Prokuratura poinformowała o zarzutach dla 21-latka po śmierci kobiety, której ciało odnaleziono w jednym z mieszkań w Krakowie. Złożył wyjaśniania, ale do morderstwa się nie przyznał. Został tymczasowo aresztowany.
18 listopada w mieszkaniu przy ul. Bytomskiej w Krakowie znaleziono ciało 20-letniej kobiety. Oględziny miejsca zdarzenia wskazywały, że doszło do zabójstwa. Policjanci ustalili, że sprawcą może być 21-letni partner zamordowanej.
"Rozpoczęły się poszukiwania. Funkcjonariusze uzyskali informację, że mężczyzna po zabójstwie wyleciał rejsowym samolotem do Londynu. 21 listopada został zatrzymany, kiedy ze swoim adwokatem zgłosił się do jednej z krakowskich prokuratur. Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mu 22 listopada zarzutu zabójstwa. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Za zabójstwo grozi mu kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 10 lat lub dożywotnie pozbawienia wolności" - przekazuje w komunikacie małopolska policja.
Złożył wyjaśnienia, nie przyznał się do zabójstwa
Śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa Kraków-Krowodrza. "Podejrzany nie przyznał się do dokonania zarzucanego mu czynu, składając jednocześnie obszerne wyjaśnienia" - przekazali śledczy.
W tej sprawie zatrzymano również osobę, która może odpowiadać za składanie fałszywych zeznań.
Źródło: PAP/tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: małopolska policja