"Chrystus wyszydzany", obraz XIII-wiecznego artysty Cimabue, przez lata wisiał w kuchni mieszkanki podparyskiego Compiegne. Teraz arcydzieło, sprzedane na aukcji za blisko 24,2 miliona euro, zostało włączone do kolekcji Luwru - ogłosiła francuska minister kultury oraz prezes i dyrektor słynnego paryskiego muzeum.
O "Chrystusie wyszydzanym" zrobiło się głośno w 2019 roku po tym, jak starsza kobieta z Compiegne na północ od Paryża poprosiła rzeczoznawcę o wycenę swojego majątku. Okazało się, że obraz, który przez ostatnie lata wisiał w pobliżu kuchenki, jest wartym 6 mln euro arcydziełem autorstwa XIII-wiecznego florenckiego mistrza Cimabue. Kobieta nie zdawała sobie sprawy, że obraz przez dziesiątki lat uznawany był za zaginiony.
Miliony za arcydzieło. Przez lata wisiało w kuchni
Jeszcze w 2019 roku obraz został sprzedany na aukcji za kwotę kilkukrotnie przekraczającą jego szacowaną wartość - prawie 24,2 mln euro - jednak nie został wywieziony za granicę. Jak przypomniał w czwartek portal CNN, francuski rząd zablokował eksport arcydzieła, nadając mu status "dobra narodowego". Dzięki temu "Chrystus wyszydzany" pozostał we Francji przez 30 miesięcy. W tym czasie władze kraju zebrały fundusze na jego zakup. Teraz minister kultury Francji Rima Abdul-Malak oraz prezes i dyrektor Luwru Laurence des Cars ogłosili, że obraz stał się częścią kolekcji muzeum.
Brytyjski "Guardian" wskazał, że francuski resort kultury i władze Luwru nie podały, w jaki sposób zebrały środki na jego zakup obrazu, poza tym, że "wiązało się to z wyjątkową mobilizacją", by zachęcić mecenasów do wpłacania datków.
ZOBACZ TEŻ: Jak obcowanie ze sztuką wpływa na mózg człowieka? W Wielkiej Brytanii rusza projekt, który ma to pokazać
"Chrystus wyszydzany" - historia obrazu
Urodzony około roku 1240 we Florencji Cimabue, znany także jako Cenni di Pepo, to pionier włoskiego malarstwa, nauczyciel słynnego Giotta, który jako jeden z pierwszych wprowadził do użycia perspektywę i bardziej naturalny styl postaci, zrywając tym samym z bizantyjskimi wzorcami.
Do współczesnych czasów zachowało się tylko jedenaście dzieł florenckiego mistrza. "Chrystus wyszydzany" przedstawia Jezusa Chrystusa otoczonego wściekłym tłumem, który przyszedł go pojmać. Obraz jest najprawdopodobniej częścią dyptyku składającego się z małych ośmiu fragmentów. Przypuszczalnie w XIX wieku został oddzielony od reszty przez handlarza obrazami dla uzyskania większego zysku.
ZOBACZ TEŻ: Rekordowa cena za obraz Tamary Łempickiej. "Licytacja przerodziła się w zaciekłą konkurencję"
Źródło: CNN, The Guardian, tvn24.pl