"Psychologia erotyczna" i czysto ludzki mrok. Rose Glass: pociąga mnie mieszanka ekstremalnej przemocy i czarnego humoru

Źródło:
tvn24.pl
"Love Lies Bleeding" reż. Rose Glass
"Love Lies Bleeding" reż. Rose GlassGutek Film
wideo 2/21
"Love Lies Bleeding" reż. Rose GlassGutek Film

- Kino umożliwia twórcze przyglądanie się mrocznej naturze człowieka i związanych z nią najróżniejszych skrajności, instynktów - mówi brytyjska reżyserka Rose Glass w rozmowie z Tomaszem-Marcinem Wroną, tvn24.pl. Jej najnowszy film "Love Lies Bleeding" od kilku miesięcy zachwyca międzynarodową krytykę oraz publiczność festiwali w najróżniejszych zakątkach świata.

Chociaż mamy dopiero sierpień, to film "Love Lies Bleeding" wymieniany jest przez sporą grupę krytyków w gronie najlepszych w 2024 roku. I nie ma w tym żadnej przesady. Jego światowa premiera odbyła się w ramach sekcji Midnight Festiwalu Filmowego Sundance 2024, a następnie został pokazany w sekcji Berlinale Special podczas 74. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Berlinie. Ci, którzy przyglądają się światowej kinematografii, doskonale wiedzą, że nie często zdarza się, aby ten sam tytuł znalazł się w oficjalnej selekcji dwóch festiwali należących do Wielkiej Piątki (Sundance, Berlinale, Festiwal Filmowy w Cannes, MFF w Wenecji oraz MFF w Toronto). 

"Love Lies Bleeding" to druga pełnometrażowa fabuła w dorobku brytyjskiej filmowczyni Rose Glass, która szturmem wzięła światowe kino w 2019 roku z psychologicznym horrorem "Saint Maud" (premiera w ramach Midnight Madness MFF w Toronto 2019). Gdyby nie wybuch pandemii COVID-19 w marcu 2020 roku, prawdopodobnie "Saint Maud" stałby się również hitem kasowym. Film otrzymał między innymi dwie nominacje do nagród BAFTA (najlepszy film brytyjski roku oraz najlepszy debiut brytyjskiego reżysera, scenarzysty bądź producenta dla Glass i Olivera Kassmana). Debiut Glass zdominował również listę nominowanych do British Independent Film Awards 2020 - otrzymując 16 nominacji. Ostatecznie Glass otrzymała Nagrodę Douglasa Hickoxa (za najlepszy debiut reżyserski) a Ben Fordesman nagrodzony został za zdjęcia. 

Scenariusz do "Love Lies Bleeding" Glass napisała wspólnie z Weroniką Tofilską - polską filmowczynią mieszkającą i pracującą w Londynie. Tofilska dała się już poznać jako ceniona reżyserka produkcji telewizyjnych, a w dorobku ma między innymi takie tytuły jak "Mroczne materie" czy "Reniferek" (za reżyserię czwartego odcinka tego miniserialu otrzymała nominację do Nagrody Emmy). Role główne w filmie Glass zagrały: Kristen Stewart oraz hipnotyzująca Katy O'Brian - aktorka oraz przedstawicielka profesjonalnej sztuki walki. Drugi plan również został gwiazdorsko obsadzony, pojawiają się bowiem Ed Harris, Anna Baryshnikov, Jena Malone oraz Dave Franco.

"Love Lies Bleeding" reż. Rose GlassGutek Film

"Love Lies Bleeding" jest na swój sposób zabawnym, na wskroś ironicznym przykładem kina "anti-superhero". Oczywiście, "zabawnym" w rozumieniu tarantinowskim, bo film opisywany jest jako "mroczny", "thriller erotyczny" czy "kryminał". W rzeczywistości jest to bardzo oryginalna, zaskakująca opowieść o miłości Lou (Kristen Stewart) i marzącej o karierze kulturystki Jackie (Katy O’Brian), rodzącej się w wypełnionej przemocą rzeczywistości. To tak w największym skrócie, żeby nie zdradzać zbyt wiele. Glass bowiem żongluje najróżniejszymi konwencjami filmowymi, serwuje pełen wachlarz emocji i metafor, które ubogacają całość.

Na szczególną uwagę zasługuje postać Jackie. W rzeczywistości końca lat 80. profesjonalna kulturystyka była przede wszystkim domeną mężczyzn, więc samo wyobrażenie jej w tamtym czasie jest pewnego rodzaju novum. Ponadto, to jak ta postać jest skonstruowana, poprowadzona oraz zagrana, sprawia, że Jackie może stać się jedną z najciekawszych postaci kobiecych kina XXI wieku. 

Polska premiera "Love Lies Bleeding" odbyła się podczas 24. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego mBank Nowe Horyzonty we Wrocławiu. Glass i Tofilska były gościniami premiery i spotkały się z publicznością.

"Love Lies Bleeding" trafił do kin 2 sierpnia.

Rose Glassfot. Jens Koch/Gutek Film

Tomasz-Marcin Wrona, tvn24.pl: Pozwól, że zacznę od tytułu. Co oznacza "Love Lies Bleeding"?  

Rose Glass: To nawiązanie do nazwy rośliny "love-lies-bleeding", należącej do rodziny szarłatowatych (love-lies-bleeding jest jedną z potocznych nazw szarłata zwisłego - red.) Jest w niej coś niesamowitego, ponieważ jest piękna i paskudna zarazem. Mam wrażenie, że jest w niej coś wystarczająco melodramatycznego i mięsistego zarazem, co wpisywało się w naszą fabułę.  

Jednocześnie, poszczególne części tytułu można odczytywać dosłownie: "miłość", "leży krwawiąca" i w dopowiedzeniu: "na podłodze". W ten sposób również można odnaleźć mięsistą i zabawną atmosferę filmu, którą próbowaliśmy stworzyć.  

Szkarłat zwisłyShutterstock

Film dotyka w pewien sposób kulturystyki kobiecej. A szarłat jest bardzo bogatym źródłem białka... 

A kulturyści potrzebują przede wszystkim białka. Nie myślałam wcześniej o tej perspektywie. Jak widzisz, już sam tytuł można odczytywać na wiele sposobów.  

Czytałem również, że inspiracją była piosenka Eltona Johna o tym samym tytule, to prawda? 

Tak. Istnieje również jeszcze jeden film oraz serial o tym samym tytule. Zastanawiałam się długo, w jaki sposób sięgnąć po tę piosenkę, jednak w ogóle nie pasowała nam do naszej wizji. Pisząc scenariusz z Weroniką (Tofilską - red.), cały czas myślałyśmy nad tym, jak wykorzystać piosenkę Eltona Johna. To naprawdę świetny kawałek. 

Roboczy tytuł brzmiał "Macho Sluts" (w wolnym tłumaczeniu "macho dziwki" - red.). Zainspirował mnie zbiór opowiadań Patricka Califii z 1988 roku o tym samym tytule. Były to krótkie historie erotyczne, dotyczące różnych kwestii hardcore'owego BDSM. Ten tytuł wydał mi się odpowiedni, ale szybko okazało się, że nie będziemy mieć do niego praw, więc starałyśmy się znaleźć coś, co budziłoby podobne odczucia - coś, mogłoby się kojarzyć z kiczem, przesadą.  

"Love Lies Bleeding" reż. Rose GlassGutek Film

W pierwszych recenzjach porównywano twój film do "Pulp Fiction". Co sądzisz o tego typu porównaniach do świata Quetnina Tarantino?  

Oczywiście, że mi to schlebia. Podobnie jak wielu, uwielbiałam "Pulp Fiction", gdy dorastałam. Jednak pisząc "Love Lies Bleeding", nie myślałam w ogóle o filmach Tarantino. Po głowie chodziły mi inne tytuły, które nieco inaczej sięgają po różnego rodzaju elementy wspólne. W kinie pociąga mnie smakowita mieszanka ekstremalnej przemocy i czarnego humoru. Tworząc ten film, świetnie się bawiliśmy żonglując tymi elementami.  

A skąd ta fascynacja ekstremalną przemocą?  

Nie mam pojęcia. Jakaś część mnie podpowiada mi, że to zaciekawienie mrocznymi, skrajnymi tematami, jest czymś zupełnie normalnym, czymś ludzkim. Szczególnie wtedy, gdy na co dzień nie ma się z tym nic wspólnego.  

Mam poczucie, że czerpię przyjemność z kina właśnie dlatego, że mogę sięgać w nim po najróżniejsze skrajności. Zresztą, myślę, że kino i inne formy sztuki, to te przestrzenie, które umożliwiają twórcze przyglądanie się mrocznej naturze człowieka i związanych z nią najróżniejszych skrajności, instynktów. Mam wrażenie, że powinno to być głównie kreatywne i sprawiające przyjemność, a nie destruktywne. Sądzę, że stawianie pytań o te najmroczniejsze oblicza ludzkiej natury, dostrzeganie ich czy zastanawianie się nad nimi, może mieć również pozytywne efekty i można je obrócić w coś twórczego. 

Akcja "Love Lies Bleeding" dzieje się w Nowym Meksyku na przełomie lat 80. i 90. W pewnym momencie widzimy w telewizorze w tle relację z upadku Muru Berlińskiego. Skąd pomysł, żeby umieścić tę historię właśnie w tamtym okresie?  

Miałam poczucie, że będzie to najwłaściwszy czas dla tej historii. Z Weroniką zastanawiałyśmy się nad różnymi rozwiązaniami fabularnymi, ale wychodziłyśmy z założenia, że nie chcemy, aby akcja działa się w teraźniejszości.  

Po części dlatego, że obecna kulturystyka rządzi się nieco innymi prawami. To świat bardzo zniuansowany. Jest wiele szczegółów, których nie mogłybyśmy pominąć, a które nie pozwoliłyby nam stworzyć tej historii po swojemu.  

Wpisując fabułę w przeszłość, można pewne rzeczy rozmyć, potraktować je w sposób mityczny, baśniowy. Dzięki temu można też stworzyć własne wyobrażenie pewnego świata. Sam rok 1989 wydawał mi się szczególnie ciekawym momentem do osadzenia fabuły, bo mam wrażenie, że stanowi pewnego rodzaju punkt zwrotny, graniczny pomiędzy różnymi ideologiami.  

Był to koniec reganizmu.  

Tak. Wydaje mi się, że postać Jackie ucieleśnia w pewien sposób wyobrażenie amerykańskiego kapitalizmu, karmionego hasłami: "podążaj za marzeniami", "bigger, better, faster, stronger" ("więcej, lepiej, szybciej, mocniej"), "pracuj ciężej" czy "osiągaj to, czego tylko zapragniesz". Natomiast postać Lou uosabia na swój sposób coś bardziej nihilistycznego, co wyłaniało się z tego punktu zwrotnego w historii kraju.

Początkowo planowałyśmy wpisać fabułę w lata 90. Doszłyśmy do wniosku, że osadzenie jej na przełomie tych dwóch dekad będzie zabawniejsze. Brałyśmy pod uwagę również szerszy kontekst tego, co działo się na świecie - stąd też w tle pojawiają się archiwalne relacje serwisów informacyjnych. Z przymrużeniem oka chciałyśmy zderzyć to, jak zmienia się świat, z tym, jak Jackie skupia się tylko na własnych pragnieniach. Mam poczucie, że "Love Lies Bleeding" jest poniekąd filmem o pułapkach stawianych przez ego, ambicje i indywidualizm.  

Jest jeszcze jeden aspekt związany z tym, że akcja toczy się na przełomie lat 80. i 90. Wówczas w Stanach Zjednoczonych zdelegalizowano pierwsze sterydy anaboliczne. Wydaje mi się, że tak czy tak były one wówczas stosowane na szeroką skalę. Zależało nam jednak, żeby częścią tej historii był moment, w którym Lou wciąga Jackie w świat sterydów. Jednocześnie chciałyśmy, żeby to, w jaki sposób je stosują, mówią o nich, miało charakter dziecinnej ekscytacji.  

Jesteś Brytyjką, dlaczego więc Nowy Meksyk?  

Było bardzo dużo powodów, żeby umiejscowić ten film właśnie w Ameryce. Początkowo myślałyśmy, że być może wybierzemy Wielką Brytanię, zastanawiałyśmy się nad Szkocją. Ostatecznie szybko dotarło do nas, że fabuła w naturalny sposób wpisuje się sama w Amerykę. To właśnie w Stanach stała się jeszcze bardziej prawdopodobna.  

Po tym, jak zdecydowałyśmy się na Amerykę, najróżniejsze części pomysłu na film nabrały więcej sensu, powstała spójna całość. W efekcie mogłyśmy pełnymi garściami czerpać z mitycznego, baśniowego wyobrażenia "amerykańskiego snu" czy ogólniej - amerykańskości. Myślę, że każdy filmowiec chciałby mieć możliwość gry różnymi elementami narracyjnymi czy filmowymi.  

