Samochód wyrzuciło w powietrze i uderzył w drzewo. Ranny 20-latek

Do wypadku doszło w Nowym Korczynie (woj. świętokrzyskie)
Uderzył w drzewo, wylądował na polu. Ranny 20-latek
Źródło: KP PSP w Busku-Zdroju

20-latek został poważnie ranny w wypadku, do którego doszło w niedzielę rano w Nowym Korczynie (woj. świętokrzyskie). Samochód, którym kierował, po zjechaniu na pobocze został wyrzucony w powietrze, uderzył w drzewo, a następnie dachował na polu.

Do wypadku doszło w niedzielę około godziny 8 rano na drodze krajowej nr 79 w Nowym Korczynie. Osobowe peugeot, którym od strony Krakowa jechał 20-letni mieszkaniec powiatu kazimierskiego, dachowało na polu po wypadnięciu z trasy.

Czytaj też: Potrącił trzy kobiety, wszystkie nie żyją

Do wypadku doszło w Nowym Korczynie (woj. świętokrzyskie)
Do wypadku doszło w Nowym Korczynie (woj. świętokrzyskie)
Źródło: KP PSP w Busku-Zdroju

Lądował śmigłowiec LPR

- Z nieustalonych przyczyn pojazd złapał prawe pobocze, został wyrzucony w powietrze, następnie uderzył w drzewo i spadł na pole - zrelacjonował w rozmowie z tvn24.pl aspirant sztabowy Tomasz Piwowarski, rzecznik buskiej policji.

Do wypadku doszło w Nowym Korczynie (woj. świętokrzyskie)
Do wypadku doszło w Nowym Korczynie (woj. świętokrzyskie)
Źródło: KP PSP w Busku-Zdroju

Samochód dachował na polu, ale wylądował na kołach. Strażacy musieli wycinać karoserię pojazdu, by dostać się do kierowcy uwięzionego w zmiażdżonym pojeździe.

Jak przekazał młodszy brygadier Piotr Dziedzic, oficer prasowy buskiej straży pożarnej, na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który zabrał poszkodowanego 20-latka do szpitala. Był nieprzytomny. Nie wiadomo, w jakim jest stanie.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: