Raport z audytu Krajowej Administracji Skarbowej w Fundacji Advocata Nostra liczy 125 stron. Inspektorzy wzięli pod lupę dwie dotacje (łącznie 840 tys. zł), które fundacja otrzymała z powołanego za rządów PiS Funduszu Patriotycznego - w 2021 i 2022 roku:
- 450 tys. zł w konkursie "Wolność po polsku Priorytet II", na utworzenie Centrum Patriotycznego w zakupionej nieruchomości;
- 390 tys. zł w konkursie "Wolność po polsku Priorytet I", na realizację filmów o żywotach świętych w dziejach Polski.
KAS stwierdziła, że obie dotacje zostały wydane niezgodnie z przeznaczeniem i w sposób niegospodarny. Fundacja nie utworzyła w kupionym mieszkaniu Centrum Patriotycznego, a przy przygotowaniu filmów wielokrotnie złamała regulamin konkursu i zapisy umowy, ignorując przy tym wytyczne.
Z kontroli KAS wynika, że Advocata Nostra to fundacja widmo. Nie prowadziła statutowej działalności, a w KRS podała niepełny adres, przez co nie dochodziła do niej żadna korespondencja.
Latami nie zatrudniała też ludzi. Dopiero w kwietniu 2022 roku zaczęła pracować dla niej jedna osoba: na stanowisku "dozorca-stajenny". Rolą zatrudnionego mężczyzny była opieka nad końmi, jednak nie w siedzibie Fundacji Advocata Nostra w Pruszkowie, a w Otwocku, gdzie mieści się siedziba Stowarzyszenia Straż Narodowa. To organizacja, która powstała w 2020 roku w odpowiedzi na apel prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego o "obronę kościołów" w czasie masowych protestów po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji.
Advocata Nostra i Stowarzyszenie Straż Narodowa są osobowo powiązane: stoją za nimi ludzie Roberta Bąkiewicza.
Fundacja widmo ludzi Bąkiewicza
Fundacja Advocata Nostra działa pod obecną nazwą od 2019 roku. W okresie gdy pobierała dotacje z Funduszu Patriotycznego, jej prezesem był Tomasz Dworzyński, który razem z Robertem Bąkiewiczem działał w Stowarzyszeniu Straż Narodowa.