Katowice

Katowice

Już go mają. Wpadł listonosz ścigany listem gończym

List gończy za Cezarym P. okazał się bardzo skuteczny, chociaż listonosz wyemigrował do innego województwa. Po czterech dniach od wydania listu mężczyzna z Częstochowy wpadł na wsi pod Jelenią Górą. Miał przywłaszczyć prawie 70 tys. zł należące do emerytów.

Lekarz prosił, żeby schudła, jej się spieszyło. Poszła do innego. Zmarła dwa dni po zabiegu

Liposukcja to operacja, trzeba się bać. I chwilę zastanowić. - Jej zależało na szybkim wygojeniu, żeby mogła wystąpić na ślubie. Nie mogłem jej tego zagwarantować - mówi warszawski lekarz, który odesłał Annę - 34-latkę marzącą o plastyce brzucha przed ślubem. Kobieta poddała się zabiegowi odsysania tłuszczu w prywatnej klinice w Częstochowie. Zmarła dwa dni później.

W wannie znalazła węża

Wymknął się z terrarium i przewodami wentylacyjnymi przepełzał dwa piętra niżej. Wąż ulokował się w wannie mieszkanki Katowic. Właściciel nieproszonego gościa został odnaleziony. Gad wrócił do swojego lokum.

Korupcja w krakowskim sądzie. Są kolejni zatrzymani

Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało kolejną osobę w ramach śledztwa w sprawie domniemanej korupcji w Sądzie Apelacyjnym w Krakowie. To biznesmen z Mazowsza, który miał prowadzić fikcyjne szkolenia i doradztwo.

Miał być ślub, był pogrzeb. Po zabiegu odsysania tłuszczu

Chciała pięknie wyglądać w sukni ślubnej. Od porodu marzyła, żeby schudnąć. 6 marca poszła do prywatnej kliniki na zabieg odsysania tłuszczu. Następnego dnia źle się poczuła. Wieczorem trafiła do szpitala. 8 marca zmarła. Ślub miał być w maju. Wczoraj był pogrzeb.

Uno za 400 złotych i 39 innych "wraków". Zobacz niezwykły wyścig

W Gliwicach w niedzielę odbył się nietypowy wyścig. W ramach "Wrak Race Silesia" do rywalizacji stanęło 40 kierowców w samochodach, które lata świetności mają już za sobą. Warunek konieczny - jego wartość nie mogła przekraczać tysiąca złotych. Reporter TVN24, w fiacie uno za 400 złotych, spotkał panią Anię, która wóz kupiła specjalnie na wyścig. - Chyba chodzi o frajdę - powiedziała, dodając, że bardzo lubi szybką jazdę.

"Co pan proponuje ludziom, którzy wyjechali z kraju?". Niespodziewane pytanie do prezydenta

Dostał się przed mikrofon, by zadać pytanie prezydentowi. Młody mężczyzna, który twierdził, że został zmuszony do emigracji, zarzucił Andrzejowi Dudzie, że apeluje do Polaków, by wracali z zagranicy, choć nie zrealizował swoich wyborczych obietnic. - Jest mi wstyd, że muszę ze swojego kraju wyjeżdżać - powiedział. I zapytał prezydenta: - Co pan proponuje ludziom, którzy wyjechali?

Wyrzucili je z szaletu miejskiego, znalazły dom w warsztacie samochodowym

Nie był to typowy dom, ale ich jedyny od urodzenia. Dwie kocie siostry po 9 latach zostały wyrzucone z szaletu miejskiego, bo klienci mogli mieć alergię na sierść. Trafiły do schroniska, gdzie mogły umrzeć ze stresu z powodu tej wielkiej zmiany. Wczoraj o tym napisaliśmy, dzisiaj kotki przeprowadzają się do warsztatu samochodowego.