Uwaga na mięsne "bomby" i piłki z igłami. Zwierzę może tego nie przeżyć

Jedna z pułapek, jaką ktoś zostawił w okolicach Zielonego Romanowa
Gniezno: zwłoki psa na jeziorze. Do szyi miał przywiązane cegły
Źródło: Google Earth Pro

Na terenie jednego z łódzkich osiedli ktoś wyrzuca bardzo niebezpieczne dla zwierząt pułapki. - Każdy spacer może skończyć się śmiercią ukochanego psa. Prosimy o wyjątkową czujność - apelują strażnicy miejscy z "Animal Patrolu".

Szczególnie ostrożne powinny być osoby wyprowadzające swoje pupile na spacer w okolicach Zielonego Romanowa na przedmieściach Łodzi.

- Jakiś zwyrodnialec wyrzuca na trawę niewielkich rozmiarów piłki. Są nafaszerowane gwoździami, igłami i wkrętami - mówi Łukasz Berliński, szef "Animal Patrolu".

Podstępne pułapki

Pies, który weźmie taką pułapkę do pyska, może być poważnie poraniony.

- Jeszcze groźniejsze są tak zwane mięsne "bomby" - kulki mięsa, w które ktoś powciskał ostre przedmioty. Jeżeli pies ją połknie, szanse na przeżycie mogą być niewielkie - podkreśla Berliński.

Strażnicy proszą mieszkańców Łodzi o przekazanie dalej ostrzeżeń.

Autor: bż/mś / Źródło: TVN24 Łódź

Czytaj także: