Raper Kodak Black został zatrzymany w piątek na Florydzie do kontroli drogowej. Okazało się, że piosenkarz miał nieważny dowód rejestracyjny. Po przeszukaniu pojazdu policja znalazła w środku 75 tysięcy dolarów w gotówce i 31 tabletek silnego opioidu.
Policyjny patrol na Florydzie zatrzymał w piątek fioletowego SUV-a marki Dodge Durango, ponieważ szyby pojazdu wydawały się ciemniejsze niż pozwalają na to przepisy. Za kierownicą siedział raper Kodak Black.
Po okazaniu dokumentów okazało się, że dowód rejestracyjny przypisany do samochodu był nieważny. Policja przeszukała pojazd. Funkcjonariusze znaleźli w nim dużą ilość gotówki - łącznie 75 tysięcy dolarów. Zabezpieczyli również 31 białych tabletek, które okazały się być oksykodonem - silnym i mocno uzależniającym opioidowym środkiem przeciwbólowych.
25-letni raper został zatrzymany i umieszczony w areszcie w hrabstwie Broward w stanie Floryda - donosi CNN.
Kariera Kodaka Blacka i problemy z prawem
Kodak Black, którego prawdziwe nazwisko brzmi Bill K. Kapri, pochodzi z Pompano Beach na Florydzie.
Pierwszy rozgłos zyskał dzięki wydanemu w 2014 roku singlowi "No Flockin". Jego debiutancki album Painting Pictures z 2017 roku trafił na 3. miejsce listy Billboard 200 w USA. Na płycie znajdował się utwór "Tunnel Vision", który stał się przebojem w USA. Drugi album muzyka "Dying to Live" z 2018 roku zajął pierwsze miejsce na liście Billboard 200, a jego singel "ZEZE", wykonany wspólnie z Travisem Scottem i Offsetem, zajął drugie miejsce na liście Hot 100.
W 2019 roku Black został skazany na trzy lata więzienia za złożenie fałszywego oświadczenia podczas próby zakupu broni palnej. Ostatniego dnia swojej prezydentury Donald Trump ułaskawił piosenkarza. Kodak Black to "prominentny artysta i lider społeczności" - przekazał wówczas Biały Dom w oświadczeniu.
Źródło: CNN