Zrobiła reprodukcję własnej waginy. Aresztowano ją za obsceniczność

Megumi Igarashi została aresztowana
Megumi Igarashi została aresztowana
Źródło: Rokudenashiko

Japońska artystka Megumi Igarashi została aresztowana za złamanie prawa obyczajowego, po tym jak w oparciu o zdjęcia swojej waginy stworzyła kajak w jej kształcie, tzw. "Pussy Boat". Grozi jej do dwóch lat więzienia. Ponad 17 tys. osób podpisało petycję, domagając się uwolnienia artystki.

Artystka od dwóch dni siedzi w areszcie, a policja przeszukała jej pracownię w Tokio i zarekwirowała 20 jej prac. Ponad 17 tys. osób na platformie Change.org zarejestrowało się, by podpisać petycję w sprawie jej uwolnienia.

Zwolennicy Megumi Igarashi twierdzą, że zarzuty jej stawiane są bezpodstawne, bo "Pussy Boat" jest dziełem sztuki, a nie sekszabawką.

Najpierw Japonka zrobiła tzw. "selfie" swojej waginy
Najpierw Japonka zrobiła tzw. "selfie" swojej waginy
Źródło: Rokudenashiko

"To atak na wolność słowa"

Poszło o to, że Japonka zrobiła "selfie" swojej waginy, a następnie przesłała do 30 osób dane umożliwiające wydrukowanie jej intymnych miejsc w wersji 3D. Chciała w ten sposób podziękować tym, którzy na stronie crowdfundingowej Campfire zaoferowali pomoc w zrealizowaniu jej niecodziennego projektu - od czerwca do września 2013 roku zebrała milion jenów. A potem stworzyła kajak w formie własnej waginy, który nazwała "Pussy Boat" (w wolnym tłumaczeniu "kajak-cipka") i sfotografowała się, jak nim pływa.

Władze zarzuciły jej obsceniczność i m.in. czerpanie korzyści z dystrybucji nieprzyzwoitych treści. Aresztowanie 42-letniej artystki znalazło się na pierwszych stronach japońskich gazet oraz na portalach społecznościowych i wywołało krajową debatę na temat tego, co jest sztuką, a co złamaniem prawa.

... a potem stworzyła "Pussy Boat" w wersji 3D
... a potem stworzyła "Pussy Boat" w wersji 3D
Źródło: Rokudenashiko

- Czy ona sprawia kłopoty każdemu obywatelowi? Czy pokazała coś nieprzyzwoitego w miejscu publicznym, gdzie muszą to oglądać wszyscy, nawet ci, którzy nie chcą? Nie. Poza tym, wierzę, że jej praca jest sztuką, a nie obscenicznym obiektem - broni autorki Masanori Takano, który przewodniczy akcji uwolnienia Igarashi.

- Jej aresztowanie to atak na wolność słowa - dodaje.

Penis kontra wagina

Sama zainteresowana twierdzi, że powodem nagonki na nią i jej sztukę jest fakt, iż waginy od zawsze były tematem tabu w japońskiej kulturze.

- Za to penis, często był używany w ilustracjach i stał się częścią popkultury. Istnieje, na przykład, coroczny festiwal w Japonii, gdzie główną gwiazdą jest ogromny drewniany fallus, a goście jedzą słodycze w kształcie penisów. Jednak wagina nigdy nie była tak urocza. Była traktowana jako coś obscenicznego, dlatego że była schowana. Tak czy inaczej to tylko część kobiecego ciała - tłumaczy.

...by na końcu zrobić reprodukcję własnej waginy zdolnej do pływania
...by na końcu zrobić reprodukcję własnej waginy zdolnej do pływania
Źródło: Rokudenashiko

Zgadza się z tą opinią aktywistka Minori Kitahara, właścicielka pierwszego w Japonii sex-shopu. - Japonia wciąż jest krajem, gdzie seksualność kobiet nie istnieje w społeczeństwie, podczas gdy męska seksualność jest tolerowana - powiedziała gazecie "The Japan Times".

"Moja pochwa jest jak moje ramiona i nogi"

Igarashi, która występuje pod pseudonimem Rokudenashi-ko (co po japońsku znaczy "niegrzeczna dziewczynka"), przez ostatnie 5 lat stworzyła już kilka dzieł sztuki w oparciu o swoje narządy płciowe. Zrobiła je za pomocą formy silikonowej, aby - jak tłumaczy - "pochwa była bardziej swobodna i bardziej pop". W maju pokazała je nawet na wystawie w Tokio.

- Dla mnie moja pochwa jest jak moje ramiona i nogi. Nic obscenicznego - wyjaśnia.

... i postanowiła podziękować darczyńcom - ok. 30 osobom wysłała dane umożliwiające wydrukowanie jej intymnych miejsc w wersji 3D
... i postanowiła podziękować darczyńcom - ok. 30 osobom wysłała dane umożliwiające wydrukowanie jej intymnych miejsc w wersji 3D
Źródło: Rokudenashiko

Jak podaje BBC, japońskie przepisy zakazują pokazywania narządów płciowych w miejscach publicznych i mediach. Ustawa nie ma jednak zastosowania w przypadku animacji, znanej jako anime, czy komiksu, znanego jako manga.

Autor: am/kka/kwoj/zp / Źródło: Japan Times, tvn24.pl

Czytaj także: