- We wtorek opublikowana została nowelizacja rozporządzenia o systemie losowego przydziału spraw sędziom (SLPS) autorstwa ministra Żurka.
- Zmiana spotkała się z krytyką ze strony opozycji, w tym prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
- Minister Żurek opublikował też nagranie, w którym argumentuje swoją decyzję i wspomina o "ziobrolotku".
- Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Waldemar Żurek będzie dziś gościem programu "#BezKitu" w TVN24 i TVN24+ o godz. 20.
"Szybsze rozprawy, krótsze kolejki i wyroki wydawane w pełni legalnych składach. O tym właśnie jest nowelizacja rozporządzenia" - napisał minister Żurek w serwisie X. Rozporządzenie ministra sprawiedliwości nowelizujące regulamin urzędowania sądów opublikowano w Dzienniku Ustaw we wtorek. Nowelizacja odnosi się m.in. do kwestii funkcjonowania systemu losowego przydziału spraw sędziom (SLPS).
Według ministra Żurka, zmiany są zgodne z orzecznictwem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, według którego obywatel ma prawo do sądu ustanowionego zgodnie z prawem. "Dlatego eliminujemy ryzyko wyroków wydawanych przez nielegalne składy, a obywatel zyskuje pewność, że jego sprawa będzie rozpoznana szybko i przez niezależny sąd" - podkreślił szef MS.
"Wiem z praktyki, że losowanie całych trójek paraliżowało pracę sądów - jeden sędzia był przypisany do kilkunastu składów, a obywatel czekał latami na wyrok. Dlatego zostaje losowanie referenta przez SLPS, a reszta składu dobierana jest według jasnych i przejrzystych zasad, ustalonych przez prezesa sądu i zaopiniowanych przez kolegium" - napisał Żurek.
Nawrocki: będę strażnikiem niezawisłości sędziów
Pół godziny po wpisie ministra sprawiedliwości, wpis odnoszący się do sędziów opublikowała Kancelaria Prezydenta, w formie tekstu pod portretowym zdjęciem Karola Nawrockiego.
"Konstytucja jednoznacznie stanowi, że powoływanie sędziów jest wyłączą prerogatywą Prezydenta Polski. Jako Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej pozostanę strażnikiem tej zasady - strażnikiem niezależności sądów, niezawisłości sędziów i ich nieusuwalności" - czytamy w zamieszczonej przez KPRP grafice.
Żurek o "ziobrolotku" w sądach
W kolejnym wpisie - półtorej godziny po kancelarii Nawrockiego - Żurek napisał, że "do tej pory SLPS losował całe składy trzyosobowe, przez co sprawy dłużyły się". "Teraz system wskaże tylko referenta, a pozostałych dwóch sędziów dobierze się według jasnych i przejrzystych zasad ustalonych przez prezesa sądu i zaopiniowanych przez kolegium - tak, by sprawy były rozpoznawane szybciej i sprawniej" - tłumaczył.
- Rozpętała się burza o tym, jak przydzielać sprawy, czy SLPS ma losować wszystkich trzech sędziów, czy tylko referenta. My wprowadzamy nowe rozwiązania. SLPS, czyli system losowego przydziału spraw, zwany był do tej pory przez sędziów "ziobrolotkiem", dlatego że od jednego człowieka w Ministerstwie Sprawiedliwości mogło zależeć, co zostanie komu przydzielone. Tak mówią informatycy - powiedział minister w dołączonym nagraniu wideo.
Jak wyjaśnił, teraz ministerstwo chce "zrobić inaczej". - Referent będzie wylosowywany, ale już przewodniczący wydziału w każdym sądzie będzie mógł dobrać - według jasnej procedury, ustalonej przez prezesa i zaopiniowanej przez kolegium - jak dobierać pozostałych dwóch do składu - powiedział Żurek.
- To jest o tyle istotne, że ten "ziobrolotek" powodował chaos w wydziałach. Tak naprawdę bardzo trudno było stworzyć składy. Te losowania powodowały to, że jeden sędzia mógł być w wielu składach, biegał pomiędzy rozprawami. To wydłużało postępowanie - zaznaczył Żurek. Dodał, że zmiana ma na celu przywrócenie sytuacji, kiedy "mamy możliwość szybszego załatwiania spraw". - Mam nadzieję, że to w praktyce zda egzamin - powiedział.
Wcześniej tego samego dnia prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński ocenił, że "rozporządzenie Żurka to złamanie Konstytucji i ustaw". "To kolejne bezprawne działanie tej ekipy, które stawia pod znakiem zapytania legalność tego rządu, a już na pewno legalność obecnego ministra sprawiedliwości!" - napisał w serwisie X.
Autorka/Autor: sz/adso
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Leszek Szymański, Marian Zubrzycki/PAP