku było to niemożliwe. Bo Adam K. na wyroku się nie pojawił.

Konwojent skazany
Konwojent skazanyTVN24 Łódź

Czas leci

W poniedziałek, 17 lipca Sąd Okręgowy w Łodzi przekazał do komendy policji w Konstantynowie postanowienie o aresztowaniu Adama K. Mężczyzna ma być zatrzymany i przewieziony do aresztu. Funkcjonariusze od tego czasu - jak się dowiedzieliśmy - regularnie odwiedzali adres, pod którym zameldowany jest były policjant.

- Okazało się, że ten mężczyzna od dłuższego czasu nie przebywa pod wskazanym adresem. Bliscy i znajomi twierdzą, że nie mają z nim kontaktu ani wiedzy, co się może z nim dziać - mówi policjant, który prosi o anonimowość.

Czy K. się ukrywa? A może po prostu wyjechał na wakacje? Jego telefon jest wyłączony od dnia wyroku. Wtedy udało się nam dodzwonić do nieobecnego w sądzie byłego policjanta. Powiedział jedynie, że „jest wstrząśnięty wyrokiem”. Po chwili się rozłączył. Obrońcą Adama K. jest mec. Wojciech Szczawiński.

- Jestem obecnie na urlopie. Nie wiem, co dzieje się z moim klientem – powiedział przez telefon dziennikarzowi tvn24.pl.

Funkcjonariusze policji w najbliższym czasie mają poinformować sąd o tym, że dotychczasowe poszukiwania są bezowocne.

Co dalej? Sąd zazwyczaj w takich sytuacjach wydaje listy gończy za daną osobą.

- Co ciekawe, postanowienie sądu o umieszczeniu kogoś w areszcie nie obowiązuje za granicą. Teoretycznie więc dana osoba bez przeszkód na razie może funkcjonować za granicą - tłumaczy mec. Bartosz Tiutiunik.

I dodaje: Jeżeli polska policja dowie się, że dana osoba znajduje się za granicą, zwróci się do sądu, a ten będzie musiał wydać Europejski Nakaz Aresztowania.

Koniec procesu fałszywego konwojenta
Koniec procesu fałszywego konwojentaTVN24 Łódź

Prokuratorska pewność

Adam K. został zatrzymany przez policję we wrześniu 2015 roku po tym, jak poprosił żonę i teścia o wpłacenie 250 tys. złotych na konto bankowe. Pieniądze pochodziły ze skoku w Swarzędzu. K. trafił do aresztu. Początkowo milczał, ale w styczniu 2016 roku zdecydował się na współpracę z prokuratorami w zamian za nadzwyczajne złagodzenie kary.

/Wszystko o skoku stulecia – Co? Kto? Jak i kiedy?/

Wyszedł na wolność po tym, jak policja zatrzymała Marka K. (jednego z pomysłodawców skoku), Dariusza D. (który pomagał m.in. w przerzucaniu pieniędzy ze skradzionego bankowozu w krytycznym momencie) oraz Krzysztofa W. (czyli fałszywego konwojenta).

Prowadzący śledztwo prokurator Łukasz Biela nie widział podstaw do umieszczenia K. w areszcie.

- Ten mężczyzna nie ukrywał się, został zatrzymany w miejscu zamieszkania. Współpracował z wymiarem sprawiedliwości i stawiał się na każde wezwanie sądu i prokuratora. Nie znam innego procesu w sprawie przywłaszczenia mienia, żeby ktoś w takiej sytuacji procesowej był aresztowany - podkreśla prokurator Biela.

Dlaczego zatem do aresztu trafił Krzysztof W. i Marek K.? Pytany o to prokurator Biela odpowiada, że W. liczył na bezkarność, bo zmienił wygląd (zapuścił włosy i zgolił brodę). Z kolei Marek K. został zatrzymany poza miejscem zamieszkania – czyli (według Bieli) chciał się ukrywać.

To, że Adam K. odpowiadał z wolnej stopy nie podobało się obrońcom aresztowanych w tej sprawie Krzysztofa W. i Marka K. Zaznaczali, że ich klienci też współpracują z organami ścigania a ich udział w kradzieży nie był większy. Brak aresztu dla K. krytykował też oskarżyciel posiłkowy, czyli przedstawiciel okradzionej firmy ochroniarskiej Servo.

