prof. Witold Orłowski, dr Anna Czarczyńska

Jest wniosek o postawienie Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu. Znajduje się w nim osiem konkretnych zarzutów. Pod wnioskiem podpisałaby się dr Anna Czarczyńska z Akademii Leona Koźmińskiego, gościni programu "Tak jest" w TVN24. - Od momentu wejścia do UE jednym z głównych warunków było wprowadzenie niezależności banku centralnego i w dalszym ciągu ustanowienie instytucji, która jest w stanie spełniać kryteria ekonomiczne i dbać o politykę pieniężną niezależnie od polityki rządu. Tak rażącego naruszenia tej zasady nie obserwowaliśmy, odkąd mamy niezależny bank centralny - argumentowała. Prof. Witold Orłowski z Akademii Finansów i Biznesu Vistula oraz Politechniki Warszawskiej uważa, że Adam Glapiński jest w stanie obronić się z wielu stawianych mu zarzutów. - Nie za bardzo podoba mi się to, jak to jest napisane. Jest parę zarzutów, które nie są słuszne, np. że NBP pomógł rządowi sfinansować deficyty budżetowe. To jest prawda, tylko to robiły wszystkie banki na świecie. Utrudnianie pracy członków RPP. To są zarzuty prokuratorskie – tłumaczył. Prof. Orłowski przyznał, że sam podpisałby się pod jednym z punktów. - Glapiński złamał konstytucyjny zapis, że będzie apolitycznym prezesem – dodał.