"Krzyczał", "przeklinał", "nie panował nad emocjami". Prokurator o zachowaniu Aleca Baldwina

Proces Aleca Baldwina rozpocznie się 10 lipca. Aktorowi, który śmiertelnie postrzelił operatorkę Halynę Hutchins na planie filmu "Rust" w 2021 roku, postawiono zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci. Opisano to jako "czyn popełniony przy całkowitym lekceważeniu lub obojętności dla bezpieczeństwa innych osób". W marcu za winną nieumyślnego spowodowania śmierci Halyny Hutchins została uznana Hannah Gutierrez-Reed, odpowiedzialna za broń palną podczas pracy nad westernem.

Z wniosku prokurator Kari Morrissey, którego fragmenty media opublikowały w poniedziałek, wynika, że Baldwin na planie filmu "krzyczał" i "przeklinał", a jego zachowanie zagrażało bezpieczeństwu. Prokurator wskazuje, że aktor "zupełnie nie panował nad emocjami i nie przejmował się tym, jak jego zachowanie wpłynie na ludzi wokół niego". "Świadkowie zeznali, że właśnie to zachowanie przyczyniło się do kompromisów w zakresie bezpieczeństwa na planie" - stwierdziła Morrissey we fragmencie cytowanym przez "Guardiana".

ZOBACZ TEŻ: Gwiazda muzyki Davido zapowiada kroki prawne po "żarcie" primaaprilisowym. "Wyjątkowo nieodpowiedzialny"

Portal CNN przytoczył fragment 32-stronicowego wniosku, w którym Morrissey wskazuje, że aktor żądał od ekipy i Hannah Gutierrez-Reed, aby "pracowali szybciej", a jego "nieustanne poganianie (…) zagrażało bezpieczeństwu". We wniosku podano również, iż wielu członków ekipy zauważyło, że 24-letnia wówczas Gutierrez-Reed była osobą "niedoświadczoną i onieśmieloną", a Baldwin, który był także producentem filmu, nie zwracał na to uwagi.

"Połączenie zaniedbań i braku doświadczenia Hannah Gutierrez z całkowitym brakiem troski Aleca Baldwina o bezpieczeństwo otaczających go osób mogły okazać się zabójcze dla Halyny Hutchins" - czytamy w dokumencie. Zarzuty kierowane w nim pod adresem Baldwina dotyczą nie tylko tego, co miało wydarzyć się na planie w 2021 roku. Morrissey krytykuje również publiczne wypowiedzi aktora, zarzucając mu "próbę wpływania na opinię publiczną". Stwierdza także, że jego obrońca dopuścił się "niezliczonych kłamstw i manipulacji", przez co naraził ją i radcę prawnego Jasona Lewisa na ataki.

Morrissey podaje, że "naiwnie zgodziła się" na spotkanie z prawnikami Baldwina, podczas którego obrońca aktora przedstawił jej prezentację w programie PowerPoint na poparcie swojej tezy, że zarzuty karne były bezpodstawne. Wskazała również, że obrona planuje wezwać wybitnych aktorów, w tym Harrisona Forda i Helen Mirren, aby złożyli zeznania na korzyść Baldwina.

ZOBACZ TEŻ: Aktor Jonathan Majors uznany winnym napaści na byłą dziewczynę. Jednak uniknie więzienia

Ukraińska operatorka Halyna Hutchins zginęła 21 października 2021 roku, a reżyser Joel Souza został ranny, gdy pistolet trzymany przez Aleca Baldwina wystrzelił podczas próby sceny na planie westernu "Rust". Aktor zaprzeczył, jakoby nacisnął spust.

Postawione Baldwinowi zarzuty nieumyślnego spowodowania śmierci wycofano już raz w kwietniu 2023 roku. Prokuratorzy stwierdzili wówczas, że "nie mogą działać zgodnie z obecnymi restrykcjami czasowymi oraz w oparciu o fakty i dowody przekazane przez organy ścigania w dotychczasowej formie".

Wstępna decyzja o ich wycofaniu zapadła po tym, gdy władze dowiedziały się, że broń użyta podczas nagrań "mogła zostać zmodyfikowana" - poinformowały CNN organy ścigania. Prokuratorzy zapowiedzieli jednak, że sprawa może zostać wznowiona.

W październiku 2023 roku oskarżyciele stwierdzili, że "wyszły na jaw dodatkowe fakty". Ich zdaniem aktor ponosi winę za śmierć Hutchins. Raport biegłych w dziedzinie balistyki i badań kryminalistycznych, sporządzony na zlecenie prokuratorów, wskazuje, że "chociaż Alec Baldwin wielokrotnie zaprzeczał naciśnięciu spustu, biorąc pod uwagę przedstawione tu badania, ustalenia i obserwacje, spust musiał zostać pociągnięty lub wciśnięty".

ZOBACZ TEŻ: Syn Seana "Diddy'ego" Combsa oskarżony w procesie o napaść na tle seksualnym