- Według nas to był główny organizator kradzieży. Do teraz nie mogę zrozumieć, czemu prokuratura pozwoliła temu człowiekowi chodzić wolno. To po prostu bulwersujące - mówi tvn24.pl Jarosław Kur, prezes Servo, która do cały czas spłaca do jednego z banków skradzione dwa lata temu pieniądze.

Kodeks Postępowania Karnego precyzuje, że w czasie śledztwa i procesu to prokurator decyduje o tym, kto ma mieć środki zapobiegawcze, a kto nie.

- Sąd interesuje się przyznanymi już środkami zapobiegawczymi. Jeżeli prokuratura nie widziała konieczności aresztowania jednego z oskarżonych, to sąd w tę sprawę nie wnikał – tłumaczy mec. Bartosz Tiutiunik.

Konwojent już nie chce być za kratkami
Konwojent już nie chce być za kratkamiTVN24 Łódź

Szukając ducha

Adama K. policja szuka od niedawna. Grzegorza Łuczaka już prawie dwa lata. To wiceprezes firmy ochroniarskiej Servo. Mężczyzna „wyparował” we wrześniu 2015 roku. Od tego czasu nie było z nim kontaktu. W drugą rocznicę skoku jedna z rozgłośni radiowych wyemitowała wywiad z osobą, która podaje się za Łuczaka. Mężczyzna podkreśla, że inspiratorem skoku był Adam K.

List gończy za Grzegorzem Łuczakiem | lodzka.policja.gov.pl

- Wiemy, że pełnił on bardzo ważną funkcję w całym przedsięwzięciu. Natomiast dopóki nie będzie on zatrzymany, trudno odnosić się do słów, które rzekomo miał wypowiedzieć w rozmowie z dziennikarzami – ucina Łukasz Biela.

Pytani przez nas funkcjonariusze zapowiadają, że Łuczak zostanie zatrzymany w ciągu kilku kolejnych tygodni.

Wyroki

W sprawie superskoku Adam K. został skazany za udział w zorganizowanej grupie przestępczej i przywłaszczenie niecałych 8 mln złotych. Sąd uznał trzech innych mężczyzn (Krzysztofa W., Marka K. i Dariusza D.) za winnych tych samych przestępstw. Mają oni odsiedzieć odpowiednio 8, 7 i 6 lat za kratkami. Oprócz tego wszyscy skazani mają solidarnie oddać skradzione pieniądze.

Sąd odczytał też wyrok dla żony i teścia Adama K., których były policjant poprosił o wpłacenie kradzionych pieniędzy do banku. Zostali skazani na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata.

/Czytaj więcej o tym, jak wpadli twórcy "skoku stulecia"/

Autor: bż/i / Źródło: TVN24 Łódź

Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź

Pozostałe wiadomości

Premier Słowacji Robert Fico spotkał się na Kremlu z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem. Lokalne media piszą, że pojechał tam na negocjacje w sprawie dostaw gazu. Ukraina zapowiedziała bowiem, że nie przedłuży wygasającego wraz z końcem roku kontraktu, który zezwala na tranzyt gazu przez jej terytorium.

Premier Słowacji spotkał się z Putinem na Kremlu

Premier Słowacji spotkał się z Putinem na Kremlu

Źródło:
Reuters, PAP

Jedna z pięciu ofiar piątkowego ataku w Magdeburgu to dziewięcioletni Andre. "Niech mój mały miś znowu lata dookoła świata" - napisała w pożegnalnym wpisie w mediach społecznościowych jego matka. Hołd zmarłemu dziewięciolatkowi oddała też lokalna straż pożarna. Chłopiec należał do jej dziecięcego oddziału.

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

Źródło:
BBC, Bild, Sky News

Nie wiem, co ulęgło się w głowie przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej, to rzecz niezrozumiała - stwierdził w "Faktach po Faktach" w TVN24 Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. Odniósł się w ten sposób do działań sędziego Sylwestra Marciniaka, który domaga się podjęcia ponownej uchwały w sprawie pieniędzy dla Prawa i Sprawiedliwości.

Wprowadzanie uchwały "drzwiami kuchennymi". Hermeliński: to niedopuszczalne

Wprowadzanie uchwały "drzwiami kuchennymi". Hermeliński: to niedopuszczalne

Źródło:
TVN24

Premier Albanii Edi Rama zapowiedział wprowadzenie blokady na popularną aplikację TikTok - poinformował Reuters. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od stycznia 2025 roku. TikTok domaga się wyjaśnień od albańskich władz.

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Źródło:
Reuters

Pod hasłem "tekstylia" kryje się wiele. Po pierwsze odzież - to oczywiste. Ale także buty, dywany, firany, pościel czy koce. Zużyte i wyrzucane, lądowały do tej pory w pojemnikach na odpady zmieszane. Od nowego roku to się zmieni.

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Źródło:
Fakty TVN

Dzieci czekają na przeszczep serca w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Warszawie. Podłączone do sztucznej komory mogą tylko czekać na organ od zmarłego dawcy - takie serce, które będzie pasowało. Przeszczepów w klinice jest coraz więcej, ale potrzeby są duże.

Trójka dzieci, trzy potrzebne serca. "Chciałbym, żeby w nowy rok weszły już z nowymi sercami"

Trójka dzieci, trzy potrzebne serca. "Chciałbym, żeby w nowy rok weszły już z nowymi sercami"

Źródło:
Fakty TVN

Samolot z dziesięcioma osobami na pokładzie rozbił się i uderzył w sklep w centrum turystycznej miejscowości Gramado na południu Brazylii. Jak podały władze, nikt z pasażerów nie przeżył.

Samolot spadł na sklep

Samolot spadł na sklep

Źródło:
Reuters

Pogoda na Boże Narodzenie. Przed świętami lokalnie dosypie jeszcze trochę śniegu, czy jednak wystarczy go, by utrzymał się do Wigilii? Sprawdź najnowszą aktualizację świątecznej prognozy pogody.

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Źródło:
tvnmeteo.pl

Członek Państwowej Komisji Wyborczej Ryszard Kalisz ujawnił w TVN24, że otrzymał e-mail z informacją, że przewodniczący PKW Sylwester Marciniak "zarządził tryb obiegowy podjęcia uchwał", wśród których ma się znajdować uchwała w sprawie sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PiS. Kalisz zgodził się, że jest to próba podjęcia uchwały "tylnymi drzwiami" przez przewodniczącego PKW. Sprawę komentowali politycy PSL, KO, a także szefowa kancelarii prezydenta.

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

Źródło:
TVN24

Amerykańska aktorka Blake Lively oskarżyła Justina Baldoniego, swojego partnera z planu "It Ends with Us" i jednocześnie reżysera tego filmu, o szereg niestosownych zachowań. Aktorka twierdzi również, że mężczyzna, wspólnie ze studiem, które wyprodukowało film, zorganizował przeciwko niej kampanię oszczerstw. Prawnik studia stanowczo temu zaprzeczył, nazywając twierdzenia aktorki "całkowicie fałszywymi i oburzającymi".

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Źródło:
BBC, New York Times, Variety

IMGW wydał ostrzeżenia meteorologiczne. W południowej Polsce noc przyniesie opady śniegu i silne podmuchy wiatru. Sprawdź, gdzie będzie szczególnie niebezpiecznie.

IMGW ostrzega. Nocą miejscami będzie niebezpiecznie

IMGW ostrzega. Nocą miejscami będzie niebezpiecznie

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Wielu zagranicznych internautów zachwyciła znajdująca się w Polsce świecąca w ciemności ścieżka rowerowa, na której w nocy jakoby widać odwzorowane gwiazdy i gwiazdozbiory. Jak się okazuje, w kraju mamy takiego rodzaju drogę dla rowerów, ale nie wygląda tak spektakularnie.

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Źródło:
Konkret24

Zaparkował na torach tramwajowych i - jak ustalili strażnicy miejscy - poszedł prawdopodobnie na pobliski bazar. Tramwaje nie mogły przejechać swoją trasą, co doprowadziło do paraliżu komunikacyjnego. Kiedy po ponad pół godzinie kierowca wrócił do auta, czekały tam już służby. Mężczyzna dostał trzy tysiące złotych mandatu, którego nie przyjął.

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Źródło:
TVN24

W poniedziałek oddamy do użytku odcinek drogi ekspresowej S7, dzięki czemu Warszawa i Kraków uzyskają bezpośrednie połączenie - informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Podróż między miastami ma trwać około 2,5 godziny, czyli prawie o połowę krócej niż gdy jeżdżono starą krajową "siódemką" przez Radom i Kielce.

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Źródło:
PAP, GDDKiA

Naukowcy z Katedry Warzywnictwa Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu opracowali innowacyjną szklarnię, a w zasadzie cieplarnię bąbelkową, która zapewni wzrost plonu i pomoże zmniejszyć ilość wykorzystanej energii. W hodowli owoców i warzyw pomóc ma piana z mydła.

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Źródło:
tvn24.pl

Premier Węgier Viktor Orban nie po raz pierwszy realizuje skrupulatnie politykę Władimira Putina w Unii Europejskiej, ponieważ uderza w fundamenty wspólnoty - ocenił w "Kawie na ławę" w TVN24 europoseł PSL Krzysztof Hetman, komentując kwestię azylu politycznego dla posła PiS Marcina Romanowskiego. Europoseł Konfederacji Stanisław Tyszka mówił, o "zdziecinnieniu polskiej polityki, która sprowadza się do relacji interpersonalnych w tym przypadku między Tuskiem a Orbanem, którzy byli kiedyś kumplami, pokłócili się w tym momencie i robią sobie na złość".

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

Źródło:
TVN24, PAP

Po trzech miesiącach prac konserwacyjnych turyści odwiedzający Rzym znów mogą oglądać słynną fontannę di Trevi w pełnym blasku. Wprowadzono jednak limit osób, które mogą jednocześnie przed nią przebywać. Na razie to eksperyment.

Fontanna di Trevi po nowemu

Fontanna di Trevi po nowemu

Źródło:
PAP

Sprawca piątkowego ataku w Magdeburgu, w wyniku którego zginęło pięć osób, a ponad 200 zostało rannych, został oskarżony o popełnienia morderstwa i usiłowania zabójstwa - poinformowała w niedzielę niemiecka policja. Niemiecki Federalny Urząd do spraw Migracji i Uchodźców przekazał, że otrzymał ostrzeżenie o pochodzącym z Arabii Saudyjskiej mężczyźnie już pod koniec lata 2023 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych. W wyniku zamachu zginął 9-letni chłopiec oraz cztery kobiety w wieku od 45 do 75 lat.

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Źródło:
PAP, Reuters

Posłanka Magdalena Filiks z KO napisała, że "w Szczecinie i w Gdańsku i wielu innych miejscach doszło w ostatnich latach do takich sytuacji" jak w piątek w Magdeburgu, gdzie w wyniku zamachu i wjechanie autem w tłum zginęło pięć osób, a rannych zostało ponad 200. Tyle że, wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku miały zupełnie inny charakter.

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Źródło:
Konkret24

Niezwykle ciepła grudniowa aura właśnie dobiegła końca. Czego możemy się spodziewać w święta Bożego Narodzenia i w sylwestra? Sprawdź długoterminową prognozę temperatury na 16 dni, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Źródło:
tvnmeteo.pl

Agencja Reutera opublikowała nagranie, pokazujące moment uderzenia drona w 37-piętrowy wieżowiec w rosyjskim Kazaniu. Wideo pochodzi z portali społecznościowych. Według strony ukraińskiej, bezzałogowiec uderzył w budynek w wyniku działania rosyjskiego systemu walki radioelektronicznej i obrony powietrznej.

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Źródło:
NV, Tatar-Inform, Kommiersant, tvn24.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Papieski jałmużnik kardynał Konrad Krajewski dotarł do Ukrainy medycznym kamperem, który będzie działał jak mobilny szpital. Możliwe będzie w nim między innymi przeprowadzanie zabiegów chirurgicznych - poinformował w niedzielę portal Vatican News.

Papież poświęcił, kardynał zawiózł

Papież poświęcił, kardynał zawiózł

Źródło:
PAP

Przed nami czas, kiedy nikt nie powinien być sam i kiedy nikt nie powinien być głodny. Już w weekend rozpoczęły się wigilie dla osób w kryzysie bezdomności, samotnych i ubogich. Od 28 lat miejscem spotkań jest Rynek Główny w Krakowie. To już 28. Wigilia Jana Kościuszki, krakowskiego restauratora. To wydarzenie łączy ludzi o wielkich sercach, by wspólnie pomóc i stworzyć chociaż namiastkę świąt Bożego Narodzenia.

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Źródło:
Fakty po Południu TVN24