Nim został wielkim amantem, obezwładniał jako czarujący łobuz w rolach rabusiów. W prawdziwym życiu też był na bakier z prawem - ze szkoły wyleciał za pijaństwo, za włamania trafił do więzienia. Mówi, że stoczyłby się, gdyby nie odkrył sztuki. Tylko jemu udawało się chwytać za serce w roli zbira.