Wspomniałaś o amerykańskim śnie. Były to czasy, gdy Amerykanie na różne sposoby chcieli podbić kosmos. W "Love Lies Bleeding" pojawiają się "księżycowe" motywy. To był twój pomysł czy Weroniki?  

To wyszło ode mnie. To było na etapie przygotowań planu zdjęciowego w Albuquerque, gdzie byłam sama. Weronika nie mogła wówczas dołączyć, bo właśnie zaczynała pracę nad serialem "Reniferek", który reżyserowała. W tamtym momencie nie miałyśmy jeszcze żadnych konkretnych nazw dla siłowni czy klubu strzeleckiego. 

"Love Lies Bleeding" reż. Rose GlassGutek Film

Tam na miejscu szybko pojawiły się pomysły. Filmowy ojciec głównej bohaterki - Lou (granej przez Kristen Stewart - red.) - również ma na imię Lou (jego natomiast gra Ed Harris - red.). Uznałam, że skoro jest typem narcystycznym, to na pewno nazwałby swój klub strzelecki w podobny sposób. Stanęło na Louville. Sprawdziłam w sieci "Louisville" i okazało się, że między innymi jest to nazwa jednego z kraterów na Księżycu. Poszłam tym tropem, tym bardziej, że filmowe plenery, szczególnie te pustynne, mają w sobie coś księżycowego. Siłownię nazwałam więc "Crater". W postprodukcji dołożyliśmy gwieździste niebo oraz muzykę, tworzącą klimat filmów sci-fi.  

Chociaż te elementy nie były planowane od początku i poniekąd przypadkowo trafiły do filmu, to cieszę się, że tak wyszło.  

Dlaczego?  

Dzięki temu – mam wrażenie - Lou i Jackie stają się trochę postaciami spoza tego świata. Stają się kosmicznymi kochankami, które łączy nieszczęśliwa miłość.  

Osoby queerowe w latach 80. również traktowane były jak kosmici.  

Otóż to. Myślę, że obie są outsiderkami, nie pasują do miejsca, w którym się właśnie znajdują. Pochodzą z odległych planet i w końcu odnajdują się nawzajem.  

"Love Lies Bleeding" reż. Rose GlassGutek Film

Po raz kolejny w swojej karierze stawiasz w bardzo świadomy sposób bohaterki w ekstremalnych sytuacjach. Jednocześnie całość jest bardzo kampowa. Nasuwa mi się pytanie, czy współczesna widownia jest w stanie ten kamp uchwycić? 

(Kamp jest najczęściej definiowany jako kategoria estetyczna bądź konwencja artystyczna, charakteryzująca się fascynacją tego, co nienaturalne, sztuczne, przerysowane bądź przesadzone; kamp może być również interpretowany jako ironiczne zamiłowanie do tego, co kiczowate bądź w złym guście; pojęcie bywa rozumiane również jako świadome stosowanie kiczu - red.)

Nie mam pojęcia. Myślę, że już sam kamp jest rozumiany na wiele sposobów, często bardzo subiektywnie. Jestem przekonana, że wiele osób odnajdzie w filmie to, w jaki sposób widzę świat i kino. Pewnie znajdą się też tacy, którzy po seansie stwierdzą, że to coś dziwnego, głupiego, coś, co do nich nie dociera. Ale nie dla nich tworzę filmy.

Mam też wrażenie, że sporo osób uwielbia kamp, niekoniecznie rozumiejąc, czym on jest. Kamp to jedno z tych pojęć bardzo ulotnych, zniuansowanych, które ciężko jednoznacznie zdefiniować. Jednocześnie myślę, że znajdzie się część publiczności, dla której "Love Lies Bleeding" będzie przyjemnym doświadczeniem, nawet jeśli nie będzie zgłębiać tych szczegółów. Mam nadzieję, że znajdą się też tacy, którzy obejrzą film ponownie i odkryją w nim coś nowego.

Przede wszystkim mam wrażenie, że prawdopodobnie kojarzona jestem z kinem, które jest nieco dziwne. Nie zmienia to faktu, że chcę, aby moje filmy były oglądane. Chcę, aby były źródłem rozrywki, zabawne, ekscytujące i przystępne. Staram się znaleźć złoty środek, żeby każdy mój kolejny projekt był najdziwniejszym możliwie filmem, czytelnym i przystępnym dla publiczności. To bardzo przyjemne uczucie, gdy ma się wrażenie, że wkręca się ludzi, że widzieli dziwniejszy film niż im się wcześniej mogło wydawać (śmiech).

"Love Lies Bleeding" reż. Rose GlassGutek Film

Jakie "dziwne" filmy lubisz?

Trudne i wielowątkowe pytanie. Jeszcze przed rozpoczęciem pracy nad "Love Lies Bleeding" celowo nie wracałam do takich tytułów jak "Thelma i Louise", "Dzikość serca" czy do filmów Tarantino, bo wydawałoby mi się to zbyt oczywiste. Zasugerowałam aktorkom, żeby obejrzały "Crash: Niebezpieczne pożądanie", "Showgirls" oraz "Gorączkę sobotniej nocy". Oczywiście, ten ostatni nie jest aż tak "dziwny", ale ciągle dość okropny.

Poza tym poleciłam im dwa filmy japońskiego twórcy Shin'ya Tsukamoto: "Czerwcowy wąż" oraz "Tokio Fist". Szczególnie ciekawy wydaje mi się "Czerwcowy wąż". Jest to bardzo bardzo dziwny, erotyczny film z 2002 rok ocierający się o cyberpunk. Polecam go wszystkim. Psychologia erotyczna jest tu podkręcona maksymalnie i ma w sobie wyjątkowo dziwne obrazy. Zresztą, wszystkie filmy Tsukamoto są bardzo dzikie. Uwielbiam również jego "Tetsuo - Człowiek z żelaza".

Jakie masz oczekiwania wobec współczesnego kina?

Oczekiwania czy nadzieje?

I to, i to.

Przygnębiające jest to, że rozwijają się kolejne franczyzy filmowe, co powoduje smutny spadek zainteresowania oryginalnymi scenariuszami. Trochę mi przykro, że ciągle odgrzewane są te same pomysły. Jednocześnie jest pewna sprzeczność, bo w ostatnich latach coraz częściej doceniane są zupełnie inne filmy, jak "Wszystko wszędzie naraz" czy "Biedne istotny", nagrodzone Oscarami.

Mam więc nadzieję, że obok franczyz filmowych będzie sporo miejsca dla twórców oraz publiczności, która chce być zaskakiwana, która chce oglądać coś twórczego, coś, co przesuwa kolejne granice.

"Love Lies Bleeding" reż. Rose GlassGutek Film

W jednej z rozmów Agnieszka Holland powiedziała mi, że Hollywood jako pierwsze zaczęło uciekać od oryginalnych pomysłów, stawiając na te projekty, które inspirowane są prawdziwymi zdarzeniami bądź biografiami. Jak widzisz przyszłość oryginalnych, autorskich pomysłów na filmy?

To, o czym wspomniałeś jest zniechęcające i nie powinno w większym stopniu zaskakiwać. Mam wrażenie, że jest to efekt umacniającego się trendu wśród producentów, którzy nie chcą podejmować zbyt dużego ryzyka. Bezpieczniej jest finansować pomysły filmowe, które już się sprawdziły być może w innej formie, w innym stylu. Finansujący te projekty mają poczucie, że jest już ugruntowana grupa odbiorców i że film na siebie zarobi. 

Mam jednocześnie wrażenie, że dużo ludzi zapomina o tym, że "E.T." czy "Gwiezdne wojny" były oryginalnymi pomysłami, które dały początek czemuś wielkiemu. Jedynym sposobem, żeby stworzyć zupełnie nową franczyzę jest to, że w pewnym momencie ktoś podejmie ryzyko i zainwestuje w coś nowego. W przeciwnym razie kolejne pomysły będą się same zjadać, będziemy ciągle kręcić się wokół tych samych superbohaterów.

Na szczęście jest publiczność, której oczekiwania napędzają kino w nowych kierunkach. Jednak bez ryzyka decydentów, nie wydarzy się nic ekscytującego. I to jest smutne. 

Masz poczucie, że "Love Lies Bleeding" może być początkiem nowego podejścia do filmów o superbohaterach? 

(śmiech) Mam wrażenie, że ten film jest przeciwieństwem typowego kina superbohaterów. To dość zabawne, ale to moja odpowiedź na produkcje Marvela. W "Love Lies Bleeding" stworzyłam własną wersję superbohaterów. I jeśli mi się to udało, to jest to wizja bardzo ironiczna. 

Zdjęcie z planu "Love Lies Bleeding" Gutek Film

  

Autorka/Autor:

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Gutek Film

Pozostałe wiadomości

Afera maseczkowa z udziałem bocheńskiego biznesmena Przemysława W. i zawiadomienie o oszustwie, jakie złożył do prokuratury resort zdrowia, nie przeszkodziło firmie, w której był współwłaścicielem, w innym jego biznesie z państwowym podmiotem. Tym razem chodzi o urządzenia filtrujące powietrze. Jaką funkcję spełnia taki sprzęt? - Świeci sobie na niebiesko i tyle robi - to usłyszeli od pracownika jednej ze stacji Orlen dziennikarze "Superwizjera". O kulisach kolejnej afery - w reportażu Michała Fui "Kto rozliczy aferę maseczkową?".

Urządzenia filtrujące na stacjach Orlen. Kolejna odsłona afery maseczkowej

Urządzenia filtrujące na stacjach Orlen. Kolejna odsłona afery maseczkowej

Źródło:
TVN24

Będę prosił w najbliższych dniach na piśmie, aby pan prezydent już zechciał się wstrzymać od realizacji moich wniosków w sprawie ambasadorów - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.

Sikorski: będę wycofywał wnioski o nominacje ambasadorskie

Sikorski: będę wycofywał wnioski o nominacje ambasadorskie

Źródło:
TVN24

W Danii odbyły się w sobotę demonstracje przeciwko postawie prezydenta USA Donalda Trumpa, który mówi o konieczności przejęcia Grenlandii. W Kopenhadze protestowało ponad trzy tysiące osób, a w Aarhus - kilkaset.

"USA, odczepcie się". Demonstracje przeciwko przejęciu Grenlandii

"USA, odczepcie się". Demonstracje przeciwko przejęciu Grenlandii

Źródło:
PAP

Sposób zakończenia tej wojny będzie stanowił o korelacji sił na naszym kontynencie i o poczuciu bezpieczeństwa - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 Radosław Sikorski, szef polskiej dyplomacji. Mówił, że "rosyjskie rezerwy się bardzo szybko zużywają" i "jest scenariusz, w którym Rosji zaczyna po prostu brakować ludzi i sprzętu".

"Rozwibrowanie sytuacji" i "kredyt zaufania" dla Trumpa

"Rozwibrowanie sytuacji" i "kredyt zaufania" dla Trumpa

Źródło:
TVN24

Zmiana czasu na letni przypada w tym roku w nocy z 29 na 30 marca. Przesunięcie wskazówek z godziny 2.00 na 3.00 oznacza mniej czasu na sen. Dla wielu z nas przejście na nowy czas wiąże się z zaburzeniem rytmu dobowego, co ma przełożenie na gorsze samopoczucie.

Zmiana czasu na letni. Jak wpływa na nas krótsza noc

Zmiana czasu na letni. Jak wpływa na nas krótsza noc

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl

Nie wyprzedzaj, strzelaj tylko w określonych sytuacjach i rób wszystko, żeby nikomu się nic nie stało. Jeżeli nie da się inaczej, czekaj, aż koledzy przyjadą z odsieczą. I raportuj, nawet jeżeli masz pędzić motocyklem, kierując jedną ręką - m.in. takie obowiązki spadają na policjanta, który rozpoczyna pościg za przestępcą. Ostatnio nagranie ze spektakularnego pościgu przez zatłoczone miasto pokazała krakowska policja. Czy tak to powinno wyglądać?

Na krawędzi. Co policjant ma robić w czasie pościgów i dlaczego ma być ich mniej

Na krawędzi. Co policjant ma robić w czasie pościgów i dlaczego ma być ich mniej

Źródło:
tvn24.pl

Intensywne opady deszczu wywołały powodzie w Bośni i Hercegowinie. Szczególnie trudna sytuacja panuje w mieście Prijedor i jego okolicach, gdzie pod wodą znalazły się całe osiedla. W mieście ogłoszono stan wyjątkowy, a mieszkańcy i władze z niepokojem obserwują rosnący stan wody na przepływającej przez nie rzece.

Całe osiedla pod wodą. "Nie mogę dotrzeć do domu, może uda się to za trzy dni"

Całe osiedla pod wodą. "Nie mogę dotrzeć do domu, może uda się to za trzy dni"

Źródło:
Reuters, N1, Grad Prijedor

Wypadek w Gdańsku. 13-latka spadła z dachu pustostanu. Na miejscu policjanci zastali cztery inne nastolatki. Poszkodowaną przetransportowano do szpitala.

