"Jeff (Landry - red.) rozumie, jak ważna jest Grenlandia dla naszego bezpieczeństwa narodowego i będzie zdecydowanie bronił interesów naszego kraju, dbając o bezpieczeństwo, ochronę i przetrwanie naszych sojuszników, a nawet całego świata" - napisał Donald Trump w niedzielnym poście na portalu społecznościowym Truth Social.
W grudniu mija rok od pierwszych wypowiedzi Trumpa, wówczas jeszcze prezydenta elekta, o chęci przejęcia wyspy przez USA. Od tego czasu doszło do kryzysu w stosunkach dyplomatycznych między USA a rządem w Kopenhadze, a także do antyamerykańskich protestów.
Reakcja w Kopenhadze
Grenlandia stanowi duńskie terytorium autonomiczne.
Szef duńskiego MSZ Lars Lokke Rasmussen, reagując na decyzję Trumpa, ocenił, że "potwierdza ona zainteresowanie USA wyspą". Rasmussen dodał, że "wszystkie kraje, w tym USA, muszą szanować integralność terytorialną Danii i Grenlandii".
Według eksperta Duńskiego Instytutu Studiów Międzynarodowych, Rasmusa Sindinga Sondergaarda powołanie przez Trumpa specjalnego wysłannika ds. Grenlandii jest "nietypową decyzją". Ocenił, że zwykle tego rodzaju stanowisko odnosi się do obszarów objętych konfliktami lub szczególnie ważnych, jak Bliski Wschód i Ukraina.
Ekspert zaznaczył, że "choć nominacja nie daje USA nowych uprawnień ani możliwości dyplomatycznych, to jej wartość jest nie do podważenia i świadczy o tym, że Grenlandia pozostaje ważna dla Trumpa".
Stany Zjednoczone mają swojego ambasadora w Kopenhadze i konsulat na Grenlandii.
MSZ wezwie ambasadora
Lars Lokke Rasmussen oznajmił, że jego resort wezwie ambasadora USA.
- W porozumieniu z grenlandzkimi kolegami zdecydowałem, że wezwiemy ambasadora USA na rozmowę - powiedział Rasmussen na antenie duńskiego nadawcy publicznego DR.
Jak dodał, Dania i Grenlandia "chcą dać jasno do zrozumienia Stanom Zjednoczonym, że nie można ingerować w ich sprawy". Rasmussen przypomniał, że w Kopenhadze jest ambasador USA i to z nim Dania utrzymuje relacje dyplomatyczne. Powołanie przez Trumpa specjalnego wysłannika ds. Grenlandii uznał za eskalację.
Rasmussen skrytykował również wpis na platformie społecznościowej Jeffa Landry'ego, który napisał, że "jego zadaniem będzie włączenie Grenlandii do USA". - To całkowicie niedopuszczalne oświadczenie - mówił szef duńskiego MSZ.
Autorka/Autor: tas/kab
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/BONNIE CASH / POOL