Sto dni pożarów. Nowy prezydent Krakowa biega z gaśnicą

Źródło:
tvn24.pl
Kraków może być wykreślony z listy UNESCO? Prezydent Miszalski: to trochę fake news
Kraków może być wykreślony z listy UNESCO? Prezydent Miszalski: to trochę fake newsTVN24
wideo 2/6
Kraków może być wykreślony z listy UNESCO? Prezydent Miszalski: to trochę fake newsTVN24

W sto dni nie wyrośnie 200 tysięcy drzew, a pod zabytkowym centrum średniowiecznego miasta nie zacznie kursować metro. Rewolucji nie ma – zgodnie z zapowiedziami. W wielu obszarach jest jednak zastój. Nowy prezydent Krakowa Aleksander Miszalski chce stąpać po urzędowych korytarzach ostrożnie, co dla niektórych jest oznaką rozwagi, a dla innych – lęku przed decyzjami. Czasem jednak musi biegać z gaśnicą i opanowywać pożary po poprzedniku.

Aleksander Miszalski z Koalicji Obywatelskiej jest prezydentem Krakowa od 7 maja 2024 roku. O długość łokcia wygrał wybory, pokonując z lekką górką pięcioma tysiącami głosów Łukasza Gibałę. W maju mówił o programie "nie na sto dni, tylko na całą kadencję", teraz zapewnia: "pracuję bardzo dużo, od rana do wieczora".

- Nieskromnie byłoby powiedzieć, że już się tego miasta nauczyłem, ale po trzech miesiącach czuję się dużo pewniej niż na początku - zapewnia nowy prezydent Krakowa w rozmowie z tvn24.pl.

Miszalski, dotąd szeregowy poseł, mógł być lekko zaskoczony zwycięstwem. Wszystkie znaki na niebie i ziemi przed pierwszą turą wyborów mówiły, że to Gibała jest w tym wyścigu liderem, a Koalicja Obywatelska musi tylko wystawić kogokolwiek, by nie stracić twarzy.

Po stu dniach, czyli po około 14 tygodniach albo po ponad trzech miesiącach rządów, trudno mówić o ocenianiu prezydentury, która ma zakończyć się w 2029 roku, jednak już teraz styl rządzenia nowego włodarza i jego pierwsze "twarde" decyzje podlegają ocenie mieszkańców i polityków. Tak wystartowała pierwsza kadencja nowego gospodarza pod Wawelem.

Były i obecny prezydent Krakowa: Jacek Majchrowski i Aleksander MiszalskiTVN24

Trupy z szafy

Prezydent Miszalski dumny jest w szczególności z nowego poziomu komunikacji z mieszkańcami. Czego by nie mówić, zarówno on, jak i jego współpracownicy, są o co najmniej dwa pokolenia młodsi od sędziwego profesora uniwersytetu, który od blisko 22 lat rozsiadał się w wygodnym fotelu przy placu Wszystkich Świętych.

Facebookowa strona nowego prezydenta Krakowa – jak to na wiosnę – zakwitła. Na jednym filmiku prezydent własnoręcznie ściągał kurze, na innym "haratał w gałę" jak Donald Tusk w skeczach Kabaretu Moralnego Niepokoju, na jeszcze innym oprowadził widzów po swoim gabinecie. Konsekwentnie do pracy dojeżdża rowerem.

Prezydent Krakowa Aleksander Miszalski jeździ do pracy roweremPAP/Art Service

PR jest dla Miszalskiego ważny. Dlatego, w przeciwieństwie do Jacka Majchrowskiego (szczególnie tego z ostatniej kadencji), często osobiście bierze udział w konferencjach prasowych i odpowiada na pytania dziennikarzy. - Nie pali w zabytkowym gabinecie, nie ma prokuratorskich zarzutów, nie boi się spotkań z mieszkańcami i nie obraża się na nich, gdy ci mają odmienne zdanie. To na pewno odróżnia go od poprzedniego włodarza - komentuje Maciej Fijak ze Stowarzyszenia "Akcja Ratunkowa dla Krakowa".

Na trudne pytania nie ma jednak często prostych odpowiedzi – głównie dlatego, że kłopoty dostał nieraz "w spadku" po poprzedniku. Wszak wybory to nie reset w zarządzaniu milionowym miastem, a wielu rzeczy - jak budowy obiecanego metra czy posadzenia 200 tysięcy drzew - nie da się zrobić w kwartał.

- Pierwsze sto dni upłynęło pod znakiem gaszenia pożarów z przeszłości, czyli z poprzedniej administracji - ocenia w rozmowie z tvn24.pl radny Koalicji Obywatelskiej Tomasz Daros. Partyjny kolega Miszalskiego przypomina na przykład strefę czystego transportu, która miała objąć cały Kraków już w lipcu tego roku. Uchwałę unieważnił sąd, potem dokument odzyskał ważność po kasacji wniesionej przez aktywistów - ostatecznie stanęło na tym, że strefa ma zacząć obowiązywać rok później, w lipcu 2025 roku - ale w międzyczasie ma pojawić się jej nowy projekt, który zostanie skonsultowany z mieszkańcami.

Mecenas Miłosz Jakubowski z Fundacji Frank Bold uważa, że na przygotowanie krakowian do funkcjonowania strefy pozostało niewiele czasu, podczas gdy magistrat wydaje się w tej sprawie niewiele robić. - Czasu nie jest dużo. Proces zmiany uchwały w sprawie strefy czystego transportu oznacza kilka miesięcy wytężonej pracy i szeroko zakrojonej akcji informacyjnej wśród mieszkańców. Dobrze by było, gdyby ten proces już się rozpoczął, żeby nie okazało się za rok, że miasto znów będzie wydłużać termin - skomentował Jakubowski.

Prezydent Krakowa Aleksander MiszalskiPAP/Łukasz Gągulski

Przykłady pożarów po Jacku Majchrowskim można mnożyć - choćby ten w miejskim szpitalu im. Żeromskiego, którego dyrektor kupił samorządowcowi na pożegnanie - za pieniądze placówki - cygara. Pieniądze oddał, ale prawo złamał. Dotąd nie poniósł jednak konsekwencji. - W zeszłym tygodniu rozmawiałem z panem dyrektorem Kucharskim, przyjąłem pewne jego wyjaśnienia, dzisiaj rozmawiałem z delegacją pracowników. Sprawa jeszcze nie jest zamknięta. Nie podjąłem żadnych decyzji personalnych i nie przesądzam jeszcze, jakie one będą - zaznaczył we wtorek (13 sierpnia) w rozmowie z tvn24.pl Miszalski.

- W cywilizowanym zachodnim mieście taka sytuacja mogłaby się skończyć tylko w jeden sposób, sprawa jest naprawdę czarno-biała. U nas dyrektor jest bezkarny - komentuje Maciej Fijak z Akcji Ratunkowej dla Krakowa.

Jak trup z szafy wyskoczył nowemu prezydentowi mobbing w galerii Bunkier Sztuki (była dyrektorka tej instytucji, obecnie szefująca muzeum MOCAK, przegrała w sądzie pierwszej instancji), a także kontrowersje związane z budową kładki, która ma połączyć Kazimierz z Ludwinowem. Choć to do prezydenta Majchrowskiego wpływały apele – słuszne bądź nie – by przemyśleć skalę inwestycji, to Miszalski walczy teraz o dobre imię urzędu. W czerwcu przekonywał, że historyczne centrum miasta nie zostanie skreślone z listy UNESCO, że obawy aktywistów to "trochę fake news". W sierpniu jego urzędnicy odpowiadali na wątpliwości prokuratury, która nakazała wstrzymanie prac wartych łącznie 114 mln zł, wskazując szereg uchybień. Miszalskiemu trudno je jednak przypisywać.

Kraków może być wykreślony z listy UNESCO? Prezydent Miszalski: to trochę fake news
Kraków może być wykreślony z listy UNESCO? Prezydent Miszalski: to trochę fake newsTVN24

Łatanie kieszeni

A w magistracie liczą teraz zresztą każdy grosz. Aby pokryć najważniejsze wydatki, miasto musi pożyczyć blisko miliard złotych. Nic dziwnego, że magistrat próbuje zacerować kieszeń. Cięcia odczuje m.in. sport: Kraków, o ironio, na koniec Igrzysk Olimpijskich w Paryżu, wycofał się (na razie) z budowy basenu olimpijskiego za 200 mln zł. Nie ma też 140 mln zł na potencjalną budowę stadionu KS Wieczysta. Jak jeszcze urząd zaciśnie pasa – to się okaże.

- W magistracie jest nadzieja, że wskutek decyzji centralnych spłynie na nas manna z nieba, ale wydaje się, że w finansach samorządów nie nastąpią tak duże zmiany, żeby zasypać dziurę budżetową. Kraków powinien zacisnąć pasa, a decyzji prezydenta brak – uważa miejski radny Łukasz Maślona z Krakowa dla Mieszkańców, komitetu Łukasza Gibały.

- Problem z finansami jest taki, że w tym roku większość środków jest już związana na przykład umowami. W połowie roku nie ma wielkich możliwości cięcia tego budżetu. Oczywiście wstrzymałem wszelkie nowe zadania, jest ich trochę, ale oczywiście nie wszystkie - odpowiada na pytanie o zaciskanie pasa Aleksander Miszalski.

Skąd taka dziura w budżecie miasta? Być może przez dziury w podłogach miejskich jednostek, bo – jak mówił z końcem lipca Aleksander Miszalski – "pieniądze nie są w mieście pilnowane odpowiednio". – Nie każda złotówka w każdym miejscu jest oglądana z każdej strony – mówił prezydent, przedstawiając wyniki audytu przeprowadzonego w urzędzie. To, jak teraz przyznaje, wyniki wciąż niepełne, mało konkretne. - Audyt rozpoczęliśmy na początku czerwca. Pierwotnie wydawało się, że do 15 lipca będziemy gotowi, mieliśmy już jakieś wnioski (…), ale oczywiście te sześć slajdów, które pokazaliśmy, to nie dokument z audytu. To wstępne kierunki - zaznacza prezydent Krakowa.

Ale dla niektórych audyt na niewiele się przyda. Dlaczego? Bo przeprowadzili go sami urzędnicy. - Dziwi mnie brak zewnętrznego audytu w urzędzie, który dla prezydenta Miszalskiego byłby swego rodzaju bezpiecznikiem po 20 latach rządów jednej ekipy (...). Co to za kontrola, jeśli pracujący ze sobą od lat ludzie sprawdzają się nawzajem? Mamy tu duże wątpliwości - mówi Maciej Fijak.

Zniecierpliwienie

Wydaje się jednak, że nawet wśród najbliższych współpracowników Miszalskiego narasta lekkie zniecierpliwienie. Pytany o ocenę pierwszych stu dni rządów swojego szefa wiceprezydent Stanisław Mazur (bezpartyjny, były rektor Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie) mówi nam tak: "moją motywacją do pracy w tym miejscu była zmiana, która ma być dynamiczna, dalekosiężna, z wyobraźnią. Wydaje mi się, że najbliższe tygodnie pokażą, na ile moje marzenia o Krakowie, o zmianie, się ziści, a na ile nie".

- Proces, który zwyczajowo pan prezydent określa mianem audytu, który w tej chwili obserwujemy, jest do pewnego stopnia naturalny. Zobaczmy, gdzie jesteśmy, zobaczmy, jakie mamy zasoby, a jakie ograniczenia. Wierzę głęboko, że ten proces dobiega końca - powiedział wiceprezydent Mazur. Oprócz niego, zastępcami Miszalskiego są także dwaj inni politycy Koalicji Obywatelskiej: Stanisław Kracik i Łukasz Sęk, a także polityczka Nowej Lewicy Maria Klaman.

Powołanie tej ostatniej skończyło się zresztą wielką awanturą. Miszalski szedł do wyborów z poparciem Nowej Lewicy, troje radnych tego ugrupowania weszło do rady miasta ze wspólnej listy z politykami KO. Na skutek walki frakcji wewnątrz partii Czarzastego i Biedronia w wyniku powołania Klaman małopolski zarząd NL uznał, że zrywa koalicję z ludźmi KO.

Ostatecznie w radzie miasta układ sił się nie zmienił, a Koalicja Obywatelska rządzi wciąż niepodzielnie, jednak w przyszłości obecność wszystkich radnych KO może oznaczać "być albo nie być" prezydenckich projektów. Sercem Miszalskiemu blisko jednak do lewicowych postulatów - dość wspomnieć, że jest pierwszym prezydentem Krakowa, który poszedł na czele Marszu Równości, obejmując go patronatem.

Prezydent Krakowa Aleksander Miszalski na czele marszu równościPAP/Art Service

Lewica Razem nie jest prezydenturą Miszalskiego zachwycona, w wyborach zresztą związała się z jego oponentem, Łukaszem Gibałą. - Nikt nie jest zaskoczony, że nie było rewolucji, bo takiej rewolucji nie obiecywano. Miała być jednak ewolucja, a jesteśmy bliżej marazmu. W większości obszarów zmiany na razie nie widać. Jest inny PR i trochę inna komunikacja, która, mam nadzieję, utrzyma się na obecnym poziomie – mówi nam Aleksandra Owca, miejska radna Lewicy Razem w klubie Krakowa dla Mieszkańców. – Nawet jeśli nie było szans na realne zmiany, to powinny być chociaż zapowiedzi kierunków zmian. Ludzie czekają na przykład na zagospodarowanie Wesołej. Dalej nie wiemy, jaka dokładnie będzie funkcja tego obszaru – mówi Owca.

Miszalski zapowiedział, że "masterplan" dla Wesołej – wielkiego obszaru zakupionego od Szpitala Uniwersyteckiego – pojawi się "najpóźniej jesienią".

Co więc Miszalski zrobił do tej pory? Oprócz audytu - trzy razy spotkał się z mieszkańcami na zapowiadanej przez siebie "ławeczce dialogu", słuchając rozterek społeczności w Bronowicach, Opatkowicach i Sidzinie. Kolejne spotkania w innych obszarach miasta zapowiedziane są po wakacjach.

Niedawno zrealizowanym postulatem z kampanii jest utworzenie stanowiska burmistrza nocnego, który ma zapobiegać dalszej turystyfikacji miasta, w szczególności podboju zabytkowego centrum przez często pijanych gości z zagranicy.

- Głosy o tym, że brakuje śmiałych działań, są dość często artykułowane. To naturalne, że każda nowa grupa osób, która obejmuje odpowiedzialność za miasto, potrzebuje trochę czasu do weryfikacji, zrozumienia, w którym miejscu jest organizacja, jakie są zasoby i ograniczenia - uważa wiceprezydent Stanisław Mazur.

PiS nie krytykuje (za bardzo)

Co ciekawe, a być może nawet zaskakujące, wstrzemięźliwość w krytyce przedstawiają lokalni politycy PiS. - To dość krótki okres, trudno cokolwiek powiedzieć. Negatywnie bym prezydenta Miszalskiego nie oceniał - powiedział nam radny Prawa i Sprawiedliwości Edward Porębski.

- Rozmawialiśmy na temat budżetu i realizacji ważnych zadań, podczas tego spotkania prezydent podszedł do sprawy pozytywnie, otworzył się na nasze propozycje dla mieszkańców. Na razie jednak nie rozmawialiśmy o szczegółach. Pierwszym poważnym sprawdzianem naszej współpracy będzie konstrukcja budżetu na 2025 rok i do Wieloletniej Prognozy Finansowej - stwierdził polityk PiS.

Radny Porębski zaraz dodał jednak, co mu się w prezydencie z KO mu nie pasuje. - Tęczowa flaga nie powinna wisieć na urzędzie. Prezydent Krakowa nie powinien w ogóle w takim marszu uczestniczyć. Może mieć prywatnie takie poglądy, ale publicznie reprezentuje wszystkich mieszkańców, zarówno z lewej, jak i z prawej strony - stwierdził.

