Ciężka płyta z dziewiątej kondygnacji spadła na ulicę. Kierownik budowy ukarany mandatem

Ciężka płyta spadła z dachu budynku na ruchliwą ulicę
Ciężka płyta spadła z dachu budynku na ruchliwą ulicę
Źródło: Zielony Burowiec
"Czy widzicie na nagraniu, jak płyta uderza w nawierzchnię jezdni samym rogiem? To zmiażdżyłoby pieszego, każdy samochód, czy dach autobusu" - tak aktywiści opisują nagranie z niebezpiecznego zdarzenia w Katowicach. Ważąca 600 kilogramów płyta szalunkowa, wskutek błędu robotników, odpadła od budynku przy ruchliwym skrzyżowaniu, pomiędzy przystankami tramwajowym i autobusowym, obok targowiska, naprzeciw żłobka, przedszkola, szkoły.

Do zdarzenia doszło w czwartek o 8 rano w Katowicach przy ulicy Katowickiej 61. Sprawą zajmują się katowickie instytucje: policja, inspekcje pracy i nadzoru budowlanego.

- Otrzymaliśmy zgłoszenie od świadków, że elementy budowlane spadły na chodnik i jezdnię na ulicy Katowickiej - mówił nam w czwartek młodszy aspirant Dominik Michalik, oficer prasowy policji w Katowicach.

W poniedziałek niewiele więcej dodał. - Nadal przesłuchujemy świadków - powiedział.

Na pewno nikt nie ucierpiał. Cała jest także ulica. Zniszczeniu uległo tylko rusztowanie i dach zabezpieczający budowę. Czyli jedyne straty poniósł inwestor.

600 kilogramów spadło na ulicę z 9 kondygnacji

- Jak wyjaśnił kierownik budowy, w wyniku błędu pracowników, doszło do upadku płyty szalunkowej, ważącej 600 kilogramów, z wysokości 9 kondygnacji - mówi Mirosław Skórski, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Katowicach:

Płyty szalunkowe służą do budowy ścian. Między płyty wlewa się beton, a potem demontuje. Przed demontażem trzeba je zawiesić na żurawiu, który potem odstawia je na upatrzone miejsce. I o tym, jak mówi Skórski, pracownicy zapomnieli.

- Z rutyny, z niedopatrzenia, odkręcili ankry przed podpięciem płyty żurawia, co doprowadziło do jej odpadnięcia. Ukaraliśmy za to kierownika budowy, który odpowiada za wszystko, co tam się dzieje. Daliśmy mu maksymalny mandat, ale nie jest on wysoki. Wynosi 500 złotych - wyjaśnia inspektor.

Prace zostały wstrzymane do czasu naprawy uszkodzonego rusztowania.

Katowickie Stowarzyszenie Zielony Burowiec opublikowało w internecie nagranie zdarzenia.

Element konstrukcyjny spadł z budowy, Katowice
Element konstrukcyjny spadł z budowy, Katowice
Źródło: Paweł/Kontakt24

Budowa nad głowami mieszkańców

"Zobaczcie zdjęcie i spróbujcie sobie wyobrazić, co mogło się wydarzyć - czytamy w poście Zielonego Burowca, który dokładnie opisał miejsce zdarzenia.

To sąsiedztwo ruchliwego skrzyżowania ulic Korfantego i Katowicka, między. przystankami tramwajowym i autobusowym, obok targowiska miejskiego, naprzeciw żłobka, przedszkola, szkoły. "Tam mogło ucierpieć wiele osób" - zauważają aktywiści.  

Kierowca, który nagrał wideo, skręcał w Katowicką, gdy przed jego maską spadła płyta z dachu apartamentowca w budowie.

"Wiadomo, że ciężka płyta szalunkowa, spadała z najwyższej kondygnacji, uszkadzając rusztowanie przy ścianie budynku, przebiła się jak pocisk przez ażurowe zadaszenie nad chodnikiem i ostatecznie wylądowała na jezdni. To, że w porze porannego szczytu nie było akurat w tym miejscu ani przechodniów, ani nie przejeżdżał samochód lub autobus można rozpatrywać w kategorii świątecznego cudu w Katowicach" - napisali aktywiści.

Zauważają, że budynek rośnie "nad głowami mieszkańców, bardzo blisko ulicy, "wyciskając" z działki maksymalną przestrzeń.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: