Głos zabrały żony ratowników z Pniówka. Spółka: odpowiemy po weekendzie. Zastrzeżenia mają też górniczy związkowcy

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24 Katowice
Związki zawodowe: w momencie wybuchu, górnicy nie powinni już pracować
Związki zawodowe: w momencie wybuchu, górnicy nie powinni już pracowaćtvn24.pl
wideo 2/7
Związki zawodowe: w momencie wybuchu, górnicy nie powinni już pracowaćtvn24.pl

W wybuchach metanu w kopalni Pniówek zginęło dziewięciu górników, kolejnych siedmiu zostało pod ziemią, są uważani za zaginionych. O tym, co przeżywają, opowiedziały w rozmowach z TVN24 GO żony ratowników górniczych, którzy zginęli, idąc na pomoc kolegom. Jastrzębska Spółka Węglowa zapowiada, że do tego, co mówią kobiety, odniesie się w przyszłym tygodniu. Górniczy związkowcy twierdzą, że tych, którzy zginęli w Pniówku, w ogóle nie powinno tam być z uwagi na wysoką temperaturę. Górnik w rozmowie z reporterem TVN24 powiedział, że są zmuszani do wydłużania czasu pracy.

Trwa wyjaśnianie przyczyn katastrofy, do której doszło miesiąc temu, 20 kwietnia, w kopalni Pniówek w Pawłowicach. Około północy doszło tam do 20 wybuchów metanu. Na dole i w szpitalu zmarło łącznie dziewięciu górników. Siedmiu uznano za zaginionych. Zostali pod ziemią, bo akcję ratowniczą ze względu na wysokie stężenie metanu trzeba było przerwać.

Z żonami górników i ratowników, którzy zginęli w Pniówku, rozmawiała dla TVN24 GO reporterka Małgorzata Marczok. - Wiem, że mąż już był praktycznie przy wyjściu. Jednak te warunki, które są na dole, powodują, że przejście 10 metrów to nadludzki wyczyn - mówiła pani Karolina

- Nikt z kopalni do mnie nie zadzwonił. Dowiedziałam się pocztą pantoflową. Musiałam sama do tego dojść - opowiadała pani Karina. O komentarz do tych relacji poprosiliśmy dyrekcję Jastrzębskiej Spółki Węglowej. - Oficjalny komunikat jest taki, że te wypowiedzi są analizowane i po weekendzie przedstawiciele JSW się odniosą do nich - przekazał w sobotę reporter TVN24 Jerzy Korczyński.

Związkowcy: tych ludzi w ogóle nie powinno tam być

WZZ Sierpień 80 dotarł do dokumentów, z których wynika, że w momencie katastrofy górników nie powinno być na dole. Związkowcy twierdzą, że tego dnia pracowali w temperaturze powyżej 28 Celsjusza. W związku z tym ich czas pracy powinien być skrócony do sześciu godzin. Tymczasem mieli pracować osiem.

W odpowiedzi na te zarzuty Jastrzębska Spółka Węglowa, do której należy Pniówek, zakomunikowała, że w takiej sytuacji, przy skróconym czasie pracy, w kopalni stosowana jest rotacja pracowników.

- Pierwszy raz spotkałem się z tym, że jest rotacja ludzi na kopalniach, a pracuję 24 lata na kopalni - powiedział górnik z JSW (chciał pozostać anonimowy) w rozmowie z reporterem TVN24 Jerzym Korczyńskim.

Związkowcy: w momencie wybuchu, górnicy nie powinni już pracować na dole
Związkowcy: w momencie wybuchu, górnicy nie powinni już pracować na doleTVN24 Łódź

Naciski odgórne: odmówisz, zostaniesz wyrzucony

Górnik opowiedział reporterowi o "dużych zaniechaniach" na kopalniach, "nieobsadzaniu pełnych stanowisk", "brakach kadrowych" .- Tam, gdzie powinno być czterech, to pracę wykonuje dwóch. Wtedy nie ma możliwości takiego kontrolowania czujników - stwierdził. Chodzi o czujniki, które ostrzegają górników przed wzrostem stężenia metanowego. Mogą pracować, gdy to stężenie wynosi do dwóch procent w powietrzu dołowym.

- Jest nagonka i przymuszanie do przybierania - dodał górnik. Przybieranie to pozostawanie w pracy dłużej niż się powinno. Górnik twierdzi, że pracownicy, którzy zginęli 20 kwietnia w Pniówku, byli tam, ponieważ "przybierali" godziny pracy.

Reporter dopytał, dlaczego górnicy pracują dłużej niż powinni.

- To są naciski odgórne. Tam jest obiecane chyba 28 zł na czysto do dniówki. Zostaniesz dłużej, masz 28 zapłacone. Tylko to jest taka kiełbaska, bo nikomu tak naprawdę na tych 28 złotych nie zależy, bo w tej temperaturze człowiek się męczy bardzo. Ale jakbyś odmówił, to zostaniesz wyrzucony po prostu, gdzieś cię dadzą do tyłu, do czyszczenia, do łopaty, i zarobisz 1000 - 1500 złotych mniej - powiedział górnik

Piąty stopień zagrożenia klimatycznego

Pięć dni przed katastrofą w kopalni Pniówek wprowadzono pierwszy stopień zagrożenia klimatycznego, co oznaczało, że górnicy pod powierzchnią mieli spędzać nie osiem, tylko sześć godzin. 

- Zarządzenie kierownictwa zostało wprowadzone w związku z wysoką temperaturą pod powierzchnią. Jest wprowadzane, kiedy w jakimś miejscu przekracza ona 28 stopni Celsjusza - relacjonował Jerzy Korczyński, reporter TVN24 zajmujący się sprawą.

Górnicy ze związku zawodowego Sierpień'80 pokazali dokument datowany na 15 kwietnia z zarządzeniem, które - zdaniem związkowców - mogło mieć kluczowy wpływ na rozmiary tragedii. Według skróconego czasu pracy, górnicy w 16 miejscach kopalni powinni przestać wykonywać swoje obowiązki o północy. W tym przy ścianie N-6, gdzie 12 minut później doszło do tragedii.

- Związkowcy podkreślają, że osoby pracujące w kopalni nie powinny wykonywać swoich obowiązków, tylko być w gotowości na wyjazd na powierzchnię - opisywał reporter TVN24.

Czytaj też: Związkowcy chcą gwarancji bezpieczeństwa dla górników, którzy będą zeznawać w sprawie katastrof w kopalniach

Odpowiada JSW

Do zarzutów podnoszonych przez związki zawodowe odniósł się Tomasz Siemieniec z zespołu komunikacji Jastrzębskiej Spółki Węglowej. W opublikowanym we wtorek 17 maja oświadczeniu zaznaczył, że we wszystkich kopalniach Jastrzębskiej Spółki Węglowej jest "wiele miejsc, w których ze względu na temperaturę obowiązuje skrócony czas pracy".

"W ścianie N-6 występowały miejsca (nie cały rejon) ze skróconym czasem pracy. Przy odpowiedniej organizacji pracy, żadnej osobie pracującej w ścianie N-6 nie przysługiwałby skrócony czas pracy" - czytamy w oświadczeniu JSW.

Tomasz Siemieniec podkreślił, że za organizację pracy w ścianie odpowiada sztygar bądź przodowy. 

"Jak została zorganizowana praca w ścianie N-6 w dniu katastrofy, ustali Okręgowy Urząd Górniczy w Rybniku oraz prokuratura" - zaznaczył przedstawiciel spółki zarządzającej kopalnią.  

Dziewięć osób zginęło, siedmiu nie udało się odnaleźć

20 kwietnia w należącej do JSW kopalni Pniówek w Pawłowicach doszło do wybuchów metanu. W wyniku katastrofy zginęło dziewięć osób - to górnicy i ratownicy górniczy, którzy po pierwszym wybuchu ruszyli na pomoc poszkodowanym. Cztery osoby zginęły w kopalni, pięć kolejnych zmarło, mimo wysiłków lekarzy, w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich, w tym jedna tuż po przyjęciu do szpitala.

Siedmiu osób dotąd nie odnaleziono. Ze względu na ekstremalnie trudne warunki pod ziemią, zagrożony rejon, gdzie pozostali górnicy, został otamowany. 2 maja akcję ratowniczą formalnie zakończono.

Wszyscy zmarli w CLO poszkodowani z Pniówka mieli bardzo rozległe i głębokie oparzenia zewnętrzne oraz oparzenia dróg oddechowych. 

W Zofiówce zginęło 10 górników

Trzy dni po wypadku w Pniówku, w sobotę 23 kwietnia doszło do katastrofy w innej kopalni JSW - Zofiówka w Jastrzębiu-Zdroju. W wyniku silnego wstrząsu i wypływu metanu zginęło 10 pracowników. Ostatnią ofiarę wydobyto na powierzchnię po czterech dobach akcji ratowniczej. Przyczyny i okoliczności obu tragedii wyjaśniają specjalne komisje powołane przez prezesa Wyższego Urzędu Górniczego, a także prokuratura - pod kątem art. 163 i 220 Kodeksu karnego.

Czytaj też: Śledztwo w sprawie katastrofy w kopalni Zofiówka. "Sprowadzenie zdarzenia zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób"

Jak wynika z przyjętej przy wszczęciu śledztwa kwalifikacji, chodzi o nieumyślne sprowadzenie zdarzenia zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach w postaci wybuchu, które skutkowało śmiercią. Art. 220 Kk mówi natomiast o niedopełnieniu obowiązków w zakresie bhp i narażeniu w ten sposób pracowników na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Autorka/Autor:mag

Źródło: TVN24 Katowice

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Prokuratura przedstawiła Ryszardowi Czarneckiemu i jego żonie dwa zarzuty korupcyjne. Podejrzanym grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Śledczy uważają, że działali oni "wspólnie i w porozumieniu". Zarzuty dotyczą między innymi przyjęcia od rektora Collegium Humanum "korzyści majątkowej w łącznej kwocie nie mniejszej niż 92 221 zł oraz korzyści osobistej w postaci uzyskania przez Emilię H. nierzetelnych dokumentów poświadczających ukończenie studiów podyplomowych na tej uczelni".

Zarzuty korupcyjne dla Ryszarda Czarneckiego i jego żony

Zarzuty korupcyjne dla Ryszarda Czarneckiego i jego żony

Źródło:
TVN24

Deszcz w Polsce będzie mocno padać przez kilka najbliższych dni. Wszystko to za sprawą niżu genueńskiego. Obficie padać zaczęło na południowym zachodzie w czwartek, w kolejnych godzinach deszczu będzie coraz więcej. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia trzeciego, drugiego i pierwszego stopnia. Ogłoszono również alarmy dotyczące gęstej mgły.

Uwaga na ulewy. Ostrzeżenia nawet trzeciego stopnia

Uwaga na ulewy. Ostrzeżenia nawet trzeciego stopnia

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Jest bardzo duże prawdopobieństwo rekordowych opadów przez najbliższe dni, ale cała machina państwowa, szczególnie Państwowa Straż Pożarna, jest dobrze przygotowana - mówił w "Kropce nad i" w TVN24 szef MSWiA oraz minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak. Przekazał, że jest w ścisłym kontakcie z wojewodami z terenów, na których spodziewane są ekstremalne opady. Zapewnił, że "w takich sytuacjach każdy obywatel może liczyć na wsparcie służb państwowych".

Zapowiedzi niebezpiecznych dni. Szef MSWiA: cała machina państwa jest przygotowana

Zapowiedzi niebezpiecznych dni. Szef MSWiA: cała machina państwa jest przygotowana

Źródło:
TVN24

Kamala Harris, wiceprezydentka USA i kandydatka demokratów na prezydenta po wtorkowej debacie powiększa swoją przewagę nad republikańskim konkurentem, byłym prezydentem Donaldem Trumpem - wynika z sondażu przeprowadzonego przez Ipsos na zlecenie Reutersa. Na Harris głos w listopadowych wyborach zamierza oddać 47 procent respondentów, a na Trumpa - 42 procent.

Co zmieniła debata? Jest nowy sondaż 

Co zmieniła debata? Jest nowy sondaż 

Źródło:
Reuters

W rejonie chorwackiej nadmorskiej miejscowości Primoszten pojawiła się trąba wodna. Zjawisko zaobserwował pan Krzysztof, który wysłał nam swoje materiały na Kontakt24.

"Nigdy wcześniej nie widziałem czegoś podobnego"

"Nigdy wcześniej nie widziałem czegoś podobnego"

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Niż genueński, a wraz z nim niewidziane od lat ogromne opady deszczu, zmierzają do Polski. W południowej i południowo-zachodniej części kraju poziom rzek prawdopodobnie gwałtownie wzrośnie, może dojść do podtopień i powodzi. Mamy najnowszą prognozę pogody.

Będzie padać, ale "musimy liczyć się też z dostawą wody opadowej z Czech"

Będzie padać, ale "musimy liczyć się też z dostawą wody opadowej z Czech"

Źródło:
tvnmeteo.pl

Alert RCB. W części Polski prognozowane są niezwykle intensywne opady deszczu, które ma przynieść niż genueński znad południowej Europy. W godzinach popołudniowych Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysłało SMS-owy alert do mieszkańców kolejnych trzech województw zagrożonych podtopieniami.

Nowy alert RCB. "Słuchaj poleceń służb"

Nowy alert RCB. "Słuchaj poleceń służb"

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl

Prezydent, nie zgadzając się na nominację ambasadorską Bogdana Klicha, "osłabia polską dyplomację, instrumenty realizacji polskiej polityki zagranicznej" - ocenił w "Faktach po Faktach" były szef MSZ w rządzie PiS Jacek Czaputowicz. - Uważam, że prezydent działa na szkodę swojego obozu politycznego, a nie tylko na szkodę interesów Polski - dodał były minister.

Spór o ambasadorów. Prezydent "osłabia polską dyplomację"

Spór o ambasadorów. Prezydent "osłabia polską dyplomację"

Źródło:
TVN24

Od czwartku wieczorem na południu kraju spodziewane są intensywne opady. Wojewodowie powołują sztaby kryzysowe, a przygotowania odbywają się również na poziomie lokalnym. Sprawdzany jest sprzęt i infrastruktura. Usypywane i rozdawane są worki z piaskiem.

Południe kraju zagrożone. Lokalne przygotowywania trwają

Południe kraju zagrożone. Lokalne przygotowywania trwają

Źródło:
tvn24.pl, TVN24, bielsko.biala.pl

Deszczonośny niż genueński przemieszcza się przez Europę. Media w Słowenii informują o zalaniach i podtopieniach, największe opady odnotowano w regionach nadmorskich. Wystąpiły powodzie błyskawiczne, wezbrały rzeki. W całym kraju wydano pomarańczowe ostrzeżenia meteorologiczne przed intensywnymi opadami deszczu.

W Słowenii już leje. W kilka godzin spadło więcej deszczu niż przez całe lato

W Słowenii już leje. W kilka godzin spadło więcej deszczu niż przez całe lato

Źródło:
24ur.com, n1info.si, tvnmeteo.pl

Niż genueński przyniesie intensywne opady w kilku regionach Europy, także w Austrii. Tamtejsze służby postawiono w stan gotowości. W ciągu kilku dni miejscami spaść może nawet 200 litrów deszczu na metr kwadratowy.

Służby w Austrii postawione w stan gotowości

Służby w Austrii postawione w stan gotowości

Źródło:
SerwusTV, ENEX, puls24.at, vienna.at

Woda z miejskiego wodociągu w Szydłowcu nie nadaje się do spożycia przez ludzi. Nie należy jej wykorzystywać do przygotowywania posiłków, czy mycia. W wodociągu zaopatrującym miejscowości: Szydłowiec, Rybianka, Świerczek, Szydłówek, Długosz oraz Marywil, wykryto bakterie paciorkowca.

Woda nie nadaje się do picia, nie można się w niej myć

Woda nie nadaje się do picia, nie można się w niej myć

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Reakcja ze strony polityków PiS świadczy o tym, że nie do końca uwierzyli Ryszardowi Czarneckiemu, że był to taki teatr polityczny, o którym opowiadał - powiedziała w "Faktach po Faktach" posłanka Magdalena Sroka (PSL-Trzecia Droga), odnosząc się do zawieszenia byłego europosła PiS w prawach członka partii i jego zatrzymania w sprawie Collegium Humanum. Europoseł KO Krzysztof Brejza ocenił, że "tyle było kręconych spraw przez lata, zamiatanych" przez prokuraturę Zbigniewa Ziobry, że "zabraknie zaraz polityków PiS-u, którzy broniliby się pod zakładami karnymi". Dodał, że "wszyscy będą siedzieć za chwilę".

"Zabraknie zaraz polityków PiS-u, którzy broniliby się przed zakładami karnymi. Wszyscy będą siedzieć"

"Zabraknie zaraz polityków PiS-u, którzy broniliby się przed zakładami karnymi. Wszyscy będą siedzieć"

Źródło:
TVN24

Elitarna jednostka sił specjalnych marynarki wojennej USA Seal Team Six od ponad roku przygotowuje się do ewentualnej inwazji Chin na Tajwan - podał w czwartek dziennik "Financial Times". To komandosi z tej jednostki przeprowadzili udaną operację zlikwidowania Osamy bin Ladena.

Zlikwidowali Osamę bin Ladena. Teraz przygotowują się do nowej misji 

Zlikwidowali Osamę bin Ladena. Teraz przygotowują się do nowej misji 

Źródło:
PAP

Decyzją prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego, Ryszard Czarnecki został zawieszony w prawach członka partii - poinformował rzecznik prasowy PiS Rafał Bochenek.

Ryszard Czarnecki zawieszony w prawach członka PiS

Ryszard Czarnecki zawieszony w prawach członka PiS

Źródło:
tvn24.pl

Premier Czech Petr Fiala zwołał na piątek centralny sztab kryzysowy w związku z zapowiadanymi ekstremalnymi opadami. Ryzyko wystąpienia powodzi ma być największe w sobotę i w niedzielę. Skutki wzmożonych opadów mogą być odczuwalne także w Polsce.

Czesi "muszą być przygotowani na najgorsze". Premier zwołuje centralny sztab kryzysowy

Czesi "muszą być przygotowani na najgorsze". Premier zwołuje centralny sztab kryzysowy

Źródło:
tvn24.pl, tvnmeteo.pl

Pogoda w kolejnych dniach będzie bardzo niespokojna. Najgroźniejszych zjawisk za sprawą niżu genueńskiego spodziewamy się w weekend na południowym zachodzie kraju, gdzie wystąpią ogromne ulewy. W innych regionach pojawią się silne porywy wiatru, a lokalnie także burze.

Nie tylko ulewy. Silny wiatr, duża różnica temperatury, możliwe burze

Nie tylko ulewy. Silny wiatr, duża różnica temperatury, możliwe burze

Źródło:
tvnmeteo.pl

W czwartek, w trakcie konferencji prasowej, wojewoda dolnośląski Maciej Awiżeń, mówi o gotowości powiatowych sztabów kryzysowych, Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, a także kolei PKP i WOT. Apeluje do mieszkańców - przygotowujemy się i miejmy nadzieję, że nic poważniejszego się nie stanie.

Dolny Śląsk postawił wszystkie służby na nogi. "Jesteśmy w stanie także sięgnąć po Wojska Obrony Terytorialnej"

Dolny Śląsk postawił wszystkie służby na nogi. "Jesteśmy w stanie także sięgnąć po Wojska Obrony Terytorialnej"

Źródło:
tvn24.pl/PAP

Dramatyczne sceny na jednej ze stacji benzynowych w Chałupkach pod Raciborzem (Śląskie). Agresywny 29-letni obywatel Czech groził podpaleniem stacji, a kiedy na miejscu interweniowali policjanci, oblał siebie i policjantów benzyną i wzniecił ogień. Agresywnego mężczyznę udało się obezwładnić. Dwóch funkcjonariuszy trafiło do szpitala, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Oblał benzyną policjantów i podpalił

Oblał benzyną policjantów i podpalił

Źródło:
tvn24.pl

Tragiczny wypadek w Sokoligórze na Kujawach i Pomorzu. Samochód osobowy uderzył w łosia, wypadł z drogi i wpadł do stawu. Kierująca pojazdem 25-latka nie żyje.

Samochód zderzył się z łosiem i wpadł do stawu. Nie żyje 25-latka

Samochód zderzył się z łosiem i wpadł do stawu. Nie żyje 25-latka

Źródło:
tvn24.pl

Sieć Żabka wycofuje produkt, który może być niebezpieczny dla zdrowia. W jednej z lemoniad mogą wystąpić kawałki szkła - poinformowała sieć w komunikacie.

Żabka wycofuje produkt. "Możliwość wystąpienia kawałków szkła"

Żabka wycofuje produkt. "Możliwość wystąpienia kawałków szkła"

Źródło:
tvn24.pl

Władze Węgier złamały unijne prawo regulując dekretem rządowym ceny niektórych produktów żywnościowych - orzekł w czwartek Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Dekret wydany w odpowiedzi na wysoką inflację pozostawał w mocy do lipca 2023 roku. W ocenie TSUE naruszał on wolną konkurencję.

Budapeszt złamał unijne prawo. Orzeczenie TSUE

Budapeszt złamał unijne prawo. Orzeczenie TSUE

Źródło:
PAP

Kolbę kukurydzy z przyczepionym do niej woreczkiem z metalowymi elementami przekazał policji rolnik z gminy Bargłów Kościelny (woj. podlaskie). W jego przypadku - zamontowany w kombajnie - detektor zadziałał i maszyna podczas koszenia nie została uszkodzona. Dwaj inny rolnicy mieli mniej szczęścia. Straty oszacowali na ponad 200 tys. zł. Sprawą zajmuje się policja.

"Złote kolby" znowu niszczą sprzęt rolniczy. "Straty na ponad 200 tys. zł"

"Złote kolby" znowu niszczą sprzęt rolniczy. "Straty na ponad 200 tys. zł"

Źródło:
tvn24.pl

Poseł PiS Marek Suski na mazowieckich dożynkach rozprawiał o "pomysłach obecnej władzy", a jako przykład podał "podręcznik do pierwszej klasy, gdzie dzieciom tłumaczy się, co to jest LGBT, lesbijki, geje i tak dalej". MEN wyjaśnia, że to "dezinformacja ze strony PiS" i że wciąż obowiązują podręczniki zatwierdzone przez poprzedni rząd. Wypowiedź posła Suskiego to powielanie fałszywego przekazu z mediów społecznościowych.

Suski opowiada o "podręczniku do pierwszej klasy". Co poseł mógł zobaczyć

Suski opowiada o "podręczniku do pierwszej klasy". Co poseł mógł zobaczyć

Źródło:
Konkret24

W Kijowie odbyły się uroczystości pogrzebowe Antona Samborskiego, syna naczelnego rabina Ukrainy Mosze Azmana. 32-latek zginął w obowodzie donieckim prawdopodobnie na początku lata, ale dopiero teraz udało się odnaleźć i zidetyfikować jego ciało. Do wojska został powołany na początku tego roku. - Twoja śmierć nie pójdzie na marne. Wygramy i zawsze będziemy o tobie pamiętać - powiedział Azman.

"Zginął jako bohater". Naczelny rabin żegna syna, który poległ na froncie

"Zginął jako bohater". Naczelny rabin żegna syna, który poległ na froncie

Źródło:
Times of Israel, tvn24.pl

- Jako Zachód powinniśmy kontynuować dostarczanie Ukrainie zaawansowanych systemów obrony powietrznej i przeciwrakietowej, a także znieść ograniczenia na użycie broni dalekiego zasięgu - powiedział szef MSZ Radosław Sikorski na wspólnej konferencji z sekretarzem stanu USA. Antony Blinken podkreślił, że "nasze wspólne wysiłki dla wspierania Ukrainy są bardzo istotne dla naszych wzajemnych stosunków, ale to nie ich jedyny przejaw". - Moim zdaniem stosunki polsko-amerykańskie nigdy nie były lepsze - powiedział.

Sikorski przyjął Blinkena. Zaapelował o "zniesienie ograniczeń" dla ukraińskiej armii 

Sikorski przyjął Blinkena. Zaapelował o "zniesienie ograniczeń" dla ukraińskiej armii 

Źródło:
PAP, TVN24

Były poseł do Parlamentu Europejskiego Ryszard Czarnecki został zatrzymany w środę na warszawskim Lotnisku Chopina w związku z aferą wokół Collegium Humanum. To nie koniec kłopotów prominentnego polityka PiS - prokuratura przygląda się także sprawie słynnych kilometrówek. Przypominamy ostatnie oświadczenie majątkowe byłego europosła, z którego wynika, że zgromadził on pokaźny majątek.