Wielu wciąż czeka, aż Aleksander Miszalski wyłoży karty na stół i zacznie realizować postulaty z kampanii, a także pokaże, że potrafi miastem nie tylko administrować, pokazując swoją pracę w relacjach wideo w mediach społecznościowych, ale też, że umie tym miastem rządzić, tym bardziej przy praktycznie pełnej kontroli nad radą miasta. Uczciwie trzeba jednak przyznać, że w wakacje radni mają wolne, więc trudno o realizację jakichkolwiek postulatów - sesje miejskiego parlamentu wrócą jednak jesienią i wówczas okaże się, w którym kierunku podąża dawna stolica.

Autorka/Autor:Bartłomiej Plewnia

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: PAP/Łukasz Gągulski

Pozostałe wiadomości

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl

Samolot marynarki wojennej USA został trafiony nad Morzem Czerwonym najprawdopodobniej w wyniku "bratobójczego ognia". Zmusiło to dwóch pilotów do katapultowania się - poinformowała agencja Associated Press.

"Bratobójczy ogień". Amerykański myśliwiec ostrzelany nad Morzem Czerwonym

"Bratobójczy ogień". Amerykański myśliwiec ostrzelany nad Morzem Czerwonym

Źródło:
PAP

Stany Zjednoczone będą chciały przejąć kontrolę nad Kanałem Panamskim, jeśli uznają, że Panama nie przestrzega warunków traktatu z 1977 roku o statusie prawnym tego szlaku wodnego - ostrzegł na platformie Truth Social prezydent elekt Donald Trump. Chodzi między innymi o pobieranie przez władze Panamy zbyt wysokich opłat za korzystanie z kanału.

Trump grozi i przywołuje traktat z 1977 roku 

Trump grozi i przywołuje traktat z 1977 roku 

Źródło:
PAP, Voice of America 

Premier Słowacji Robert Fico może w poniedziałek pojechać do Moskwy, żeby spotkać się z Władimirem Putinem - przekazał w piątek prezydent Serbii Aleksandar Vuczić na antenie jednej z serbskich stacji radiowych. Tematem rozmów ma być kwestia gazu i kończącej się umowy na tranzyt tego surowca z Rosji przez Ukrainę.

Problemy Słowacji po decyzji Ukrainy. Prezydent Serbii zapowiada spotkanie Ficy z Putinem

Problemy Słowacji po decyzji Ukrainy. Prezydent Serbii zapowiada spotkanie Ficy z Putinem

Źródło:
PAP

Na Kamczatce został odnaleziony samolot An-2, który zniknął z radarów trzy dni temu. Na jego pokładzie znajdowały się trzy osoby. Wszyscy żyją - oznajmił w niedzielę Siergiej Lebiediew, regionalny minister do spraw sytuacji nadzwyczajnych.

Samolot zniknął nad Kamczatką. Po trzech dniach znaleźli załogę

Samolot zniknął nad Kamczatką. Po trzech dniach znaleźli załogę

Źródło:
RBK, Izwestija, Kam24

IMGW wydał alarmy pierwszego stopnia przed intensywnymi opadami śniegu. Obowiązują też ostrzeżenia przed silny wiatrem, który w porywach może rozpędzać się do 70 kilometrów na godzinę. Sprawdź, gdzie należy uważać.

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Źródło:
IMGW
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Na portugalskiej Maderze wieje silny wiatr. Przez wichury odwołano ponad 30 połączeń lotniczych. Wstrzymano też połączenia morskie z wyspą Porto Santo, wchodzącą w skład tego położonego na Atlantyku archipelagu.

Odwołane loty i rejsy na Maderę   

Odwołane loty i rejsy na Maderę   

Źródło:
PAP, madeira.rtp.pt

Wielki mufti Libii, szejk Sadik al-Ghariani wezwał w piątek wszystkich Libijczyków do zjednoczenia się i walki z Rosjanami, którzy przybyli do wschodniej części kraju z Syrii, skąd uciekli po obaleniu reżimu Baszara el-Asada.

Wielki mufti wzywa do walki z Rosjanami    

Wielki mufti wzywa do walki z Rosjanami    

Źródło:
PAP

1032 dni temu rozpoczęła się rosyjska pełnoskalowa inwazja na Ukrainę. Organizacja Narodów Zjednoczonych podała, że od początku wojny zginęło ponad 12 tysięcy cywili. W tym roku zginęło ponad 340 cywili, a ponad 1800 zostało rannych.

ONZ o tragicznym bilansie wojny w Ukrainie

ONZ o tragicznym bilansie wojny w Ukrainie

Źródło:
TVN24, PAP, Reuters

Po miesiącu oczekiwania chiński statek Yi Peng wypłynął z duńskiej cieśniny Kattegat. Załoga tego statku jest podejrzana o przerwanie kabli telekomunikacyjnych na Bałtyku w połowie listopada. Trwa śledztwo w sprawie możliwego sabotażu. "Udało się porozmawiać z załogą i sprawdzić kwestie techniczne" - przekazał szef szwedzkiej Komisji do spraw Wypadków.

"Udało się porozmawiać z załogą". "Znamienne" działanie chińskich władz

"Udało się porozmawiać z załogą". "Znamienne" działanie chińskich władz

Źródło:
PAP

Fedor Szandor brał udział w walkach w Ukrainie i z bronią w ręku prowadził z okopów wykłady dla swoich studentów. Teraz prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski mianował go nowym ambasadorem w Budapeszcie.

Prowadził wykłady z okopów. Zełenski mianował go ambasadorem

Prowadził wykłady z okopów. Zełenski mianował go ambasadorem

Źródło:
PAP

Papież Franciszek jest przeziębiony i nie spotka się z wiernymi w niedzielę przed świętami Bożego Narodzenia. Watykan tłumaczy, że decyzja ma też związek z obowiązkami papieża w przyszłym tygodniu.

Papież nie spotka się z wiernymi. Watykan tłumaczy

Papież nie spotka się z wiernymi. Watykan tłumaczy

Źródło:
PAP

Przewodniczący PKW sędzia Sylwester Marciniak uznaje Izbę Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego. To widać po jego głosowaniu. On nawet chce nas zmusić do tego, żebyśmy my ją uznali. Nie ze mną te numery - powiedział w "Faktach po Faktach" mecenas Ryszard Kalisz, członek Państwowej Komisji Wyborczej. Jak mówił, Marciniak chce, aby członkowie PKW podjęli uchwałę w sprawie sprawozdania komitetu wyborczego PiS, którą w poniedziałek odroczono. Kalisz ujawnił, że szef Komisji próbuje wprowadzać ją tylnymi drzwiami. - Ja się trzymam prawomocnej uchwały PKW z poniedziałku - oświadczył.

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Źródło:
TVN24

2,2 miliona turystów przybyło na Kubę w 2024 roku. To o milion urlopowiczów mniej, niż spodziewał się rząd w Hawanie. Od kilku lat w kubańskiej turystyce widoczny jest kryzys.

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Źródło:
PAP

Pierwszy dzień astronomicznej zimy nie jest w tym roku rekordowo ciepły, ale jak zaznaczyła synoptyczka IMGW Ewa Łapińska, widać tendencję do tego, że temperatura w tym okresie jest coraz wyższa. Po odwilży w tym tygodniu śnieg w górach zdążył już spaść, ale i tak jest go mało. W Zakopanem w sobotę leżały cztery centymetry białego puchu.

Cała Polska na czerwono. "Jest tendencja"

Cała Polska na czerwono. "Jest tendencja"

Źródło:
PAP, IMGW, tvnmeteo.pl

Pijani rodzice, którzy "opiekowali się" trójką dzieci, pogryźli interweniujących policjantów. Odpowiedzą za narażenie nieletnich na niebezpieczeństwo oraz za naruszenie nietykalności mundurowych.

Pijani rodzice pogryźli interweniujących  policjantów

Pijani rodzice pogryźli interweniujących policjantów

Źródło:
KMP Lublin/tvn24.pl

Służby nie odkryły żadnych powiązań sprawcy zamachu w Magdebugu z islamskimi radykałami. Przeciwnie, mężczyzna miał być islamofobem i w dodatku sympatykiem skrajnie prawicowej partii AfD. - Prawdopodobnie stopniowo, być może w sposób niezauważony przez nikogo, radykalizował się - ocenił Łukasz Jasiński z PISM. Napastnik to pochodzący z Arabii Saudyjskiej lekarz psychiatra legalnie mieszkający i pracujący w Niemczech. Według Agencji Reuters, saudyjskie władze miały ostrzegać wcześniej Niemcy przed mężczyzną, który publikował ekstremistyczne wpisy.

