Cywile zostali uprowadzeni w nocy z soboty na niedzielę. Większość z nich to mężczyźni. "To stanowi rażące naruszenie międzynarodowego prawa humanitarnego. Przymusowa deportacja ludności cywilnej jest naruszeniem praw i zwyczajów wojny" - napisał na Telegramie ukraiński rzecznik praw człowieka Dmytro Łubinec.
Dodał, że "niezwłocznie zwrócił się do władz Rosji z żądaniem udzielenia informacji o miejscu pobytu nielegalnie deportowanych obywateli Ukrainy, poinformowania o warunkach ich przetrzymywania oraz o ich najpilniejszych potrzebach, a także podjęcia działań w celu ich powrotu do kraju".
Dmytro Łychowij z Głównego Wydziału Łączności armii ukraińskiej powiedział dziennikarzom, że cywile zostali przewiezieni na terytorium Rosji. Są to przeważnie mężczyźni i kobiety w starszym wieku, jedna z osób ma 89 lat.
200 metrów od granicy
Wioska Hrabowskie w obwodzie sumskim jest położona zaledwie 200 metrów od granicy z Rosją. Przed inwazją Rosji na Ukrainę mieszkało tam około 700 mieszkańców. Większość z nich została ewakuowana z powodu zbliżających się działań bojowych.
Dowódcy zgrupowania na odcinku sumskim przekazali w niedzielnym wpisie w mediach społecznościowych, że we wsi Hrabowskie trwają walki, a ukraińscy żołnierze usiłują "wypędzić rosyjskich okupantów".
Decyzja władz lokalnych
Władze obwodu sumskiego ogłosiły w niedzielę ewakuację mieszkańców kilku miejscowości położonych blisko granicy z Rosją. Szczególna uwaga jest zwracana na cywilów, którzy wcześniej odmawiali opuszczenia swoich domów.
Obwód sumski graniczy z Rosją i jest systematycznie ostrzeliwany przez wojska rosyjskie, które używają głównie artylerii i dronów.
Autorka/Autor: tas/kab
Źródło: tvn24.pl