- Wyszłyśmy z klatki schodowej i zauważyłyśmy samochód z napisem "Mobilna poradnia rodzinna", byłyśmy bardzo pozytywnie zaskoczone - opowiada córka pierwszej pacjentki przychodni na kółkach. Pomysłodawcą jest przedsiębiorca z Rudy Śląskiej, któremu nie wystarczały teleporady. Postanowił przyjechać do swoich pacjentów.
Mobilna poradnia działa w Rudzie Śląskiej (woj. śląskie). Pomysłodawcą był Michał Rozewicz, prezes grupy Szpakmed.
- Wielu pacjentów, nie tylko naszych, wszystkich zostało pozostawionych samych sobie. Lekarze są w stanie bardzo wiele rzeczy wywnioskować podczas teleporady, ale nie wszystko - mówi Rozewicz. - Szukaliśmy dosyć długo sposobu, jak możemy znaleźć bezpieczną możliwość diagnostyczną dla naszych pacjentów i tak właśnie zrodził się pomysł mobilnej poradni rodzinnej - dodaje.
Poradnia na kółkach to samochód podobny do karetki, która po wcześniejszej rozmowie telefonicznej przyjeżdża pod dom pacjenta. Jak przekonuje Rozewicz, pojazd jest w pełni bezpieczny. Osobę badaną i lekarza oddziela specjalna szyba.
- Mamy tutaj urządzenie do ozonowania strefy pacjenta. Kiedy pacjent już wyjdzie z tej mobilnej poradni, włączamy ozonator, który chodzi przez 15-20 minut i przed przyjściem następnego pacjenta sprawia, że pomieszczenie jest sterylne. Oprócz tego po każdym pacjencie specjalnymi środkami dezynfekujemy klamki i wszystko, czego pacjent mógł dotykać - tłumaczy Rozewicz.
"Wyszłyśmy bardzo zadowolone, to jest jak w filmie"
Przed przyjazdem przychodni, trzeba najpierw skontaktować się z lekarzem.
- Najpierw rozmawiam telefonicznie. Selekcjonuję pacjentów, których uważam, że koniecznie muszę zobaczyć (...). My jeździmy do tych pacjentów i dzięki temu pojazdowi mogę zbadać ich normalnie - mówi Ada Rozewicz, lekarka Szpakmed.
Mobilna poradnia działa od tygodnia, a już lekarze zauważyli, że co trzeci pacjent trafia do szpitala.
Celina Mike jest córką pierwszej pacjentki mobilnej poradni. Jak mówi, jej mama skorzystała z teleporady i dostała leki, na które nie zareagowała dobrze.
- Trochę byliśmy zaniepokojeni reakcją na te leki, więc postanowiłam ponownie zgłosić się do poradni. Pani doktor, która leczy moją mamę, powiedziała, że musi się skonsultować z innym lekarzem i że najprawdopodobniej podjedzie pod dom do mamy - opowiada kobieta.
Jak mówi, doktor Ada Rozewicz w pewnym momencie zadzwoniła i zapytała, czy pacjentka może zejść na dół, żeby przeprowadzić badanie.
- Jak wyszłyśmy z klatki schodowej zauważyłyśmy samochód z napisem "Mobilna poradnia rodzinna", byłyśmy bardzo pozytywnie zaskoczone - mówi Mike.
Dodaje, że podczas badania zarówno ona, jak i jej mama czuły się bezpiecznie. - Wyszłyśmy bardzo zadowolone. Efektem było lepsze samopoczucie mojej mamy, mówiła, że to jest jak w filmie - opowiada.
Do poradni zapisują się pacjenci z różnych miejscowości aglomeracji katowickiej, za badanie nie pobiera się żadnych opłat. Kontakt: Michał Rozewicz, tel. 731 920 821 Miejsce: przed Poradnią Medycyny Rodzinnej, ul. Szpaków 33.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24