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24, Reuters

50-letniemu lekarzowi z Arabii Saudyjskiej zarzuca się pięciokrotne morderstwo i usiłowanie zabójstwa ponad 200 osób na jarmarku bożonarodzeniowym w Magdeburgu. Premier Donald Tusk po ataku w Niemczech apeluje do prezydenta i posłów PiS. 38 osób zginęło w wypadku autobusu w Brazylii. Viktor Orban, odnosząc się do sprawy Marcina Romanowskiego zasugerował, że na Węgrzech "może dochodzić do przypadków udzielania azylu" innym osobom. IMGW wydało ostrzeżenia w związku z niebezpieczną pogodą. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę 22 grudnia.

Zarzuty dla sprawcy zamachu, apel Tuska, tragiczny wypadek w Brazylii

Zarzuty dla sprawcy zamachu, apel Tuska, tragiczny wypadek w Brazylii

Źródło:
TVN24, PAP

Wieczorem na placu budowy nowej stacji metra zapadła się ziemia. - Zobaczyliśmy zapadlisko w ziemi na około trzy metry - mówił redakcji Kontakt24 aspirant Mariusz Kapsa ze stołecznej straży pożarnej. Jolanta Maliszewska z MPWiK przekazała, że w niedzielę rano została przywrócona woda do bloków przy ulicy Rayskiego.

Awaria na budowie nowej stacji metra. "Zobaczyliśmy zapadlisko na trzy metry"

Awaria na budowie nowej stacji metra. "Zobaczyliśmy zapadlisko na trzy metry"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, Kontakt24

Premier Węgier Viktor Orban nie lubi rozliczeń. Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu dla Marcina Romanowskiego - napisał w sobotę w mediach społecznościowych premier Donald Tusk.

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W trakcie spotkania unijnych przywódców kanclerz Niemiec Olaf Scholz z irytacją zareagował na propozycję prezydenta Andrzeja Dudy dotyczącą rosyjskich aktywów - podał "Financial Times". Według relacji dziennika niemiecki polityk "warknął" na polskiego prezydenta, zaskakując tym pozostałych przywódców.

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Źródło:
"Financial Times", PAP

Prezydent elekt USA Donald Trump ogłosił, że zamierza powołać producenta telewizyjnego Marka Burnetta na stanowisko specjalnego wysłannika do Wielkiej Brytanii w swojej nowej administracji. Burnett jest laureatem 13 nagród Emmy.

Laureat nagród Emmy w administracji Trumpa

Laureat nagród Emmy w administracji Trumpa

Źródło:
PAP

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

22 grudnia rozpoczęła się kalendarzowa zima. Rosnące temperatury sprawiają, że liczba dni, w których możemy cieszyć się opadami śniegu, zmniejszają się z roku na rok. Nie zmienia to jednak faktu, że gdy taki dzień nadchodzi, cieszymy się z każdego płatka śniegu. Można wtedy lepić bałwana, pójść na sanki czy na narty. A wy lubicie gdy otacza nas biała pokrywa śniegu czy raczej preferujecie jesienną aurę? Pokażcie nam wasze zimowe dni! Czekamy na wasze filmy i zdjęcia.

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Źródło:
Kontakt24

Do pewnej rodziny z amerykańskiego stanu Wirginia zawitał niespodziewany gość. Do domu przez komin wleciała sowa, która usiadła na szczycie choinki. Jej przegonienie nie było łatwe.

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Źródło:
cbsnews.com, nbcwashington.com
Kiedyś von Herbersteinowie, dziś powodzianie. O mapie wspomnień i bigosie w pałacu

Kiedyś von Herbersteinowie, dziś powodzianie. O mapie wspomnień i bigosie w pałacu

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o filmie "Saint-Exupery. Zanim powstał Mały książę", który można już oglądać na dużym ekranie, a także o tytułach z szansą na nominacje do Oscara, które znalazły się na "krótkiej liście". Wspomniano też o specjalnym wyróżnieniu dla Toma Cruise'a.

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Źródło:
tvn24.pl