Tak jest
Paweł Kowal, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk
W niedzielę doszło do incydentu z udziałem policyjnego Black Hawka na pikniku lotniczym, na którym obecny był wiceminister Maciej Wąsik. Po wystartowaniu śmigłowiec zatoczył koło i wrócił nad miejsce imprezy. Gdy przemieszczał się nad terenem pikniku, zerwał linię energetyczną. Opozycja domaga się pociągnięcia do odpowiedzialności winnych incydentu w Sarnowej Górze. - Są czasy, w których ludzie potrzebują bezpieczeństwa i to bezpieczeństwo właśnie w taki sposób jest ośmieszane. Sprzęt wojskowy, policyjny jest od tego, żeby dawać ludziom bezpieczeństwo, a nie do tego, żeby umilać przebieg partyjnych pikników. Chciałbym nie tylko pociągnięcia do odpowiedzialności, ale i pewność, że w kampanii wyborczej nie będzie już takich praktyk - mówił w pierwszej części programu "Tak jest" w TVN24 Paweł Kowal (Koalicja Obywatelska). Zdaniem Agnieszki Dziemianowicz-Bąk (KKP Lewicy, Nowa Lewica) dymisja wiceministra Wąsika jest konieczna, ale nie wydarzy się, ponieważ "przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości nie słyną z zachowań honorowych". - Kiedy zastanawiamy się, jak to się stało, że minister Wąsik postanowił akurat na tę imprezę zorganizować helikopter, to odpowiedź jest bardzo jasna - to jest po prostu okręg wyborczy Wąsika. Co więcej, to jest okręg wyborczy, w którym w zasadzie w każdych wyborach jakiś inny kandydat z list Prawa i Sprawiedliwości Wąsika przeskakuje, a Prawo i Sprawiedliwość oczywiście traci i wie już, że władzę straci - powiedziała rozmówczyni Małgorzaty Łaszcz.