Jakim będzie "pierwszym tatą"? "Mam dużo pracy"

Ojciec Andrzeja Dudy
Ojciec Andrzeja Dudy
Źródło: tvn24

Jan Tadeusz Duda, ojciec prezydenta elekta przekonuje, że jego syn jest człowiekiem odpowiedzialnym i uczciwym, ponieważ tak został wychowany. On sam nie zamierza zmieniać trybu życia, a bycie "pierwszym tatą" traktuje jako sprawę prywatną. – Mam bardzo dużo pracy jako wykładowca AGH i radny sejmiku – wyjaśnia profesor. To jego syn, jak mówi, jest teraz "własnością narodu".

Andrzej Duda został desygnowany na kandydata PiS na prezydenta w listopadzie 2014. - Syn podejmował tę misję, wierząc w to, że się uda i my też oczywiście w to wierzyliśmy – opowiada Duda senior.

Ojciec prezydenta elekta mówi, że ta wiara w sukces syna miała mocne podstawy – opierała się głównie na kontaktach rodziny Dudów z osobami "z różnych środowisk".

- Dobrze nam było znane pragnienie, że trzeba coś w Polsce zmienić. Kiedy się to skonfrontowało z przekazem z głównych mediów pozostało pytanie, jak dotrzeć do ludzi – wyjaśnia. Udało się.

Andrzej Duda ma "stróża w sercu"?

Jako ojciec prezydenta elekta Jan Tadeusz Duda, w rozmowie z TVN24, opowiedział też, jak Andrzej Duda został wychowany.

- Mieliśmy w domu taką podstawową zasadę, że dziecko trzeba wychowywać na ludzi odpowiedzialnych za siebie i za wszystko, za co się biorą – wspomina profesor. Jak dodaje, sam został w ten sposób wychowany i takie zasady przekazał swoim dzieciom.

Odpowiedzialność za podejmowane działania wskazuje jako podstawową zasadę wychowawczą w swojej rodzinie. - Zawsze dzieciom mówiłem, że wolny człowiek nie musi mieć stróża obok siebie, bo ma stróża w sercu, w głowie, w duszy.

Ostateczne wyniki wyborów PKW podała w poniedziałek wieczorem. Jak przewidziały powyborcze sondaże, na kolejnego prezydenta RP został wybrany Andrzej Duda. Kandydat PiS pokonał ubiegającego się o reelekcję Bronisława Komorowskiego. Duda uzyskał 51,55 proc., a Bronisław Komorowski 48,45 proc..

Ojciec Andrzeja dudy opowiada m

Ojciec Andrzeja dudy opowiada m.in o wychowaniu syna

Autor: wini/i / Źródło: tvn24

Czytaj także: