Katowice

Katowice

Trzymiesięczne bliźnięta zoperowane równocześnie

W Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach lekarze przeprowadzili jednoczesny zabieg neurochirurgiczny u trzymiesięcznych bliźniąt z kraniosynostozą - wadą rozwojową polegającą na przedwczesnym zrośnięciu szwów czaszkowych. Chłopców po zabiegu czeka dalsza terapia w specjalnych kaskach.

Silny wstrząs na Śląsku

W środę nad ranem doszło do wstrząsu w kopalni Murcki-Staszic w Katowicach - przekazała Polska Grupa Górnicza w mediach społecznościowych. Z rejonu wstrząsu bezpiecznie wycofano 42 pracowników. Pierwszą informacje otrzymaliśmy na Kontakt24.

Nożem zaatakował policjanta

Katowiccy wywiadowcy próbowali zatrzymać dwóch mężczyzn, którzy na ich widok rzucili się do ucieczki. Jeden z nich zaatakował policjanta nożem. Funkcjonariusz, mimo obrażeń, obezwładnił napastnika. 21-latek trafił do tymczasowego aresztu.

Myślał: to scam, zabiorą mi pieniądze. A zrobił pierwszy krok do "oscarowego" złota

- W ogóle nie planowałem wysyłania swojego zgłoszenia. Mój dobry kolega z roku powiedział, żebym się zgłosił. Nie wiedziałem nawet do końca, co robię. Wypełniłem jakiś formularz i poszło - opowiada Jan Saczek w rozmowie z tvn24.pl. Student reżyserii Szkoły Filmowej w Katowicach w nocy z poniedziałku na wtorek otrzymał złotą Studencką Nagrodę Akademii Filmowej. Ma szansę na nominację do "prawdziwego" Oscara.

Wielki sukces młodych polskich filmowców

Twórca krótkiego metrażu "Taty nie ma" Jan Saczek ze Szkoły Filmowej im. Krzysztofa Kieślowskiego w Katowicach otrzymał złote trofeum Studenckiej Nagrody Akademii Filmowej w kategorii film fabularny. Mati Granica z London College of Communication nagrodzony został brązem w kategorii filmy alternatywny/eksperymentalny. Nagrody potocznie określane są jako "studenckie Oscary".

"Zagrożenie powstało. Czy jest związane z próbą dywersji? Służby będą ustalały"

Nie jesteśmy na takim etapie, żeby móc stwierdzić, że był to czy mógł to być akt dywersji - przekazał minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak, odnosząc się do pozostawienia na torach w Katowicach pustej węglarki. Wcześniej wiceszef MSWiA Maciej Duszczyk mówił, że "wszystko wskazuje na to, że to było celowe odczepienie wagonu i pozostawienie go".

Trzy tysiące zarzutów dla dyrektorki szkoły

Dyrektorka niepublicznej szkoły z Katowic odpowie przed sądem za wyłudzanie dotacji oświatowych – usłyszała ponad trzy tysiące zarzutów. Według śledczych przez lata fałszowała dokumentację, zawyżając liczbę słuchaczy uczestniczących w zajęciach.