Strażacy uwolnili sarnę, która zaklinowała się między prętami ogrodzenia w Baranówce pod Krakowem. Po uwolnieniu zwierzę miało poranioną szyję i nie mogło od razu wrócić na wolność.
W piątek po południu strażacy zostali wezwani do sarny uwięzionej między prętami ogrodzenia w miejscowości Baranówka niedaleko Krakowa. na interwencję pojechały dwa zastępy OSP z Łuczyc i Maciejowic.
Czytaj też: Strażacy uratowali psa z rzeki Warty
Na miejscu druhowie zastali zwierzę z głową zaklinowaną między prętami.
Sarna była ranna
"Próba uwolnienia jej przy użyciu sprzętu burzącego nie przyniosła oczekiwanego rezultatu, więc zdecydowaliśmy się na zastosowanie rozpieracza hydraulicznego, aby odpowiednio wygiąć metalowe elementy ogrodzenia" - zrelacjonowali we wpisie zamieszczonym na Facebooku strażacy z Łuczyc.
Niestety po uwolnieniu sarny okazało się, że ma ona obrażenia szyi. Na miejsce wezwano więc profesjonalistę, który zaopiekował się zwierzęciem.
"Do momentu przybycia służb, zwierzę zostało zabezpieczone, gdzie przez cały czas ratownicy starali się je w miarę możliwości uspokoić" - podkreślili przedstawiciele OSP Łuczyce.
Działania strażaków trwały około godziny.
Źródło: OSP Łuczyce
Źródło zdjęcia głównego: Ochotnicza Straż Pożarna Łuczyce