13-latka spadła z dachu pustostanu w Gdańsku

13-latka spadła z dachu pustostanu w Gdańsku

Źródło:
TVN24

Wiceprezydent Stanów Zjednoczonych J.D. Vance i czołowi doradcy namawiali Donalda Trumpa, by zwolnił swojego doradcę do spraw bezpieczeństwa narodowego Michaela Waltza po aferze z przypadkowym dodaniem dziennikarza do dyskusji na Signalu o planowanym ataku w Jemenie - podał portal Politico za swoimi źródłami. - Na razie go zostawią, ale pozbędą się go za kilka tygodni - mówiła osoba zaznajomiona ze sprawą.

Co dalej z Waltzem po aferze z Signalem? "Na razie go zostawią"

Co dalej z Waltzem po aferze z Signalem? "Na razie go zostawią"

Źródło:
PAP

Doświadczony funkcjonariusz, do którego pracy nigdy nie było zastrzeżeń - tak 51-latka z Prusic opisują przełożeni ze Służby Więziennej. Według ustaleń śledczych zabił on swoją teściową i córkę oraz ciężko ranił syna.

Po tragedii w Prusicach, co wiemy o sprawcy. Doświadczony funkcjonariusz, dowódca grupy interwencyjnej

Po tragedii w Prusicach, co wiemy o sprawcy. Doświadczony funkcjonariusz, dowódca grupy interwencyjnej

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W sobotnim wiecu poparcia dla aresztowanego Ekrema Imamoglu uczestniczy około 2,2 miliona osób - ogłosił lider Republikańskiej Partii Ludowej (CHP) Ozgur Ozel. Imamoglu został tymczasowo odsunięty od pełnienia obowiązków burmistrza Stambułu. To polityczny przeciwnik prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana.

Protest w Stambule. "Zebrało się 2,2 miliona osób. Widzisz to, prezydencie Erdoganie?"

Protest w Stambule. "Zebrało się 2,2 miliona osób. Widzisz to, prezydencie Erdoganie?"

Źródło:
PAP

Od 1 lipca będziemy mogli leczyć endometriozę na NFZ - zapowiedziała podczas debaty o endometriozie "Taka twoja uroda" w TVN24 GO ministra zdrowia Izabela Leszczyna. Mówiła też, że powstanie centrum leczenia endometriozy. Debatę można obejrzeć w TVN24 GO.

Ministra zdrowia: leczenie endometriozy będzie finansowane z NFZ

Ministra zdrowia: leczenie endometriozy będzie finansowane z NFZ

Źródło:
TVN24

Po doniesieniach o brakach jajek w sklepach spożywczych w Stanach Zjednoczonych, we Francji również zaczyna ich brakować - przekazał w sobotę dziennik "Le Monde". Przyczyną jest w dużej mierze efekt paniki, który nastąpił, gdy sieć obiegły zdjęcia pustych regałów sklepowych w USA, ale też epidemia ptasiej grypy.

Najpierw USA, teraz brak jajek dotknął też Francję. "Napięcie wzrosło"

Najpierw USA, teraz brak jajek dotknął też Francję. "Napięcie wzrosło"

Źródło:
PAP

W kraju ołomunieckim na wschodzie Czech został wprowadzony stan zagrożenia. Powodem jest katastrofa kolejowa sprzed miesiąca, na skutek której doszło do wycieku trującej substancji. Rząd Czech mówi o największym tego typu skażeniu na świecie.

Obawy o skażenie miesiąc po katastrofie. Wprowadzają stan zagrożenia

Obawy o skażenie miesiąc po katastrofie. Wprowadzają stan zagrożenia

Źródło:
PAP

Elon Musk ogłosił w nocy z piątku na sobotę, że właścicielem platformy X stał się jego start-up xAI, zajmujący się sztuczną inteligencją. 

X zmienia właściciela. Jest komunikat Muska

X zmienia właściciela. Jest komunikat Muska

Źródło:
PAP

Poszukiwany 28-latek wpadł w ręce policji, gdy przyjechał do Polski, żeby spotkać się z partnerką. Jego plany przejrzeli policjanci ze stołecznego Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób. Za mężczyzną wydany był nakaz doprowadzenia do zakładu karnego w celu odbycia kary oraz list gończy w związku z podejrzeniem o oszustwo w innej sprawie.

Zgubiła go tęsknota za partnerką

Zgubiła go tęsknota za partnerką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wiemy, że mamy do czynienia z jakimiś tajnymi rokowaniami pomiędzy Niemcami a częścią państw, które z Niemcami graniczą - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński, mówiąc o doniesieniach niemieckich mediów o zawracaniu migrantów do Polski. Minister spraw wewnętrznych Tomasz Siemoniak ocenił tego dnia, że "rzekome nielegalne zawracanie migrantów to propaganda PiS".

Kaczyński o "tajnych rokowaniach" z Niemcami. Siemoniak: to propaganda PiS

Kaczyński o "tajnych rokowaniach" z Niemcami. Siemoniak: to propaganda PiS

Źródło:
TVN24, PAP

"Niedziela, 11 maja, Warszawa, w samo południe" - napisał premier Donald Tusk, zapowiadając marsz. "Ten maj zdecyduje o tym, czy Polska będzie silna i bezpieczna, czy osamotniona i słaba" - podkreślił.

"Jesteśmy umówieni?". Tusk zapowiada marsz

"Jesteśmy umówieni?". Tusk zapowiada marsz

Źródło:
tvn24.pl

Jakiej pogody możemy się spodziewać w pierwszej połowie kwietnia? W prognozach widać potężną zatokę chłodu, która może stanowić zagrożenie dla Polski. Synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek sprawdza w modelach, co przyniesie nowy miesiąc i jak zapowiada się Wielkanoc.

Mapy "już dawno nie były tak niebieskie. Coś czai się od północy i wschodu"

Mapy "już dawno nie były tak niebieskie. Coś czai się od północy i wschodu"

Źródło:
tvnmeteo.pl

Chcę zamówić pizzę - powiedział dziesięcioletni chłopiec z okolic Rzymu, który zadzwonił pod numer alarmowy 112. Jego odwaga i zrozumienie apelu o pomoc przez operatora centrali uratowały matkę dziecka i jego rodzeństwo przed agresywnym ojcem.

Zadzwonił pod 112, zamówił pizzę. Uratował rodzinę

Zadzwonił pod 112, zamówił pizzę. Uratował rodzinę

Źródło:
PAP, "Il Messaggero"

49-letni mieszkaniec Katowic został zatrzymany po tym, jak zniszczył szklane drzwi i witrynę siedziby Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego. Może mu grozić do pięciu lat więzienia, nie usłyszał jeszcze zarzutów.

Wtargnął na teren pogotowia, zniszczył drzwi i witrynę

Wtargnął na teren pogotowia, zniszczył drzwi i witrynę

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Polska jest drugim największym rynkiem zbytu Thermomiksa, wielofunkcyjnego i kosztownego robota kuchennego. Ale to niejedyny sprzęt, który zdobywa polskie kuchnie. W kolejce są między innymi airfryery, czyli beztłuszczowe frytkownice. - Kupując robota kuchennego czy inne sprzęty, tak naprawdę kupujemy obietnicę: będziemy mieli więcej czasu, zjemy w domu dania jak w restauracji, bardziej sprawiedliwie podzielimy obowiązki domowe. Czy tak rzeczywiście jest? Nie zawsze - stwierdza Agata Bachórz z Uniwersytetu Gdańskiego.

Robot miesza w polskiej kuchni. "Jeszcze trochę i wyląduje w naszym godle"

Robot miesza w polskiej kuchni. "Jeszcze trochę i wyląduje w naszym godle"

Źródło:
tvn24.pl

- Mój ruch jest bardzo ograniczony - mówił w TVN24 Wojciech Sawicki, prowadzący w mediach społecznościowych profil Life On Wheelz. Gość programu "Wstajesz i weekend" choruje na nieuleczalną dystrofię mięśniową Duchenne'a. Fundacja TVN włączyła się w pomoc dla pięcioletniego Krzysia, który również zmaga się z tą rzadką chorobą prowadzącą do zaniku mięśni. 

"Widziałem, jak moje ciało słabnie. Nic nie mogłem z tym zrobić"

"Widziałem, jak moje ciało słabnie. Nic nie mogłem z tym zrobić"

Źródło:
TVN24
Nowe przepisy dają władzę strażnikom granicznym. Jak będą z nich korzystać?

Nowe przepisy dają władzę strażnikom granicznym. Jak będą z nich korzystać?

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Układ w lesie? Co i komu zarzuca minister Dorożała

Układ w lesie? Co i komu zarzuca minister Dorożała

Źródło:
tvn24.pl
Premium