Eurowizję można kochać, można ją krytykować, ale nie zmienia to faktu, że pozostaje jednym z największych fenomenów medialnych w historii. Badacze są zgodni: to bardziej widowisko telewizyjne niż muzyczne, które jak mało co jednoczy ludzi na taką skalę.
- 69. Konkurs Piosenki Eurowizji odbywa się w Szwajcarii, a tegoroczny budżet konkursu szacowany jest na 65 milionów euro, czyli więcej niż ostatnich Oscarów.
- Dla tysięcy widzów Eurowizja jest czymś więcej niż tylko konkursem - to wydarzenie "jednoczy ludzi" - zwracają uwagę badacze tego fenomenu.
- Relacja na żywo z Eurowizji 2025 w portalu tvn24.pl.
Według oficjalnych informacji ubiegłoroczny finał Konkursu Piosenki Eurowizji zgromadził 163 miliony osób w najróżniejszych zakątkach świata. To potwierdza fakt, że Eurowizja pozostaje jednym z najchętniej oglądanych wydarzeń niesportowych na świecie. Bywały lata, gdy eurowizyjna widownia sięgała 600 milionów osób.
Eurowizję się kocha bądź nienawidzi, nie zmienia to jednak faktu, że od 70 lat konkurs jest światowym fenomenem kulturowym, społecznym, politycznym i medialnym. Już w 2015 roku Eurowizja została wpisana do Księgi Rekordów Guinnessa jako najdłużej organizowany doroczny telewizyjny konkurs muzyczny. Eurowizja jest również jednym z najdłużej cyklicznie nadawanych produkcji telewizyjnych na świecie. Warto również pamiętać, że konkursowe widowisko odwołano tylko raz - w 2020 roku w związku z wybuchem pandemii COVID-19. Jednocześnie, EBU - Europejska Unia Nadawców - zorganizowała koncert "Eurovision: Europe Shine a Light", który nie miał charakteru konkursu.
Jak to wszystko się zaczęło?
W 1950 roku powstała Europejska Unia Nadawców (EBU), zrzeszająca 23 głównie nadawców publicznych Europy Zachodniej. W ramach EBU coraz częściej nadawcy zaczęli współpracować przy międzynarodowych transmisjach różnych wydarzeń - między innymi ceremonii koronacji królowej Elżbiety II w 1953 roku. W styczniu 1955 roku EBU powołała komitet pod przewodnictwem Marcela Bezençona, którego zadaniem było opracowanie nowych możliwości współpracy. Do komitetu trafił pomysł jednego z menedżerów włoskiego RAI, Sergia Pugliese, aby zorganizować europejski konkurs piosenki, inspirowany Festiwalem Piosenki Włoskiej w San Remo. Zgromadzenie ogólne EBU w październiku tego samego roku wyraziło zgodę na organizację konkursu, pierwotnie nazwanego European Grand Prix.
Pierwsza edycja Eurowizji odbyła się 24 maja 1956 roku w szwajcarskim Lugano. Udział w niej wzięło 14 piosenek z siedmiu krajów: Belgii, Francji, Holandii, Luksemburga, Niemiec, Szwajcarii oraz Włoch. Reprezentantki Luksemburga Michele Arnaud oraz Szwajcarii - Lys Assia wykonywały dwie piosenki, pozostałe państwa reprezentowało dwóch artystów. Wygrała Lys Assia z piosenką "Refrain". W kolejnej edycji do tej siódemki dołączyły: Austria, Dania oraz Wielka Brytania.
W kolejnych dekadach Eurowizja się rozrastała. W 1973 roku do konkursu dołączył Izrael, dwa lata później - Turcja. Dlaczego? Publiczni nadawcy z tych państw byli członkami zwyczajnymi EBU, więc przysługiwało im prawo do uczestnictwa w Eurowizji. Od 2015 w Eurowizji bierze udział również Australia - jedyne państwo, które nie ma aktywnego członkostwa w EBU. Australia została zaproszona do udziału w 60. edycji Eurowizji i to zaproszenie miało być początkowo jednorazowe. Okazało się być inaczej, a tegoroczny reprezentant Go-Jo, był dziesiątym australijskim uczestnikiem konkursu.
W dotychczasowej historii konkursu każdy z 52 krajów co najmniej raz brał udział w Eurowizji. Rekordowymi pod względem liczby reprezentacji latami były 2011 i 2018, kiedy w konkursie udział wzięły reprezentacje 43 państw. Eurowizyjnym rekordzistą pozostają również Niemcy, które tylko raz - w 1996 roku - nie wzięły udziału w Eurowizji.
Eurowizja nigdy nie była "wydarzeniem związanym z kulturą wysoką"
Z biegiem czasu Eurowizja zdobywała kolejne rzesze fanów i budziła równie mocną krytykę, głównie za poziom muzyczny pojawiających się w konkursie piosenek. Brytyjski historyk Tony Judt w 2006 roku zwrócił uwagę na to, że w latach 70. i 80. Eurowizja zaczęła zmieniać się w tak banalne widowisko muzyczne, że nie nadawało się nawet na parodię. W ostatnim ćwierćwieczu w każdej edycji pojawiają się piosenki, które trudno nawet określić jako kiczowate.
Warto jednak pamiętać, że dla pomysłodawców Eurowizji, poziom artystyczny poszczególnych piosenek był kwestią drugorzędną. Językoznawca i kulturoznawca z Uniwersytetu Hanowerskiego dr Irving Benoît Wolther - znany również jako "Dr Eurovision", w jednym ze swoich tekstów zwrócił uwagę: "Eurowizja od zawsze była bardziej widowiskiem telewizyjnym niż muzycznym". "Nawet jeśli niektórzy szefowie telewizyjni z bardziej estetycznym nastawieniem chcieliby postawić na bardziej wyrafinowane piosenki, Eurowizja nigdy nie byłaby wydarzeniem związanym z kulturą wysoką" - ocenił Wolther w analizie opublikowanej w ubiegłym roku na stronie Fundacji im. Heinricha Bölla.
Jako superprodukcja telewizyjna, Konkurs Piosenki Eurowizji nie ma sobie równych. Tak było od zawsze. To właśnie Eurowizja wyznacza standardy w realizacji tak ogromnego przedsięwzięcia. Budżet tegorocznej edycji szacowany jest na 65 milionów euro. Dla porównania budżet tegorocznej ceremonii oscarowej wyniósł około 52 miliony euro. Od dekad także poszczególne reprezentacje stają na głowie (czasem też dosłownie), żeby z trzyminutowego występu zrobić niezapomniane widowisko z wykorzystaniem wizualizacji multimedialnych, efektów pirotechnicznych, imponującą choreografią, zapadającymi w pamięć rekwizytami czy - jak w przypadku Justyny Steczkowskiej - wyczynami akrobatycznymi.
Jednocześnie, dyrektorka zarządzająca ubiegłoroczną edycją konkursu Karin Karlsson zwróciła uwagę, że obrót gospodarczy Malmo, związany z turystyką, osiągnął wysokość 40,6 mln euro, właśnie dzięki Eurowizji. Karlsson zaznaczyła, że to rekordowy wynik w historii miasta.
Narodziny muzycznych gwiazd
Siła Eurowizji tkwi nie tylko w tym, z jakim rozmachem kreatywnym, technologicznym i produkcyjnym jest realizowana. Jej siłą jest również muzyka. Oczywiście konkurs kojarzy się przede wszystkim z ekscentrycznymi, kampowymi czy kiczowatymi występami, ale to zbyt daleko posunięte uogólnienie.
Przecież to dzięki Eurowizji świat poznał legendy muzyczne, nawet jeśli te ostatecznie konkursu nie wygrały. Wróćmy do 1958 roku, kiedy Włochy reprezentował Domenico Modugno z piosenką "Nel blu, dipinto di blu", którą do dzisiaj znamy jako "Volare". Co prawda Modugno zajął trzecie miejsce, ale piosenka stała się międzynarodowym hitem, trafiając między innymi na pierwsze miejsce amerykańskiej listy Billboard Hot 100. Rok później, podczas pierwszej edycji nagród Grammy "Volare" doceniono statuetkami w kategorii Nagranie Roku oraz Piosenka Roku. Ciągle przebój Modugna pozostaje jedyną eurowizyjną piosenką z Grammy na koncie.
ABBA, Celine Dion, Julio Iglesias, Cliff Richard, Lulu czy Olivia Newton-John, Johnny Logan - to między innymi ich międzynarodowe kariery rozpoczęły się od Eurowizji. Newton-John cztery lata po występie eurowizyjnym zachwyciła świat, grając główną rolę kobiecą w legendarnym "Grease". W ostatnich dekadach dzięki Eurowizji świat poznał: Danę International, Sebastiana Teliera, Loreen, Conchitę Wurst, Salvadora Sobrala, Maneskin czy Nemo.
W konkursie brały udział również postaci, które cieszyły się już wcześniej międzynarodową popularnością: Baccara Toto Cutugno, Katrina and the Waves, Patricia Kaas, Flo Rida, Bonnie Tyler czy Hooverphonic. To nie wszystko. Nazwiska wielu legend znajdziemy wśród tych, którzy współtworzyli eurowizyjne piosenki: Serge Gainsbourg, Goran Bregovic, Diane Warren, Andrew Lloyd Weber, Timbaland czy Guy-Manuel de Homem-Christo (współtwórca Daft Punk). Jako goście podczas Eurowizji wystąpili również Justin Timberlake, Madonna, Rita Ora czy Mika.
Zgodnie z regulaminem Eurowizji do konkursu zgłaszane są oryginalne piosenki, trwające nie dłużej niż trzy minuty, z tekstem w jakimkolwiek języku istniejącym bądź wymyślonym. Do 1999 roku występom towarzyszyła muzyka wykonywana przez orkiestrę. Nie zmienił się warunek, że piosenka musi być śpiewana na żywo przynajmniej przez głównego wykonawcę (nie dotyczy to części wykonywanych na przykład przez chórek, które mogą być wcześniej nagrywane i odtwarzane podczas występu).
Dotychczasowe blisko 1200 eurowizyjnych piosenek reprezentuje niemal każdy możliwy gatunek muzyki rozrywkowej. Mało tego: muzyka komercyjna miesza się tu z tradycyjnymi brzmieniami poszczególnych grup kulturowych, etnicznych i narodowych.
"Nie ma zbyt wielu rzeczy, które jednoczyłyby ludzi na taką skalę"
Według badaczy wyjątkowość Eurowizji polega również w jej wymiarze społeczno-kulturowym. Cytowana przez Yuliyę Talmazan (NBC) wykładowczyni University of Southampton Amy Williamson zwróciła uwagę, że poza Eurowizją "nie ma zbyt wielu rzeczy, które jednoczyłyby ludzi na taką skalę". - Ludzie oglądają ją w barach i pubach, organizują w domach imprezy eurowizyjne. Często przebierają się w szalone kostiumy, żeby podkreślić pewnego rodzaju dziwaczność i przesadę tego wydarzenia - stwierdziła Williamson.
Co ciekawe, Eurowizja w niektórych regionach Europy - jak na przykład w państwach nordyckich - stała się ważną częścią tradycji kulturowej. W Szwecji, Finlandii czy Norwegii konkurs ogląda ponad 80 procent tamtejszej widowni. Natomiast w 2023 roku na Islandii Eurowizja osiągnęła wynik 98,7 procent oglądalności.
Nick Levine w tekście opublikowanym na łamach BBC News w 2023 roku zwrócił uwagę na to, że coraz większą częścią eurowizyjnej publiczności staje się Gen-Z, pokolenie, które nie jest przywiązane do telewizji linearnej czy transmisji telewizyjnych. Levine, powołując się na dane EBU, zwrócił uwagę, że koncert finałowy Eurowizji 2022 przyciągnął 56 procent całkowitej widowni w wieku 15-24 lat na 34 rynkach telewizyjnych, na których prowadzone były badania.
Cytowany przez Levine'a prezenter i producent podcastu o Eurowizji - Rob Lilley - stwierdził, że eklektyczność konkursu oraz emocje, jakie wywołuje, pobudzają dyskusję w portalach społecznościowych. W końcu każdy chce się podzielić opinią, kto wypadł dobrze, a kto nie.
- Eurowizja jest czymś więcej niż tylko konkursem. To mnóstwo różnych kultur i ludzi, którzy łączą się dzięki muzyce. Myślę, że ludzie nieświadomie tego potrzebują - oceniła Alessandra, reprezentantka Norwegii z 2023 roku w rozmowie z Levinem.
Zdaniem historyka Deana Vuletica, twórcy pierwszego kursu akademickiego o Eurowizji na Uniwersytecie Nowojorskim, konkurs "zaczął zyskiwać na popularności o tej skali pod koniec lat 90.", gdy Europa zaczęła rzeczywiście promować prawa osób LGBTQ+. Chociaż w eurowizyjnej historii już wcześniej pojawiały się wątki queerowe, to nowy rozdział w dziejach konkursu otworzyła Dana International, która była pierwszą osobą transpłciową w konkursie i pierwszą transpłciową zwyciężczynią Eurowizji. W 2002 roku Słowenię reprezentowało trio drag queens Sestre z piosenką "Samo ljubezen". Był to pierwszy występ drag w historii konkursu. W ostatnich dwóch dekadach Eurowizję wielokrotnie wygrywały osoby otwarcie queerowe: Conchita Wurst, Marija Serifovic, Duncan Laurence czy Nemo.
Autorka/Autor: Tomasz-Marcin Wrona/lulu
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/GEORGIOS KEFALAS