Nieruchomości, oszczędności i drogie auto. Oto oświadczenie majątkowe Ryszarda Czarneckiego

Nieruchomości, oszczędności i drogie auto. Oto oświadczenie majątkowe Ryszarda Czarneckiego

Źródło:
tvn24.pl
Prezydent nie podał, kogo odznaczył. Dlatego, że ten policjant dostał Złoty Krzyż Zasługi?

Prezydent nie podał, kogo odznaczył. Dlatego, że ten policjant dostał Złoty Krzyż Zasługi?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Wstępny wniosek w sprawie postawienia prezesa NBP Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu (TS) jest wadliwy z przyczyn ustrojowych, proceduralnych i konstrukcyjnych oraz łamie niezależność banku centralnego - ocenił w oświadczeniu Narodowy Bank Polski. Z kolei szef banku centralnego stwierdził, że wszczęta przeciw niemu procedura o postawienie go przed TS może sparaliżować prace banku oraz ustanowić niebezpieczny precedens w kraju i w skali międzynarodowej.

NBP odpowiada na zarzuty. Glapiński ostrzega przed "paraliżem"

NBP odpowiada na zarzuty. Glapiński ostrzega przed "paraliżem"

Źródło:
PAP

Zamachy z 11 września 2001 roku były najkrwawszymi atakami terrorystycznymi we współczesnej historii i nieodwracalnie zmieniły świat. Ale okazały się także największą pomyłką i porażką ich twórcy. Z dokumentów i odręcznych notatek znalezionych przy Osamie bin Ladenie wiemy, jaki był jego rzeczywisty plan, którego zamachy miały być jedynie początkiem. I jak słabo ten saudyjski terrorysta rozumiał współczesny świat.

Zamachy z 11 września - największa porażka Osamy bin Ladena. Plan Al-Kaidy był zupełnie inny

Zamachy z 11 września - największa porażka Osamy bin Ladena. Plan Al-Kaidy był zupełnie inny

Źródło:
Foreign Affairs, tvn24.pl

W warszawskiej klinice "Budzik" wybudzono ze śpiączki 30-letniego strażaka, który uległ wypadkowi podczas udzielania pomocy ofiarom innego zdarzenia. Mężczyzna wyjdzie do domu w piątek.

Pomagał podczas wypadku, potrącił go samochód. Strażak wybudzony ze śpiączki po 1,5 roku

Pomagał podczas wypadku, potrącił go samochód. Strażak wybudzony ze śpiączki po 1,5 roku

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Stowarzyszenie Gazet Lokalnych, Stowarzyszenie Mediów Lokalnych, Izba Wydawców Prasy, Helsińska Fundacja Praw Człowieka i Sieć Obywatelska Watchdog Polska popierają propozycję Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, dotyczącą zakazu prowadzenia mediów przez samorządy. Przedstawiono ją w dokumencie Europejski Akt o Wolności Mediów.

"Dawno oczekiwana reakcja na zaburzanie równowagi na rynku lokalnych mediów"

"Dawno oczekiwana reakcja na zaburzanie równowagi na rynku lokalnych mediów"

Źródło:
tvn24.pl

Małgorzata Zajączkowska, uznana aktorka filmowa i teatralna, pokieruje pracami tegorocznego Jury Konkursu Głównego 49. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Wraz z nią filmy oceniać będą: reżyserka Anna Jadowska, scenarzysta Marcin Ciastoń, producentka Marta Habior, czeski reżyser David Ondricek, scenografka Ewa Skoczkowska oraz operator Piotr Śliskowski.

Znana aktorka na czele Jury Konkursu Głównego festiwalu filmowego w Gdyni

Znana aktorka na czele Jury Konkursu Głównego festiwalu filmowego w Gdyni

Źródło:
FPFF, tvn24.pl
Żadne Maje i Nikodemy. Te "imiona" rządzą na tablicach rejestracyjnych

Żadne Maje i Nikodemy. Te "imiona" rządzą na tablicach rejestracyjnych

Źródło:
tvn24.pl
Premium