W wieku 83 lat zmarł Carlos Fuentes - meksykański pisarz, eseista, dramaturg i publicysta. Był w grupie pisarzy, którzy zapoczątkowali modę na literaturę iberoamerykańską. Przez lata uchodził za pewnego kandydata do literackiej Nagrody Nobla, ale jej nie doczekał.
O śmierci pisarza jako pierwszy poinformował na portalu Twitter prezydent Meksyku, Felipe Calderon. "Głęboko ubolewam nad śmiercią naszego szanowanego i podziwianego Carlosa Fuentesa, wielkiego pisarza i Meksykanina. Niech spoczywa w pokoju" - napisał.
Chwilę później wiadomość o śmierci literata potwierdziła meksykańska Narodowa Rada Sztuki i Reuters. Fuentes zmarł we wtorek w szpitalu w stolicy Meksyku.
Fenomen
Odsuwanie od siebie własnej biografii jest jak odsuwanie od siebie śmierci. Napisać autobiografię to jak ryć słowa na własnym nagrobku Carlos Fuentes
Czytelnikom na całym świecie znany jest przede wszystkim jako autor powieści "Śmierć Artemia Cruz", monumentalnej "Terra Nostry", "Spokojnego sumienia" czy wydanej w 2008 roku "Woli i fortuny". Na podstawie powieści "Stary gringo" powstał film z udziałem Gregory'ego Pecka i Jane Fondy.
Za swą twórczość był wielokrotnie nagradzany. W 1987 roku został laureatem Nagrody Cervantesa, najbardziej prestiżowego wyróżnienia w dziedzinie literatury w świecie hiszpańskojęzycznym. Uhonorowano go także najwyższym cywilnym odznaczeniem we Francji, Narodowym Orderem Zasługi oraz hiszpańską Nagrodą Księcia Asturii.
Żony i romanse
Carlos Fuentes urodził się w 1928 roku w rodzinie meksykańskiego dyplomaty. Większość życia spędził poza granicami Meksyku, m.in. Urugwaju, USA, Chile i Argentynie. Na późniejszym etapie życia dzielił czas między domy w Meksyku i w Londynie. Był dwukrotnie żonaty. Przyznawał się też do romansów z aktorkami, m.in. z Jeanne Moreau i Jean Seberg.
Do końca zwlekał z napisaniem autobiografii. - Odsuwanie od siebie własnej biografii jest jak odsuwanie od siebie śmierci. Napisać autobiografię to jak ryć słowa na własnym nagrobku - mówił.
Źródło: PAP