Tak jest
prof. Maciej Kisilowski, Marcin Roszkowski
W środę do Sejmu wpłynął prezydencki projekt ustawy określający ramy współpracy między prezydentem, rządem i parlamentem w kontekście polskiej prezydencji w Unii Europejskiej w 2025 roku. Zakłada ona między innymi, że Rada Ministrów będzie przedkładać prezydentowi kandydatury na członków Komisji Europejskiej czy innych europejskich organów. - Dobrze, że mówimy o zgodzie ponad podziałami w kwestii polityki zagranicznej, ale ta ustawa, która już jest na stronach sejmowych, na pewno nie jest kompromisem. Kompromis ma to do siebie, że obydwie strony go uzgadniają, a ja o konsultacjach w sprawie tej ustawy nie słyszałem - mówił w pierwszej części programu "Tak jest" w TVN24 prof. Maciej Kisilowski (Uniwersytet Środkowoeuropejski w Wiedniu). Rozmówca Andrzeja Morozowskiego wskazał także, że "to jest ewidentnie nie ten czas i nie ten proces". - Mówimy o wzmocnieniu Polski w Radzie Unii Europejskiej, mamy polityka w Polsce, który zjadł zęby na funkcjonowaniu Rady Unii Europejskiej i nazywa się on Donald Tusk. Przez pięć lat był jej przewodniczącym, więc może zacznijmy od tego, aby z tym najbardziej doświadczonym prezydent spotkał się i może zapytał, jak to funkcjonuje realnie - powiedział. Marcin Roszkowski (prezes Instytutu Jagiellońskiego) stwierdził, że "odbywa się to w ramach istniejącej konstytucji" i nie ma nic nadzwyczajnego w tej ustawie.