W gruzach zawalonej kamienicy w Katowicach strażacy znaleźli niewielkiego psa. Zwierzę przeżyło katastrofę i - jak poinformowała straż pożarna - jest w dobrym stanie. W rumowisku strażacy odnaleźli ciała dwóch poszukiwanych kobiet. Obie nie żyją.
W piątek około godziny 8.30 rano w prywatnym budynku parafii ewangelicko-augsburskiej przy ulicy Bednorza 20 w katowickiej dzielnicy Szopienice doszło do wybuchu gazu. Budynek się zawalił, miejsce katastrofy przeszukują strażacy.
W rumowisku ratownicy znaleźli między innymi małego psa. Podczas relacji reporterki TVN24 widać było strażaków, którzy nieśli ubrudzonego pyłem czworonoga. Jak poinformował zastępca komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej nadbrygadier Arkadiusz Przybyła, zwierzę "jest w dobrym stanie". Jak ustaliła reporterka TVN24 Małgorzata Marczok, pies trafił pod opiekę lekarzy weterynarii.
O odnalezieniu psa Komenda Główna Państwowej Straży Pożarnej poinformowała też w mediach społecznościowych. Na fotografiach widać, jak strażacy udzielali zwierzęciu pierwszej pomocy.
Katowice. Wybuch w kamienicy, strażacy znaleźli ciało
Poszukując osób, które mogły znajdować się w zgliszczach budynku w momencie wybuchu, strażacy odnaleźli ciało kobiety. Jak poinformował po godzinie 12 wojewoda śląski Jarosław Wieczorek, "akcja ratunkowa jest kontynuowana". - Dalej poszukujemy jednej osoby. Wierzymy głęboko, że albo odnajdziemy ją żywą, albo nie znajdziemy tam już nikogo, a ta osoba znajdzie się w innym miejscu - dodał.
Po godzinie 15 wojewoda śląski przekazał, że strażacy odnaleźli drugą z poszukiwanych osób. Kobieta nie żyje.
Według dotychczasowych informacji siedem osób zostało ewakuowanych ze zgliszczy - z tej grupy cztery osoby znajdują się w szpitalu. Wśród osób poszkodowanych są dzieci.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24