Na ulicy Plebiscytowej w Katowicach, w miejscu, gdzie trwa wymiana rur ciepłowniczych, za postawionym przez robotników ogrodzeniem stoi uwięziony samochód. Jak informuje straż miejska, stoi tam legalnie. - Na tej ulicy znak zakazu zatrzymywana się jest po prawej stronie, a samochód stoi po lewej stronie w zatoczce parkingowej - przekazuje rzeczniczka formacji.
Samochód przy ulicy Plebiscytowej w Katowicach stoi od kilku dni. Nieopodal wymieniane są rury ciepłownicze. Firma, która prowadzi prace, zanim je rozpoczęła, rozwiesiła kartki z informacją dla mieszkańców: "z powodu prowadzonych prac ziemnych, prosimy o nieparkowanie samochodów".
Jeden z kierowców, nie zastosował się do prośby i samochód zostawił. Robotnicy ogrodzili go specjalnym ogrodzeniem.
Samochód stoi legalnie
Małgorzata Dołbecka ze Straży Miejskiej w Katowicach w rozmowie z tvn24.pl, powiedziała, że samochód stoi tam legalnie. - Na tej ulicy znak zakazu zatrzymywana się jest po prawej stronie, a samochód stoi po lewej stronie w zatoczce parkingowej. Jeżeli chodzi o nas, my nie mieliśmy żadnego zgłoszenia, a my nie podejmujemy żadnych czynności, jeżeli samochody stoją w prawidłowych miejscach - przekazała strażniczka.
Zabetonowany samochód w Łodzi
W ubiegły piątek podobna sytuacja miała miejsce w Łodzi, na ulicy Legionów, która od dłuższego czasu jest w remoncie. Na facebookowym profilu "LDZ Zmotoryzowani Łodzianie" opublikowano nagranie, na którym widać, jak robotnicy wylewają i wyrównują beton wokół zaparkowanego na ulicy auta. Dla bezpieczeństwa samochód osobowy został ofoliowany i obstawiony deskami. Kilkanaście godzin później kierowca pojazdu odjechał z ulicy, pozostawiając w niej prostokątną dziurę. Rzecznik urzędu miasta Łodzi poinformował nas, że mimo tego, że auto stało tam na zakazie, jego odholowanie byłoby niezgodne z prawem. - W momencie kiedy na miejsce przyjechały obie służby - policja i straż miejska, okazało się, że brakuje tam jednej tabliczki - czyli odholowania. Ona tam powinna być, żeby zgodnie z prawem odholować ten samochód - powiedział nam w poniedziałek Paweł Śpiechowicz.
Strażnicy Miejscy do dziś poszukują kierującego, który parkował pojazd w różnych częściach Łodzi. Ostatecznie samochód stoi do dzisiaj przy ulicy Struga.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Facebook Prowokator